O broni 3D musi być głośno, bo to będzie „priorytet legislacyjny”.

Rzeczywiście o druku 3D broni było jest i będzie głośno. Jeśli możesz wydrukować przedmiot o maksymalnych wymiarach 25cm x 25cm x 25cm no to, co by to mogło być? Pieniędzy się nie wydrukuje (jeszcze), domu czy samochodu też nie (w domowych warunkach :)) ale broń ma już wielkość i części które da się poskładać. Oczywiście, jeśli komuś potem taka broń urwie rękę to już nieważne, ale możliwość jest…

A biorąc pod uwagę fakt, że taka drukowana broń broni wcale nie przypomina i że na lotnisku spokojnie ją przewieziemy to i niebezpieczne scenariusze się pojawiają wśród społeczeństwa…

Druk 3D jest tak nowoczesną technologią, że jeszcze żadne państwo nie wpadło na to, aby wymyślić przepisy, aby druk 3D był zgodny z prawem. I pewnie jeszcze na to trochę poczekamy. Druk broni powoduje rzeczywiste niebezpieczeństwo, że ktoś użyje jej niezgodnie z prawem i kogoś skrzywdzi. No, ale to nie jedyna możliwość. Powiedzmy, że zostawiasz kluczyk od auta na stoliku w barze, ktoś robi zdjęcie kluczyka a w nocy Twój samochód znika. A co jeśli to klucze do domu a nie auta? A co jeśli ktoś zacznie podrabiać

Technologia, które może w przyszłości wspomóc każde gospodarstwo domowe i dać wolność porównywalną z tą, którą dał nam Henry Ford rozgrzewa zmysły, a ludzka natura zamiast wymyślać pomocne rozwiązania kombinuje jak wykorzystać ją do zdobywania przewagi militarnej.

Zawsze jeśli powstaje technologia, która może coś zrewolucjonizować, wpływa na ilość pieniędzy w naszej kieszeni lub zagraża bezpieczeństwu podnosi się opinia publiczna. Druk 3D spełnia wszystkie 3 warunki i nie szybko przestanie wzbudzać zainteresowanie. Boję się, że przez takie drukowanie broni technologia 3D dostanie tyle obostrzeń w sprzęcie i przepisach, że zamiast wolności i swobody wyboru dostaniemy bezpieczny gadżet.

W końcu jeśli ktoś nawet całkiem indywidualnie zeskanuje obudowę swojego laptopa a potem wydrukuje ją w wybranym kolorze albo z dodatkowymi elementami to czy producent sprzętu nie będzie robił problemów aby takie pliki krążyły po sieci odbierając mu dochody? Jeśli w pralce zepsuje Ci się mały plastikowy element to czy próbując go zeskanować nie przytrafi Ci się komunikat o prawach autorskich korporacji producenta pralki? Jak długo jeszcze?

A może odwrotnie… Może producent pralki wraz z urządzeniem doda CD z projektami 3D każdej części która może się zużyć i zostać wymieniona, wraz z obudową. Może kupując sprzęt będzie można wymieniać dowolnie elementy mechaniczne. Czy w czasach gdy żywotność urządzeń jest programowana i niewiele większa od gwarancji, w czasach gdy producenci samochodu dopłacają do sprzedaży pojazdu tylko po to aby zarobić na serwisie, czy w takim świecie będziemy mogli liczyć na dowolność w tym co wydrukujemy? Jakoś w to wątpię. Korzystajmy póki się da 🙂

Mimo wszystko broń drukowana w 3D będzie wzbudzała dyskusję jeszcze przez długi czas jako obszar gdzie regulacje prawne (nowe przepisy) będą wprowadzane priorytetowo. Potem na podstawie precedensu inne firmy i rządy będą wykluczały kopiowanie ich „własności intelektualnych” w oparciu o „nasze bezpieczeństwo”.

Scroll to Top