W piątek zakończyła się VIII edycja Dni Druku 3D mająca miejsce w Warszawie. Na stanowisku firmy Spectrum mieliśmy okazję zobaczyć ciekawy projekt autorstwa studentów Politechniki Wrocławskiej. Grupa miłośników motoryzacji zaprezentowała motocykl z napędem elektrycznym, który swoją budową oparty został o druk 3D. Zespół może się pochwalić sukcesami na SmartMoto Challenge w Barcelonie. Zostali tam nagrodzeni za ciekawy design oraz biznesplan.
Tym razem wydarzenie to ulokowane będzie w Moskwie. Duże ambicje młodych adeptów techniki potwierdza prowadzona kampania crowdfundingowa. Wyjazd załogi do Rosji wraz z całym sprzętem to koszt niemały, w związku z czym cel minimum to zebranie 25 000 zł.
LEM Bullet to lekki motocykl stworzony z myślą o policji. Posiada akcesoria niezbędne dla pracy funkcjonariusza oraz spełnia wymogi, jakie przed takim pojazdem stoją, czyli jest jednoosobowy oraz posiada niebiesko-srebrną kolorystykę. Policjant będzie również miał do dyspozycji kompozytowe tarcze służące za ochronę np. podczas zamieszek. Wykonane z kevlaru i carbonu elementy przymocowane są za pomocą magnesów, a odłączenie ich zajmuje mniej niż 2 sekundy.
Jak zapewniają członkowie Koła Naukowego Pojazdów i Robotów Mobilnych pojazd zawiera wiele nowoczesnych rozwiązań. Jednym z nich jest zastosowanie druku 3D. Z pomocą drukarki 3D Gence One zostały stworzone takie elementy jak czasza czy schowek w miejscu tradycyjnego baku. Część tylna zawieszania natomiast to całkowicie autorski pomysł.
Całkiem nieźle, jak na pojazd elektryczny, prezentują się jego parametry techniczne. Skierowany na niską wagę motocykl waży zaledwie 70 kg. Maksymalna prędkość jaką osiąga, to 110km/h. Przy odpowiednich warunkach, ładowanie może trwać tylko półtorej godziny, co starczy nawet na 120km jazdy. Silnik o mocy 6kW pozwala rozpędzić motocykl do 100km/h w 5 sekund.
Wrocławscy studenci chwalą się, iż projekt powstał od podstaw samodzielnie. Cenne doświadczenie z pierwszych zawodów w Barcelonie chcą wykorzystać na SmartMoto Challenge w Moskwie. Debiutując korzystali z własnych zasobów finansowych, stąd decyzja o przeprowadzeniu kampanii. Koncept wyróżnia się praktycznością, co może skłonić do wspierania. Mnie osobiście najbardziej zainteresował koszt eksploatacji na poziomie 2zł/100km. Może czas przerzucić się na motor?