PRUSA Research od wielu lat rozwija jeden z najpopularniejszych, darmowych programów do przygotowywania modeli do druku 3D – PrusaSlicer. Prace rozwojowe są na tyle intensywne, że pod względem funkcjonalnym stanowi on jedno z najlepszych rozwiązań na rynku, przewyższające w wielu przypadkach alternatywne, komercyjne rozwiązania. Najnowszą opcją wprowadzoną przez czeskiego producenta, jest narzędzie do swobodnego nakładania tekstów na obiekty 3D, które dopasowują się do ich geometrii.
Narzędzie o nazwie TextTool zostało przygotowane dla wersji PrusaSlicer 2.6 Alpha, która jest aktualnie wciąż testowana. PrusaSlicer oferuje wybór dowolnej czcionki systemowej klasy TrueType (czyli takiej, jaką dany użytkownik ma zainstalowaną na swoim komputerze) i nałożenie jej na powierzchnię obiektu 3D. Ta „oblewa” jego geometrię tworząc integralną część obiektu.
Funkcjonalność tego typu jest od dawna bardzo dobrze znana z popularnego, darmowego programu 3D Builder stworzonego przez Microsoft. Przewagą PrusaSlicer jest jednak to, że tekstową personalizację obiektu można przeprowadzić od razu w środowisku produkcyjnym – w przypadku 3D Buildera model trzeba najpierw wyeksportować do formatu .STL lub .3MF i dopiero otworzyć go w oprogramowaniu do druku 3D. Jeżeli okaże się, że po cięciu modelu 3D na warstwy dodany tekst wygenerował jakieś artefakty (co jest niestety dość powszechne przy używaniu czcionek o finezyjnych kształtach lub napisach, które nachodzą na skomplikowane pod względem geometrycznym fragmenty modelu), trzeba powrócić do 3D Builder (lub innego programu oferującego podobną funkcjonalność) i nanieść poprawki.
W przypadku PrusaSlicer wszystko można robić w jednym programie, dowolnie modyfikując projekt i od razu sprawdzać czy tekstowa personalizacja generuje się prawidłowo z poziomu G-Code.
Warto też przypomnieć, że kilka miesięcy temu podobną funkcjonalność wprowadził Zortrax w swoim autorskim oprogramowaniu Z-SUITE, jednakże nakładanie napisów działa wyłącznie na powierzchniach płaskich – bez „oblewania” nimi geometrii modeli 3D.
Źródło: www.twitter.com