Jednym z mankamentów, jakimi obarczony jest niskobudżetowy druk w technologii FDM jest zbyt długi czas wykonywania modeli. Owszem – można go skracać, jednak zazwyczaj wpływa to na drastyczne pogorszenie jakości wydruków. Czy nie ma zatem nadziei na szybkie drukowanie w technologii FDM? Niekoniecznie! Producenci drukarek 3D po raz kolejny zaskakują kreatywnością – tym razem daniem głównym są dwie głowice pracujące na raz, ale… zupełnie niezależnie od siebie!
Podczas tegorocznego TCT Show izraelska firma Modix zaprezentowała jedyne w swoim rodzaju urządzenie drukujące w technologii FDM – Modix Tango. Drukarka 3D została wyposażona w dwie, niezależne od siebie, ale w pełni skoordynowane głowice. Rozwiązanie jest innowacyjne – głowice umieszczone są na odrębnych prowadnicach, inaczej niż w dotychczasowych, dwugłowicowych drukarkach 3D.
Proces druku 3D może przebiegać dwojako – dwie głowice mogą z powodzeniem drukować jednocześnie ten sam element, lub dwa (kilka) niezależnie od siebie. Jak łatwo się domyślić, zastosowany zabieg skraca czas oczekiwania na wydruk blisko dwukrotnie.
Jak przyznaje producenct, znaczące skrócenie czasu procesu nie wpływa na pogorszenie jakości wydruków. Wręcz przeciwnie – drukarka 3D nadal oferuje doskonałą jakość i możliwości wydruku nawet najbardziej skomplikowanych modeli. Dodatkowo, stosunkowo spory obszar roboczy (40 x 40 x 40 cm) i modułowa obudowa sprawia, że Modix Tango wydaje się być naprawdę atrakcyjną pozycją na rynku drukarek 3D.
Rozpoczęcie sprzedaży urządzenia planowane jest na grudzień 2016. W najbliższej przyszłości przewidywane jest również powiększenie oraz zmniejszenie obszarów roboczych w kolejnych, nowych modelach.
Czy tak zaczyna się rewolucja w branży druku 3D? A może to tylko mało znacząca ciekawostka…?
Grafika [1]