Podczas tegorocznego MakeCamp’u i Dnia Druku 3D w Kielcach uczestnicy eventu mieli niepowtarzalną okazję przekonać się, że druk 3D nie służy wyłącznie do zabawy. Zdziwienie wywoływała informacja, że dzięki drukarkom 3D można nie tylko tworzyć śmieszne stwory, naprawiać drukarki czy inne urządzenia dostępnego w domu ale również tworzyć przepiękną biżuterię. Na stoisku ZMorph’a Paula Szarejko prezentowała swoje dzieła i chętnie dzieliła się z uczestnikami swoimi doświadczeniami związanymi z wydrukiem biżuterii na drukarkach 3D. To właśnie wtedy postanowiliśmy, że musimy przeprowadzić z Nią wywiad i dowiedzieć się więcej na temat Jej pasji.
Paweł Ślusarczyk: Opowiedz w kilku słowach o sobie? Czym się na co dzień zajmujesz oraz czy masz jakieś wcześniejsze doświadczenia, którymi chciałabyś się pochwalić?
Paula Szarejko: Na co dzień studiuje Wzornictwo na Akademii Sztuk Pięknych we Wrocławiu. W zasadzie dopiero się uczę i szukam swojej drogi, jeżeli chodzi o projektowanie. Uczelnia pokazała mi jak wiele jest możliwości z tym związanych i mimo że staram się nauczyć jak najwięcej to nie da się być ekspertem w każdej dziedzinie i myślę że trzeba wybrać to w czym jest się najlepszym. Korzystanie z drukarek 3d jest kolejną, dość nową rzeczą, którą poznaje. Nie patrze na nie tylko i wyłącznie jak na maszyny ułatwiające mi tworzenie modeli i prototypów ale staram się dostrzegać nowe możliwości wytwarzania gotowych produktów. Szukam zastosowań dla tego konkretnego procesu technologicznego i próbuje go jak najlepiej poznać. Projektując, przewiduje to co się będzie działo podczas drukowania, biorę pod uwagę zalety i wady tego procesu.
Agnieszka Goławska: Jak zaczęła się Twoja przygoda z projektowaniem?
PS: Właściwie zaczęła się dość przypadkowo. Zawsze lubiłam przedmioty ścisłe i sporty więc sądziłam że będę studiować na Politechnice, Uniwersytecie Ekonomicznym albo Akademii Wychowania Fizycznego. Co prawda od dziecka lubiłam tworzyć, budować, szyć, krótko mówiąc przejawiałam jakieś tam zdolności manualne czy nawet plastyczne ale nigdy nie traktowałam tego poważnie. W liceum pojawił się pomysł zdawania na Architekturę ale nie byłam do tego przekonana. W klasie maturalnej dowiedziałam się o istnieniu takiego kierunku jak Wzornictwo i postanowiłam spróbować. Poszłam na egzamin, dostałam się i okazało się, że ten kierunek jest strzałem w dziesiątkę. Nie mogłam lepiej trafić. Wtedy cała przygoda się tak naprawdę zaczęła. Nauczyłam się czym jest projektowanie, poznałam programy wspomagające ten proces, nauczyłam się rysować, malować i uczę się dalej. Każdy nowy przedmiot, każdy nowy projekt uczy mnie czegoś nowego i pomaga doskonalić moje umiejętności. Odkąd jestem częścią zespołu Zmorph, mogę zdobywać wiedzę także poza uczelnią.
AG: Skąd pomysł na drukowanie swoich projektów na drukarkach 3D i dlaczego wybrałaś akurat ZMorph?
PS: Pierwszy kontakt z drukarką 3d miałam na czelni. Kiedy się pojawiła, wzbudziła duże zainteresowanie i radość, ponieważ stanowiła ogromne ułatwienie przy tworzeniu prototypów albo modeli prezentacyjnych. Zanim zabrałam się za drukowanie projektów chciałam poznać lepiej ta maszynę i jej możliwości. Stwierdziłam, że drukując małe przedmioty szybko będę uzyskiwać informacje zwrotne odnośnie tej technologii. Zamiast drukować bezużyteczne figurki wolałam stworzyć coś co mnie będzie cieszyć i w jakiś sposób mi się przyda. Pierścionki były pierwszym pomysłem. Nie zdarzyłam nawet zastanowić się, co innego mogłabym wydrukować bo po 30 minutach miałam na palcu pierwszy model. Wtedy jeszcze nie skupiałam się na projektowaniu pod kątem drukarek 3d tylko obserwowałam modele, które z wychodziły z tej maszyny. Dlaczego Zmorph? Drukarka na uczelni to własnie Zmorph i od niego zaczęła się cala historia.
PŚ: Do czego jeszcze używasz drukarki 3D poza drukiem biżuterii?
PS: Do wszystkiego co jest mi potrzebne. Do wydrukowania uchwytu na telefon, ułamanej części w suszarce, opakowania na okulary czy nowej części do drukarki, która się własnie kolo mnie drukuje.
PŚ: Czy Twoim zdaniem – abstrahując od talentu, wizji i pasji, każdy może robić to samo co ty? Czy projektowanie i druk 3D biżuterii jest dla wszystkich?
PS: Uważam, że każdy jest w stanie obsługiwać drukarkę 3d i drukować co tylko chce. Ale musi mieć do tego obiekt, zaprojektowany w programie do modelowania 3d. W zasadzie każdy, kto potrafi stworzyć taki model jest w stanie wydrukować to na co ma ochotę. Ale znajomość takiego programu wydaje się być niezbędna. Nie jest to tak prosta sprawa żeby wystarczyło przeczytać instrukcje i swobodnie działać. Jest to umiejętność, która wymaga pewnej wiedzy i doświadczenia. Nie znaczy to że drukarki 3d są przeznaczone
tylko dla profesjonalistów. Obiekt 3d można kupić, tak jak projekt na wykrój sukienki, którą możemy sami uczyć w domu. Tylko, że jest to o tyle prostsze, że drukarka sama wytworzy gotowy produkt.
AG: Skąd czerpiesz inspiracje do wzorów biżuterii, którą tworzysz?
PS: Skąd się da. W zasadzie to pomysły same przychodzą. Idę ulicą, widzę coś, kogoś i przychodzą mi pewne pomysły, które przekładam później na trójwymiarowe modele. Jest to dość spontaniczne ale myślę o tym, żeby zacząć tworzyć całe kolekcje inspirowanie konkretnym tematem.
AG: Czy współpracujesz z innymi projektantami przy tworzeniu swojej biżuterii?
PS: Nie. Pracuje sama ale jestem otwarta na współprace. Tworzenie w zespole przynosi często olbrzymie korzyści. Burza mózgów powoduję, że z pozornie bezsensownego pomysłu powstaje coś czego nikt by się nie spodziewał i pewnie nie wpadł na to w pojedynkę. Uważam, że taka współpraca może być bardzo owocna. W grupie ludzie wzajemnie się inspirują i motywują.
AG: Czy można zamówić u Ciebie biżuterię z dowolnym wzorem czy też sprzedajesz wyłącznie biżuterię swojego pomysłu?
PS: Zamawianie pojedynczej sztuki z dowolnym wzorem nie byłoby opłacalne ani dla klienta ani dla projektanta. Poza tym ja nie chce zajmować się realizowaniem wizji innych tylko tworzeniem swoich projektów, w które będę wkładać serce i zaangażowanie.
PŚ: Gdzie jeszcze można kupić projektowaną przez Ciebie biżuterię?
PS: Na razie biżuterię można kupić na naszej stronie internetowej: http://zmorph3d.com/. Jednak pojawił się też pomysł sprzedaży w sklepach stacjonarnych.
PŚ: Czy myślałaś o sprzedaży biżuterii z metalu, lub metali szlachetnych przez SHAPEWAYS i/lub MATERIALISE
PS: Nie myślałam. Z jednej strony, sprzedaż przez tego typu portal, nie jest złym pomysłem ale z drugiej jakoś nie do końca przekonuje mnie myśl, że miałabym wrzucić swoje projekty do jednego wora razem z innymi. Jeżeli chodzi o sam fakt tworzenia metalowej biżuterii to uważam, że część z moich projektów mogłaby być zbyt ciężka gdyby była wykonana w całości z metalu. Ale jest to kwestia, którą chcę dokładniej przeanalizować i zastanowić się jak najlepiej zaprojektować obiekt przeznaczony to wykonania z materiału innego niż ABS czy PLA.
AG: Czy wiążesz swoją przyszłość z projektowaniem biżuterii czy też traktujesz to zajęcie jako ciekawe hobby, na którym można czasami zarobić?
PS: Projektowanie biżuterii traktuje jako dobry wstęp do kreowania innych przedmiotów, projektowanych pod kątem drukarek 3d. W planach są buty, elementy do czapek, ubrań i myślę że to podsunie kolejne pomysły i zwiększy moją wiedzę odnośnie dostępnych materiałów i możliwości drukarki. To z pewnością zaowocuje znalezieniem zupełnie nowych zastosowań dla tej żywo rozwijającej się technologii.
AG: Czy koledzy z ZMorph wspierają Cię w Twojej pracy?
PS: Oczywiście. Tak naprawdę, gdyby nie zespół i jego wsparcie w tym co robię, nie wiem czy tak chętnie bym się tym zajmowała. Cieszy mnie to, że każdy pomaga, służy dobrą radą lub konstruktywną krytyką kiedy mam pewne wątpliwości.
PŚ, AG: Dziękujemy za rozmowę.
Rozmawiali: Agnieszka Goławska i Paweł Ślusarczyk
Foto: Aneta Bielicz
Copyright: CENTRUM DRUKU 3D
