Dobry dzień na przejęcia

Wygląda na to, że nikt nie chciał robić tego w Prima Aprilis. Choć w jednym przypadku pewnie znacie moje zdanie?

Dziś Hexagon sfinalizował przejęcie portfolio Geomagic od 3D Systems, a Nano Dimension oficjalnie zakończyło przejęcie Desktop Metal.

Jeśli chodzi o pierwszą transakcję, wszystko jest tutaj dość jasne. Hexagon ogłosił finalizację przejęcia Geomagic od 3D Systems. Umowę ogłoszono po raz pierwszy w grudniu ubiegłego roku, a jej wartość wyniosła 123 miliony dolarów. 3D Systems przejęło Geomagic w 2013 roku i była to jedna z nielicznych firm przejętych w tamtym szalonym okresie, która nie tylko nie została zmarnowana, ale wręcz znacząco się rozwinęła.

Portfolio Geomagic obejmuje narzędzia do pomiarów, kontroli jakości, modelowania siatek i powierzchni oraz parametrycznego skanowania do CAD (inżynieria odwrotna). Teraz zostanie zintegrowane z działem Manufacturing Intelligence firmy Hexagon. Firma zapewnia, że nadal będzie wspierać dotychczasowych klientów Geomagic, a także rozwijać funkcjonalności, zwłaszcza dla użytkowników przenośnych urządzeń metrologicznych.

Flagowe produkty Geomagic to m.in. Design X – zaawansowane narzędzie do skanowania 3D i digitalizacji części oraz Control X – rozwiązanie do inspekcji 3D z walidacją zgodności ze standardami NIST, PBT i NPL, które teraz zostanie wzbogacone o biblioteki tolerancji geometrycznych Hexagon.

Hexagon zapowiedział także dalsze inwestycje w te rozwiązania, integrując je ze swoją platformą metrologiczną.

Jeśli chodzi o drugą transakcję, oznacza ona zakończenie trwającej dziewięć miesięcy sagi, która musiała zostać rozstrzygnięta wyrokiem sądowym.

Tydzień temu Nano Dimension zostało zobowiązane przez sąd do przejęcia Desktop Metal i dziś stało się to faktem.

Poruszałem ten temat wielokrotnie, ostatnio w moim newsletterze na LinkedIn – 3DP War Journal:

Transakcja została sfinalizowana na kwotę 179,3 mln dolarów, co daje 5,295 USD za akcję. W oficjalnym komunikacie Nano Dimension prognozuje, że skonsolidowane przychody w 2024 roku przekroczą 200 mln dolarów.

Jednocześnie nowe kierownictwo Nano Dimension, które przejęło stery w grudniu 2024 roku, rozpoczęło szeroko zakrojoną transformację firmy. Główne cele tej strategii to: osiągnięcie rentowności poprzez redukcję kosztów, poprawa efektywności produkcji oraz optymalizacja łańcuchów dostaw.

Czyli zasadniczo to, o czym pisałem we wczorajszym artykule, zaczyna się spełniać:

Nano Dimension planuje wkrótce ujawnić szczegółową strategię integracji obu firm. Spółka zapowiedziała również, że w przyszłych komunikatach omówi potencjalne synergie związane z planowaną fuzją z Markforged. (A więc jednak to się wydarzy.)

Jestem ciekaw, jak to wszystko się potoczy… I ile z przejętych wcześniej przez wszystkie firmy biznesów to przetrwa?

Co się wydarzyło tego dnia w historii branży druku 3D?

02-04-2019: Formlabs zaprezentował drukarki 3D Form 3 i Form 3L.

Newsy & Plotki:

  1. Bambu Lab wypuściło BambuStudio 2.0, wprowadzając znaczące ulepszenia w swoim oprogramowaniu do druku 3D. Aktualizacja koncentruje się na usprawnieniu przepływu pracy, obejmując bardziej przejrzysty wybór dyszy/drukarki oraz lepszą obsługę systemów podwójnej ekstruzji, takich jak nowa drukarka H2D. Nowe tryby oszczędzania filamentu optymalizują druk wielomateriałowy, zmniejszając ilość odpadów. Ulepszono także synchronizację szpul AMS i zarządzanie ustawieniami. Aktualizacja rozwiązuje długoletnie problemy z użytecznością, jednocześnie wspierając zaawansowane konfiguracje.
  2. Ricoh UK podzieliło się na dwie firmy: ETRIA (wspólne przedsięwzięcie Ricoh-Toshiba) zajmującą się tonerami i drukarkami biurowymi oraz Ricoh Printing Solutions Europe (RPSE), zarządzającą rozwiązaniami z zakresu druku 3D i przemysłowego druku atramentowego. Restrukturyzacja nie wprowadza większych zmian operacyjnych, ale zwiększa elastyczność, pozostając częścią grupy Ricoh.
  3. WonderMaker ZR Ultra, o którym wspominałem już wielokrotnie, wystartował na Kickstarterze i już osiągnął prawie 400 000 dolarów finansowania – znacznie przekraczając początkowy cel 51 400 dolarów. Firma przygotowała szeroką gamę opcji zakupu, więc jeśli chcecie je poznać, musicie samodzielnie przejrzeć stronę kampanii. WonderMaker opublikował także kilka filmów i… nie wiem, ale nie wygląda to tak dobrze jak w pierwotnych zapowiedziach. Obejrzałem poniższe wideo dwa razy i dla mnie wygląda to jak bardzo budżetowa wersja Prusa XL. Szczerze mówiąc, gdybym naprawdę chciał drukarkę 3D o takiej funkcjonalności, nadal kupiłbym ją od Czecha. Tak to na razie widzę…

Artykuł został oryginalnie opublikowany na The 3D Printing Journal: The Atomic Layers: S9E2 (00239)