Pod koniec października zeszłego roku prezentowałem raport cenionej firmy analitycznej Gartner dotyczący rynku druku 3D, w którym szacował on, iż w 2014 roku sprzedaż drukarek 3D na świecie wyniesie łącznie 108 tysięcy sztuk, co będzie stanowiło 100% wzrostu względem roku wcześniejszego. Tymczasem z początkiem kwietnia tego roku inna firma analityczna – Canalys, świadcząca usługi badawcze dla tak cenionych marek jak Apple, Disney, Google, HP, Samsung czy Lenovo, opublikowała raport, w którym oszacowała zeszłoroczną sprzedaż drukarek 3D na poziomie 133 tysięcy sztuk. Co ciekawsze, wg niej wzrost względem 2013 roku wyniósł nie 100%, a jedynie 68%. Czyli – jeżeli to Canalys ma trafniejsze dane, Gartner niedoszacował sprzedaż pod kątem ilościowym, za to przeszacował jej dynamikę wzrostu. Co w kontekście dalszych wyliczeń Gartnera jest akurat złą wiadomością…
Oprócz szacunków dotyczących sprzedaży drukarek 3D, Canalys obliczył również wartość przychodów z rynku druku 3D, która wzrosła do 3,3 mld dolarów – o 34% więcej w stosunku do 2013 roku. Kluczowa była tu końcówka roku, w ciągu której sprzedało się aż 41 tysięcy drukarek 3D, a wysokość przychodów w tym okresie wyniosła ponad miliard dolarów. Uczyniło to z Q4 2014 pierwszy kwartał w historii branży, w którym osiągnięto tak wysoki poziom sprzedaży. Trzy-czwarte sprzedanych urządzeń kosztowało mniej niż 10 tysięcy dolarów, co pokazuje rosnący trend sprzedażowy wśród małych i średnich przedsiębiorstw jak również użytkowników indywidualnych. Firma wskazuje też na dobre wyniki sprzedażowe producentów niskobudżetowych drukarek 3D – MakerBot, Ultimaker oraz XYZPrinting – producenta drukarek 3D da Vinci i Nobel.
Jeśli chodzi o udział poszczególnych regionów świata w sprzedaży drukarek 3D, to największym rynkiem w dalszym ciągu pozostają obydwie Ameryki, gdzie sprzedano 42% wszystkich urządzeń. Na drugim miejscu znajdują się kraje EMEA (Europa, Środkowy Wschód i Afryka) z wynikiem 31%, a na trzecim kraje APAC (Azja i kraje Pacyfiku) z wynikiem 27%.
Na koniec raportu Canalys wskazuje, że dla wielu firm istotnym impulsem do działań prosprzedażowych była premiera pierwszej drukarki 3D HP i zapowiedź wejścia firmy na ten rynek w 2016 roku. Przepowiada również, iż rok 2015 będzie obfitował w przejęcia mniejszych firm przez dużych graczy, przejmujących w ten sposób ich technologię oraz rozpoznawalną markę na rynku.
Rosnąca sprzedaż drukarek 3D jak również wzrost przychodów dla całej branży cieszy, niemniej jednak w dalszym ciągu pozostaje ona na dość niewielkim poziomie, w porównaniu do innych obszarów rynku. Martwi mnie również to, iż dynamika sprzedaży – choć wciąż niezwykle wysoka, jest mniejsza od tego co kilka miesięcy temu przepowiadał Gartner. Wg niego, średni roczny wzrost sprzedaży drukarek 3D na świecie oscyluje w okolicach 100%, co ma doprowadzić do sprzedaży na poziomie 2,3 mln sprzedanych urządzeń w 2018 roku. Wyniki przedstawione przez Canalys są mniejsze, ale chyba bardziej rzeczywiste? Tak czy inaczej rynek rośnie – a my wszyscy wraz z nim.
Źródło: www.canalys.com
Grafika: [1] [2] [3]