Czołowa firma analityczna SmarTech Analysis, specjalizująca się m.in. w badaniu rynku druku 3D, opublikowała nowy raport rynkowy, opisujący pierwszy kwartał bieżącego roku. Według analityków firmy, wartość rynku druku 3D wzrosła do 3 miliardów dolarów w pierwszym kwartale 2022 r., co stanowi +27% wzrost w porównaniu do tego samego okresu w roku ubiegłym.
Równocześnie SmarTech przewiduje, że jeżeli branży wytwarzania przyrostowego uda się właściwie zareagować na rozwijającą się właśnie na świecie inflację jak również globalne zakłócenia łańcuchów dostaw, rynek drukarek 3D, materiałów i usług z nimi powiązanych może wygenerować do końca roku 12 miliardów dolarów. Będzie to wzrost o 1,5 miliarda dolarów w stosunku do roku ubiegłego.
SmarTech twierdzi, że sektor profesjonalnego, przemysłowego druku 3D wzrósł aż o +40% w stosunku do pierwszego kwartału 2020 r., a więc czasu gdy cała światowa gospodarka zmagała się z zapaścią ekonomiczną wywołaną pandemią C19. Tak wielki wzrost jest efektem przejścia firm produkcyjnych na wytwarzanie przyrostowe w obliczu załamania się łańcucha dostaw. Co ciekawe, firma zauważa że branża druku 3D nie rozwija się już w taki sam sposób jak w przeszłości i aktualny wzrost przychodów nie przypomina poprzednich cykli.
Generalnie ta zmiana została wywołana nie tyle jakimś istotnym postępem technologicznym w obszarze metod przyrostowych, tylko zwiększonym zainteresowaniem firm drukiem 3D jako takim. Coraz więcej przedsiębiorstw przekonuje się do skuteczności drukarek 3D i po prostu sukcesywnie powiększa swoje parki maszynowe oraz rozszerza je na kolejne technologie addytywne. Oczywiście fakt, że drukarki 3D są bardziej wydajne i stabilne niż 5-10-15 lat temu również przyczyniło się do wzrostu popytu. Bardzo ważnym czynnikiem jest także udoskonalono oprogramowania do prowadzenia kompleksowej produkcji przyrostowej, połączonej ze zdalnymi przepływami pracy, zgodnymi z założeniami Przemysłu 4.0.
Źródło: www.smartechanalysis.com via www.3dprint.com
Zdjęcie: Pixabay.com (nie wymaga przypisania)