Druk 3D jest powszechnie postrzegany jako technologia dedykowana przede wszystkim do tworzenia prototypów i modeli dla przemysłu, architektury czy powszechnie pojętego designu. Mogłoby się wydawać, iż jest to jedyne rozwiązanie tego typu i gdyby nie druk 3D, wszyscy projektanci i konstruktorzy wciąż tkwiliby w wiekach średnich, mozolnie rzeźbiąc formy z piasku na potrzeby pojedynczych elementów. Tymczasem w alternatywnym świecie maszyn CNC od wielu lat istnieją gotowe rozwiązania, które nie tylko mogą się równać z drukarkami 3D, ale niejednokrotnie je przewyższają. Oto jeden z przykładów: Roland iModela.
Roland to znana japońska firma o bardzo szerokim zakresie zainteresowań jeśli chodzi o produkcję rzeczy. To przede wszystkim czołowy producent instrumentów muzycznych, takich jak: keyboardy, syntezatory, elektroniczne zestawy perkusyjne, a nawet elektryczne akordeony. Dostarcza wysokiej jakości sprzęt do studiów nagrań, a pod marką Boss tworzy bardzo cenione efekty gitarowe. Poza tym, Roland produkuje drukarki reprograficzne, plottery, skanery 3D i frezarki CNC. Mimo tak olbrzymiej rozpiętości branż, w których jest obecny, praktycznie w każdej Roland zajmuje czołową pozycję. Tak jest np. w segmencie maszyn CNC dla biur projektowych.
W zeszłym roku Roland wypuścił coś wyjątkowego: małą, przenośną, kompaktową frezarkę CNC, przypominającą wyglądem drukarkę 3D. Roland iModela, jest bardzo prosta w ustawianiu i kalibracji, nie wymaga również zaawansowanej wiedzy z zakresu obsługi tradycyjnych maszyn CNC. Praktycznie zaraz po rozpakowaniu iModela jest gotowa do pracy, wystarczy podłączyć ją pod komputer kablem USB i możemy rozpocząć frezowanie. Nóż tnący chodzi po osi X, natomiast stół jest przesuwany po osiach Y i Z.
Roland iModela ma bardzo mały obszar roboczy: 86 mm x 26 mm podstawy i 55 mm na wysokość. To dużo mniej od tradycyjnych drukarek 3D. To co jednak stanowi jej przewagę to cena na poziomie 499£ czyli ok. 2500 PLN (bez kosztów dostawy, podatków i cła). Kolejna sprawa to tworzywo z którego można produkować obiekty: drewno, wosk, tworzywa sztuczne a nawet metal. Może idealnie sprawdzić się w jubilerstwie, gdzie potrzebna jest wyjątkowa precyzja a końcowy produkt musi mieć idealnie gładkie krawędzie.
Roland iModela nie zastąpi z pewnością drukarki 3D, jednakże może być świetnym uzupełnieniem biura projektowego specjalizującego się w projektowaniu części produkowanych później przemysłowo. Jest też świetnym wprowadzeniem w temat CNC, ponieważ posiadając wszystkie najważniejsze funkcje frezarki, jest bardzo prosta w obsłudze i tania. I to cena stanowi tutaj jej kluczową zaletę. 2500 PLN za urządzenie klasy CNC to żadne pieniądze. Ważnym jest również, że za iModelą stoi taka firma jak Roland, która słynie z najwyższej jakości, wsparcia technicznego i serwisu. Jako że jest to międzynarodowa firma, nie powinno być najmniejszego problemu z serwisowaniem urządzenia w Polsce, o czym nie można powiedzieć w kwestii większości drukarek 3D.
Zachęcam do obejrzenia poniższego filmu z montażu frezarki oraz tworzenia przykładowej realizacji. Jak zobaczycie iModela może służyć również jako świetne narzędzie do tworzenia gadżetów i zabawek…
Źródło: www.develop3d.com