Niespełna miesiąc temu Carbon – twórca superszybkiej technologii druku 3D CLIP, zaprezentował nowy model swojej drukarki 3D – M2 oraz stację do postprocessingu – Smart Part Washer, które tworzą Carbon Speed Cell – system pozwalający na zautomatyzowanie zamkniętego procesu wytwarzania elementów końcowych bez potrzeby zewnętrznej ingerencji człowieka. Wczoraj Adidas – jeden z największych koncernów produkujących obuwie i odzież sportową na świecie ogłosił, że zamierza wykorzystać rozwiązanie Carbon do produkcji podeszew swojej nowej linii butów – Futurecraft 4D. Nie byłoby może w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie pewien szczegół… Do końca 2018 r. Adidas wyprodukuje 100 tysięcy par butów, tworząc z Carbon Speed Cell system do produkcji seryjnej!
W grudniu zeszłego roku Adidas wprowadził na rynek swój pierwszy but – Runner 3D, do produkcji którego wykorzystano technologie addytywne. Odzew konsumentów był na tyle zachęcający, że koncern postanowił stworzyć tzw. „Fabryki Szybkości„, gdzie będzie produkować swoje produkty przy użyciu nowych technologii – w tym druku 3D. Metoda oferowana przez Carbon jest obecnie jedną z niewielu dostępnych na rynku, które spełniają wymogi dotyczące prędkości wytwarzania detali oraz ich jakości i właściwości fizycznych.
Technologia CLIP (opisana dokładnie tutaj), pozwala nie tylko na szybszy o 25-100 razy wydruk detalu, lecz dodatkowo zapewnia mu jednorodną strukturę, która praktycznie nie odbiega pod względem wizualnym przedmiotom wykonanym metodą wtrysku. Co więcej, pozwala uzyskać detale o izometrycznej wytrzymałości, czyli równej we wszystkich kierunkach. Adidas wierzy, że dzięki CLIP będzie w stanie produkować podeszwy do swoich butów na skalę masową.
To co wyróżnia nową kolekcję Futurecraft 4D, to sposób jej powstawania. Projektując buty Adidas wykorzystywał takie narzędzia jak przechwytywanie ruchu, czy skanowanie 3D stóp, tworząc bibliotekę danych dotyczących ruchu i fizjologii biegaczy. Dzięki nim firma wyznaczyła różnego rodzaju „strefy funkcjonalne” podeszwy, związane ściśle z amortyzacją i stabilnością biegacza. Podeszwa ma strukturę siatki, która może zostać wykonana tylko i wyłącznie za pomocą technologii przyrostowych.
Na potrzeby projektu Carbon opracowało specjalny materiał, będący połączeniem żywicy utwardzanej światłem UV oraz poliuretanu. Materiał ten pozostanie zastrzeżony wyłącznie dla Adidasa i będzie wykorzystywany przy produkcji jego obuwia. Aktualnie czas potrzebny na wydrukowanie jednego detalu trwa ok. 90 minut, ale Carbon pracuje nad stworzeniem kolejnej generacji drukarek 3D, które pozwolą na skrócenie tego czasu do 20 minut.
O tym jak poważnie Adidas podchodzi do projektu świadczą zapowiedzi dotyczące sprzedaży butów z serii Futurecraft 4D. W kwietniu tego roku ma zostać wypuszczona pierwsza partia licząca 300 sztuk obuwia, pod koniec roku ma pojawić się partia licząca 5000 szt., a do końca przyszłego roku ma być sprzedanych już ponad 100 tysięcy par. Równocześnie obydwie firmy zacieśniły współpracę w obszarze rozwoju technologii CLIP stricte pod specyfikę produkcji sprzętu i odzieży sportowej, chcąc jeszcze bardziej przyspieszyć proces powstawania drukowanych detali oraz wprowadzić kolejne materiały.
A my śmiało możemy powiedzieć, że kwiecień 2017 r. to prawdziwie przełomowa chwila dla branży technologii przyrostowych, oznacza bowiem moment, gdy druk 3D oficjalnie wkracza w obszar produkcji seryjnej – i to w sektor konsumencki – a nie jak dotąd, w wąsko wyspecjalizowany przemysł jak np. lotnictwo, czy odlewnictwo.
Źródło: www.3dprint.com