SmarTech Publishing to profesjonalna firma analityczna. Niedawno prezentowaliśmy na łamach CD3D spostrzeżenia pracujących w niej ekspertów dotyczące stanu niskobudżetowego druku 3D oraz perspektyw, jakie czekają druk 3D stosowany w branży dentystycznej, które wyglądają naprawdę obiecująco. Swoją opinię na temat przyszłości druku 3D z metalu w latach 2015-2025 zaprezentował również IDTechEx w raporcie zatytułowanym: “3D Printing of Metals 2015-2025: Pricing, properties and projections for 3D printing equipment, materials and applications”. Tym razem skupimy się na kolejnym sprawozdaniu SmarTecha – „Titanium Opportunities in Additive Manufacturing„, z którego wynika, że druk 3D z tytanu odegra kluczową rolę w produkcji niezwykle lekkich i wydajnych samochodów. Co uwzględnili jeszcze eksperci w swojej obszernej analizie?
Ważnym segmentem branży automotive, który będzie wykorzystywać druk 3D z tytanu, są przede wszystkim sporty motorowe. Na obecną chwilę wartość używanego przez nie tytanu jest dość znikoma, jednak według raportu w roku 2019 powinna przekroczyć 10 milionów $, natomiast w 2024 r. osiągnąć blisko 50 milionów $. Zapotrzebowanie na ten materiał dotyczy przede wszystkim produkcji wytrzymałych części samochodów wyścigowych. Eksperci przewidują, że do 2024 roczne zapotrzebowanie na tytan i jego sproszkowane stopy będzie wynosiło 103 ton.
Dlaczego tytan ma kluczowe znaczenie dla branży automotive?
Przede wszystkim jest to materiał pewny i stosowany w druku 3D przez firmy z przemysłu medycznego kosmetycznego i stomatologicznego, a korporacje z sektora automotive używają go coraz częściej, co przekonuje innych inżynierów do wykorzystywania jego potencjału. Zapotrzebowanie na wydruki 3D z metalu jest napędzane poprzez produkcję niskoseryjną oraz specjalnie zaprojektowane części, które mogą być użyte między innymi jako komponenty silników.
To na czym najbardziej zależy inżynierom pracującym w branży automotive, to produkcja bardzo lekkich komponentów. Jest to przemysł, który liczy się z ogromnymi wydatkami, dlatego inwestowanie w druk 3D z tytanu, który może ulepszyć wytwarzane przez nich części samochodowe, wydaje się być trafioną decyzją. Analitycy ze SmarTecha uważają, że mogą być one sporą konkurencją dla samochodów elektrycznych, ponieważ niewielki ciężar karoserii i innych części pojazdu przekłada się bezpośrednio na spalanie paliwa. Ponadto, użycie druku 3D z tytanu zwiększa wydajność procesu produkcyjnego.
Wraz z zwiększeniem zapotrzebowania na ten materiał, spadać będą ceny tytanu używanego w technologiach przyrostowych. Trend ten będzie dotyczył zarówno kosztów urządzeń do druku 3D, jak i produkcji sproszkowanego metalu. Przełoży się to również na redukcję kosztów kilograma tytanu, dzięki czemu będzie on częściej wykorzystywany w branży automotive.
Oczywiście raport „Titanium Opportunities in Additive Manufacturing” to tylko prognozy, które nie dają stuprocentowej gwarancji na to, że tytan stanie się najważniejszym materiałem służącym do produkcji pojazdów komercyjnych oraz wyścigowych. Inne metale mogą okazać się równie lub nawet bardziej wydajne, jeśli chodzi o produkcję części samochodowych. Z drugiej strony stosunkowo niewielki ciężar i wytrzymałość tytanu przemawiają na jego korzyść i są sygnałem, że już wkrótce może on być jeszcze bardziej powszechny w całym przemyśle automotive.
Źródło: SmarTech