Rower sterowany manetkami stworzony przez studentów Politechniki Śląskiej na drukarkach 3D

Studenci Wydziału Mechaniczno-Technologicznego Politechniki Śląskiej w Gliwicach z pomocą dr hab. inż. Damiana Gąsiorka stworzyli prototyp bezszprychowego roweru o innowacyjnym mechanizmie kierowania za pomocą manetek.  Rower został złożony niemal wyłącznie z elementów wydrukowanych na drukarkach 3D – w tym na Ultimakerze 3, przekazanym uczelni w styczniu br.

Konkursy, w których nagrodą jest drukarka 3D, nie należą do rzadkości, jednak niezbyt często słyszy się o ciekawych i innowacyjnych projektach, które powstały dzięki takiej wygranej. Za wzór można tu postawić reprezentowany przez dr hab. inż. Damiana Gąsiorka Wydział Mechaniczno-Technologiczny Politechniki Śląskiej w Gliwicach, który w styczniu tego roku  został nagrodzony egzemplarzem Ultimaker 3 z zapasem filamentów w międzynarodowym konkursie edukacyjnym Ultimaker Education Challenge.

Rower wyposażony jest w silnik elektryczny wspomagający napęd nożny. Jest również pozbawiony szprych – zastąpiono je paskiem i kołem zębatym, które napędzają od środka główną obręcz tylnego koła. Oba te rozwiązania nie są same w sobie niczym nowym, ani przełomowym – już są stosowane w konstrukcjach rowerów.

Jednak tym, co naprawdę wyróżnia model, jest nowatorskie podejście do kierowania rowerem – zamiast kierownicy, rower posiada manetki sterujące skrętem koła jezdnego.  „Ktoś powie: szalony pomysł – tak, to jest szalony pomysł, ale od takich szalonych pomysłów, uważam, że się zaczyna. To jest początek drogi, w której ten rower ma szansę na to, żeby pojawić się na polskich drogach” – mówił prof. Damian Gąsiorek o tym dziele.

Początkowo projekt zakładał wydrukowanie 3D roweru w 222 częściach, ostatecznie jednak na prototyp składa się prawie 300 elementów z drukarki 3D sklejonych ze sobą. Cały rower waży obecnie ponad 20 kg, jego wykonanie zajęło 33 dni i wymagało wykorzystania 6 drukarek 3D. Niestety prototyp w obecnej formie, wykonany z tworzywa sztucznego, nie nadaje się do jazdy. Jednak, jak przekonuje prof. Gąsiorek: „gdyby ten rower wykonać z aluminium bądź z włókna węglowego, ten rower będzie zupełnie bezpieczny, rama jest solidna, duża i jest bezpiecznie zaprojektowana”. Jednocześnie znacznie zmniejszyłaby się jego masa – do kilku kilogramów. Docelowa cena, zależna od ilości zamówionych sztuk, wynosiłaby kilka tysięcy złotych.

Prototyp, po zadbaniu o walory estetyczne w postaci malowania i lakierowania, zostanie publicznie zaprezentowany podczas konferencji Mechatronics: Ideas for Industrial Applications, która odbędzie się w Gliwicach w dniach 13-15 września 2017 r.

Źródło i grafika przewodnia: www.pap.pl

Scroll to Top