Mimo iż branża druku 3D dynamicznie rośnie, wciąż brakuje jednoznacznych raportów rynkowych, które w pełni obrazowałyby jej rzeczywisty wzrost. Tylko nieliczne firmy publikują swoje wyniki sprzedażowe (np. Stratasys), a miesięczne raporty 3D Hubs urastają do rangi wydarzenia (chociaż dotyczą tylko i wyłącznie trendów panujących wśród użytkowników tej platformy). Na szczęście ta sytuacja powoli się zmienia i do grona specjalistycznych firm badawczych pokroju Gartnera czy Canalysys dołączają kolejne, które analizują poszczególne obszary rynkowe rzucając na branżę druku 3D nowe światło. Jedną z nich jest JeeQ Data, która zbiera dane z największych platform sprzedażowych na świecie, prezentując trendy zakupowe najprzeróżniejszych produktów – w tym również niskobudżetowych drukarek 3D.
JeeQ Data jest platformą internetową działającą w chmurze, która śledzi sprzedaż produktów oferowanych przez takie sklepy jak Amazon.com, Walmart.com, Sears.com i BestBuy.com. Została założona przez byłych pracowników Microsoftu i Amazona. Pozwala na generowanie dokładnych raportów sprzedażowych, podzielonych na wybrane przez użytkownika kategorie. Jest ukierunkowana głównie na rynek amerykański i jest (niestety) płatna. Jednakże dzięki serwisowi 3DPrint.com, otrzymaliśmy możliwość zapoznania się z trendami sprzedażowymi drukarek 3D (i urządzeń peryferyjnych jak niskobudżetowe skanery 3D czy ręczne pisaki drukujące z plastiku) za ostatnie trzy miesiące. Rezultaty są dość interesujące…
Średnia cena drukarek 3D oferowanych na w/w platformach sprzedażowych wynosi 1486 $ (ok. 4900 PLN). Najdroższym urządzeniem w tej kategorii jest MakerBot Replicator Z18 w cenie 6499 $, a najtańszą da Vinci Junior w cenie 349,99 $. Jeśli chodzi o trendy sprzedażowe, to największe wzrosty notują 3D Systems i da Vinci, a największe spadki MakerBot i Afinia. W przypadku tych pierwszych duży wpływ ma niska cena urządzeń, dodatkowo na dobre wyniki 3D Systems wpływa bardzo dobra sprzedaż tanich skanerów 3D – Sense. W przypadku MakerBota i Afinii, wpływ na spadki mogą mieć okołorynkowe problemy obydwu firm – głośne odejście popularnego Bre Pettisa ze Stratasysa / MakerBota oraz ciągnący się od blisko dwóch lat spór patentowy pomiędzy Stratasysem a Afinią, który niedawno wszedł w kolejną odsłonę.
Jeśli chodzi o popularność poszczególnych drukarek 3D, to tak wygląda czołówka najpopularniejszych urządzeń na Amazonie:
- Samto 3D Stereoscopic Printing Pen (odpowiednik 3Doodlera)
- XYZprinting Da Vinci 1.0 3D Printer
- FlashForge 3D Printer Creator Pro
- HICTOP Prusa I3 3D Desktop Printer
- ROBO 3D R1
- LulzBot Mini Desktop 3D Printer
- XYZprinting Da Vinci Jr. 1.0 3D Printer
- XYZprinting Da Vinci 1.0 AiO All-in-One 3D Printer
- 3Doodler 3D Printing Pen
- LulzBot TAZ 5 Desktop 3D Printer.
3 x da Vinci, 3 x RepRap (HICTOP i dwa modele LulzBota) i 2 x „doodler„. Brak MakerBota, Afinii, Printrbota czy Ultimakera.
Tak przedstawia się czołówka sprzedażowa w ofercie Best Buy:
- 3D Touch 3D Stylus (urządzenie do „modelowania w powietrzu”, będące wsparciem dla projektantów)
- XYZprinting – Da Vinci 1.0 3D Printer
- 3D Systems – Sense 3D Scanner
- 3D Systems – Cube Wireless 3D Printer
- XYZprinting – da Vinci 1.0 All-in-One 3D Printer
- MakerBot – Replicator 5th-Generation Desktop 3D Printer
- 3D Systems – CubePro Trio Wireless 3D Printer
- RoBo 3D – R1
- XYZprinting – da Vinci Junior 1.0 3D Printer
- XYZprinting – Da Vinci 2.0 Duo 3D Printer.
4 x 3D Systems (choć tylko z dwoma drukarkami 3D), 4 x da Vinci, MakerBot i RoBo 3D.
Powyższe raporty dobitnie pokazują, iż w dużych sieciach sprzedażowych kluczowa jest cena urządzenia. Widać również, że polityka niskiej ceny XYZ Printing należącego do tajwańskiego Kinpo Group przynosi efekty. Można śmiało powiedzieć, iż daVinci staje się powoli trzecią siłą na rynku niskobudżetowych drukarek 3D i nikogo nie powinno dziwić zainteresowanie tą marką przez Lenovo.
Oczywiście koniec końców, rynek amerykański ma się nijak do europejskiego – a polskiego w szczególności, niemniej jednak należy się spodziewać, iż z biegiem czasu będzie się on przenosił również na nasze pole. Tak czy inaczej, przyszłość niskobudżetowych drukarek 3D leży w tanich, kompaktowych i prostych w obsłudze urządzeniach, gdzie ustawienia parametrów druku 3D mają znaczenie drugo- lub trzeciorzędne.
Warto również mieć na uwadze, iż większość wymienionych powyżej drukarek 3D korzysta bądź z filamentów w kartridżach (da Vinci i 3D Systems), bądź dedykowanych, nawiniętych na specjalne szpule (MakerBot).
Źródło: www.3dprint.com
Grafika: [1]