W przyszłym tygodniu Raise3D ogłosi premierę swojej pierwszej drukarki 3D typu SLS!

Dla tych, którzy nie wiedzą – wybrane firmy wysyłają materiały prasowe z wyprzedzeniem (czasami na kilka dni, a nawet tygodni przed premierą), z adnotacją, że informacja objęta jest embargiem do konkretnej daty. Jednak co jakiś czas nawet najbardziej uważna redakcja popełnia niezręczny błąd i publikuje wiadomość przedwcześnie…

Dziś niemiecki portal 3Druck poinformował, że w przyszłym tygodniu, podczas targów Rapid + TCT 2025 w Detroit, Raise3D zaprezentuje swoją pierwszą drukarkę 3D typu SLS – model Raise3D RMS220.

Z okazji dziesięciolecia istnienia firmy, Raise3D przedstawiło na Rapid + TCT 2025 w Detroit dwa nowe systemy do druku 3D: system SLS RMS220 oraz ulepszoną platformę DF2+ do resyneringu DLP. Firma kontynuuje tym samym kurs skoncentrowany na zastosowaniach przemysłowych, oferując skalowalne, zintegrowane rozwiązania produkcyjne.

www.3druck.com

Co ciekawe, urządzenie zostało już zaprezentowane miesiąc temu podczas TCT Asia, jednak informacja ta nie przebiła się wtedy do zachodnich mediów branżowych (KLIKNIJ TUTAJ, ABY ZOBACZYĆ).

Firma prezentuje także drukarkę 3D na chińskiej wersji swojej strony internetowej (KLIKNIJ TUTAJ, ABY ZOBACZYĆ).

Co wiemy o RMS220? Drukarka 3D wykorzystuje opracowaną przez Raise3D technologię SLS. Jednym z jej wyróżników jest zaawansowany system laserowy. Urządzenie wyposażono w laser o mocy 75 W (1064 nm) oraz przemysłowy skaner galwanometryczny o prędkości skanowania do 30 000 mm/s. Pozwala to osiągnąć imponującą wydajność – ok. 2,2 litra na godzinę przy 20% gęstości wypełnienia.

Obszar roboczy wynosi 220 x 220 x 350 mm, co daje łącznie ok. 17 litrów, plasując urządzenie wśród większych maszyn w segmencie niskobudżetowych drukarek SLS.

RMS220 posiada unikalny, wyjmowany moduł formujący, który umożliwia wymianę materiału w zaledwie 45 minut – Raise3D twierdzi, że to trzykrotnie szybciej niż w tradycyjnych systemach SLS. Dodatkowo technologia RFID automatycznie identyfikuje i konfiguruje używane proszki, zmniejszając ryzyko błędów i zanieczyszczeń krzyżowych. Drukarka zajmuje przy tym zaledwie 0,58 m² powierzchni.

Urządzenie obsługuje standardowe proszki, takie jak PA12, PA11 i TPU. Osiąga temperaturę roboczą w 20 minut, a po zakończeniu procesu drukowania moduł formujący schładza się do poniżej 100°C w ciągu 30 minut, umożliwiając szybką wymianę i rozpoczęcie kolejnego cyklu.

Premiera rynkowa drukarki 3D planowana jest na II kwartał 2025 roku. Ceny jeszcze nie ujawniono.

Kto powinien obawiać się tej drukarki Raise3D? Zdecydowanie Formlabs – poza Sinteritem nie mają dziś realnej konkurencji w tym segmencie. No i sam Sinterit, który może z czasem potraktować to jako egzystencjalne zagrożenie.

A fakt, że to właśnie chińska firma jako pierwsza wchodzi w segment budżetowego SLS? Może oznaczać tylko jedno: za chwilę dołączą kolejne. FlashForge, Creality, a może nawet Anycubic?

Na razie dobra wiadomość dla Formlabs jest taka, że drukarka Raise3D – jak każda inna chińska maszyna – będzie prawdopodobnie kosztować w USA o 50% więcej niż w innych krajach. No, chyba że wojna celna zakończy się do września…?

Co się wydarzyło tego dnia w historii branży druku 3D?

04-03-2018: Vyomesh Joshi został mianowany dyrektorem generalnym 3D Systems.

Newsy & Plotki:

  1. Warszawski 3D Lab, we współpracy z Additive Plus, zaprezentował czwartą generację systemu ATO ULTRA FREQUENCY SYSTEM, zoptymalizowanego pod kątem drobnych proszków metali (średnia wielkość 25 µm) do druku 3D. Ulepszony piec ATO Cast oraz przesiewacz ATO Sieve uzupełniają zestaw, umożliwiając produkcję wysokiej czystości, nadających się do recyklingu proszków dla przemysłu lotniczego, medycznego i przemysłowego. Udoskonalona ultradźwiękowa atomizacja zapewnia lepszą dystrybucję cząstek (PSD) i płynność, wspierając technologie LPBF i MIM.
  2. Mobilna mikrofabryka Fieldmade NOMAD03 może teraz drukować aluminiowe części 3D przy użyciu nieeksplozywnego proszku Equispheres NExP-1, umożliwiając szybkie i wysokiej jakości wytwarzanie w odległych lokalizacjach. System, idealny dla sektora obronnego i energetycznego, redukuje koszty logistyczne i czas oczekiwania. Obecnie trwają końcowe testy, a dostępność przewidywana jest na lato 2025 roku.
  3. Bambu Lab zaprezentowało Filametrics – nowe, internetowe narzędzie do organizowania filamentów i zarządzania projektami druku 3D. Oprogramowanie w wersji alfa oferuje śledzenie materiałów w czasie rzeczywistym, system zarządzania projektami w stylu Kanban oraz katalog materiałów. W przyszłości mogą pojawić się funkcje automatycznego śledzenia zużycia i obsługa RFID. Podstawowe funkcje będą darmowe, natomiast zaawansowane analizy będą dostępne w ramach płatnych rozszerzeń.

Artykuł został oryginalnie opublikowany na The 3D Printing Journal: The Atomic Layers: S9E4 (00241)