Wszyscy, których nie zobaczymy na Formnext

Jutro rozpoczyna się Formnext – największe wydarzenie w globalnej branży AM. I nie jest to zwykła edycja – w tym roku Formnext świętuje swoje 10-lecie!

Targi potrwają cztery dni (18–21 listopada) i jak zawsze odbędą się w Mesago Messe we Frankfurcie nad Menem. Swoje stoiska pokaże ponad 500 firm i organizacji, a organizatorzy zapowiadają rozbudowany program: trzy sceny tematyczne, liczne strefy specjalne, nagrody Formnext i nowe formaty – m.in. oprowadzane wycieczki, pokazy na żywo oraz atrakcje interaktywne.

W tym roku krajem partnerskim jest Hiszpania.

Program obejmie zarówno technologie, jak i aplikacje — od druku biurkowego po zrobotyzowaną produkcję seryjną – podkreślając rosnące znaczenie druku 3D w wytwarzaniu przemysłowym.

Spędzę cały tydzień we Frankfurcie, a znaleźć mnie będzie można na stoisku Bambu Lab, gdzie reprezentuję firmę jako PR Manager i CSM na Europę Środkową. Jak zapewne wiecie, zaprezentujemy też kilka nowych produktów – zwłaszcza ten, którego teaser pojawił się pod koniec zeszłego tygodnia i który jest prawdziwym arcydziełem inżynierii.

Poza tym zachęcam wszystkich do spotkań i rozmów – nie tylko osoby zainteresowane rozwiązaniami Bambu Lab. Jeśli na przykład czytaliście ostatni wpis Jana Homoli o chińskich drukarkach 3D, możemy porozmawiać o tym, co o nim sądzę, dlaczego takie artykuły powstają i… jak to wygląda naprawdę.

Ale dobrze, wróćmy do samego wydarzenia. Jak zapewne widzieliście w innych mediach, wiele firm zaprezentuje swoje nowe produkty i premiery urządzeń. Będzie ciekawie, świątecznie i w dobrej atmosferze.

Ja jednak – jak zwykle – postanowiłem podejść do tematu z nieco innej strony. Kogo na targach nie będzie…?

Przyjrzałem się temu i zgodnie z przewodnikiem Formnext 2024, na liście wystawców w zeszłym roku znalazło się 769 podmiotów. W tym roku jest ich tylko 516. Różnica rok do roku to aż 305 nieobecnych firm!

Oczywiście liczby te uwzględniają partnerów medialnych, stowarzyszenia, strefy specjalne (np. Career Area, Industry Stage) oraz firmy-matki z wieloma podwpisami (co oznacza, że faktyczna liczba unikalnych wystawców jest nieco niższa). Mimo to skala zmian jest widoczna — a brak około 300 firm względem poprzedniej edycji naprawdę zaskakuje.

Ze względu na ograniczenia miejsca, nie mogę wymienić wszystkich, ale kilka nieobecnych nazw zdecydowanie was zaskoczyło (mnie też).

Ci, którzy się jednak pojawią

Zacznijmy od trzech firm, które – mimo doniesień o ich problemach – zaskakująco pojawią się na Formnext.

  1. Desktop Metal, główny (choć negatywny) bohater ostatnich miesięcy, wystąpi pod nazwą Desktop Metal – an ARC Impact Acquisition Corporation. Firma będzie miała niewielkie stoisko w hali 12.0, w pobliżu Meltio, Nikona i BLT. Ale małe czy nie — w zeszłym roku Desktop Metal nie było w ogóle (a przynajmniej ja ich nie widziałem).
  2. BCN3D, które również w tym roku ogłosiło upadłość, pojawi się w odświeżonej formie jako BCN3D – Additive Manufacturing Trust SL. Ich stoisko również będzie niewielkie, w hali 11 na parterze, blisko kawiarni.
  3. Wreszcie KIMYA, która spektakularnie upadła dokładnie rok temu na Formnext, wraca pod skrzydłami Airtech i będzie obecna z solidnym stoiskiem w centralnej części hali 12.1 (pierwsze piętro).

Ci, których nie zobaczymy

Na początek oczywistości – Nexa3D i Forward AM nie będą obecni, ponieważ już nie istnieją. Ich pozostałości trafiły do portfolio Stratasysa, który przejął je na początku tego roku. Warto dodać, że Nexa3D nie było też rok temu – miejsce ich stoiska było pustą wykładziną; podobno wycofali się tuż przed wydarzeniem. W przypadku Forward AM wiadomość o bankructwie pojawiła się w trzecim dniu targów.

Dużym zaskoczeniem jest natomiast nieobecność Nano Dimension i Markforged. Obydwie firmy wystawiały się rok temu – Markforged nawet z bardzo imponującym stoiskiem. W tym roku jednak ich zabraknie. Być może to tylko przerwa organizacyjna, potrzebna po kolejnych wewnętrznych przetasowaniach?

Po raz pierwszy zabraknie też UltiMakera i MakerBota. Rok temu obie marki pojawiały się na stoiskach dystrybutorów – 3Demensionals oraz IGO3D. W tym roku nie będzie ich w ogóle (choć UltiMaker organizuje spotkanie resellerów we wtorek w jednym z frankfurckich hoteli).

Nie zobaczymy także kilku dobrze znanych marek drukarek FDM – portugalskiego Rat Rig, włoskiego ROBOZE, chińskiego TierTime, holenderskiego Leapfroga ani tureckiego LOOP 3D. Zabraknie również popularnych producentów filamentów – polskiego Fiberlogy oraz niemieckiego Fiberthree.

Wśród producentów drukarek żywicznych nieobecni będą Photocentric, Asiga, Rapid Shape i Supernova (ta ostatnia jeszcze niedawno zapewniała publicznie, że wszystko idzie świetnie – ale widocznie niewystarczająco świetnie, by być na Formnext).

Kolejnym dużym zaskoczeniem jest brak nTOP – czołowego twórcy oprogramowania – oraz mniej znanego, ale równie innowacyjnego 1000 Kelvin.

Wśród producentów drukarek metalowych i zaawansowanych materiałowo nie pojawią się Additive Industries, Equispheres ani Norsk Titanium.

Jak wspomniałem, lista jest znacznie dłuższa – i przepraszam wszystkich, którzy nie będą obecni, a których tu nie wymieniłem…

Ale dość o nieobecnych – cieszmy się spotkaniami z tymi, którzy przyjadą!

Zapraszam wszystkich do odwiedzenia stoiska Bambu Lab w hali 12.1 (drugie piętro, stoisko D11, na końcu hali). Będę tam przez cały tydzień — wypatrujcie przystojnego gościa całego na czarno, w kapeluszu!

Do zobaczenia!


Najważniejsze wydarzenia minionego tygodnia (#46.25)

7. Czechy ostrzegają przed szpiegostwem z użyciem chińskich drukarek 3D

W zeszłym tygodniu Jan Homola zapytał mnie, czy będę miał odwagę opublikować tę wiadomość w moim cotygodniowym podsumowaniu. Wiecie… rzekomo dlatego, że mam konflikt interesów, bla, bla, bla… Więc proszę bardzo — oto jest.

Narodowy Urząd Bezpieczeństwa Cybernetycznego i Informacyjnego Czech (NÚKIB) oraz Konfederacja Przemysłu wydały ostrzeżenie dotyczące drukarek 3D produkcji chińskiej. Według nich urządzenia te, często podłączone do chmury lub zdalnie zarządzane, stanowią istotne ryzyko kradzieży wrażliwych danych. Informacje o wydrukach, projektach i procesach produkcyjnych mogą trafiać na serwery w Chinach, umożliwiając szpiegostwo przemysłowe. Wraz z rosnącym wykorzystaniem druku 3D w obronności, energetyce i medycynie, takie wycieki stanowią zagrożenie dla bezpieczeństwa firm i ich konkurencyjności. Władze zalecają dokładną analizę pochodzenia urządzeń oraz zabezpieczenie przepływu danych, aby uniemożliwić ich opuszczenie infrastruktury przedsiębiorstwa.

Jak wspomniałem — jeśli chcecie, chętnie spotkam się na Formnext i podzielę się swoją opinią na ten temat. A także na temat pewnych Czechów ogółem. Którzy zmieniają się z makerów w polityków 🤮

CZYTAJ WIĘCEJ: www.lupa.cz


6. 3D Spark z Hamburga pozyskał strategiczną inwestycję

Hamburski startup 3D Spark zamknął nową rundę finansowania, przyciągając doświadczonych ekspertów branżowych jako inwestorów i doradców. Firma rozwija platformę opartą na AI, która pomaga producentom dobierać odpowiednie metody wytwarzania, obliczać koszty, czasy realizacji i emisje CO₂, ze szczególnym naciskiem na druk 3D. Po rundzie seed o wartości 2 mln euro, ta inwestycja społecznościowa ma głównie na celu rozbudowę sieci kontaktów. Wśród nowych wspierających znajdują się byli menedżerowie Siemensa, SLM Solutions i Airbusa.

CZYTAJ WIĘCEJ: www.3druck.com


5. Fabric8Labs pozyskuje 50 mln dolarów na skalowanie elektrochemicznego druku 3D

Firma Fabric8Labs z San Diego pozyskała 50 mln dolarów w rundzie finansowania prowadzonej przez NEA i Intel Capital. Środki mają zostać przeznaczone na znaczną rozbudowę amerykańskich mocy produkcyjnych zaawansowanych komponentów metalowych. Opracowana przez firmę technologia Electrochemical Additive Manufacturing (ECAM) buduje części atom po atomie w temperaturze pokojowej, zapewniając wysoką rozdzielczość bez energochłonnych procesów. Technologia jest adresowana do wymagających zastosowań: zarządzania termicznego w centrach danych AI, anten komunikacji satelitarnej oraz energoelektroniki w pojazdach elektrycznych — obiecując wyższą wydajność i większą odporność łańcucha dostaw.

CZYTAJ WIĘCEJ: www.voxelmatters.com


4. Partnerstwo Dyndrite–EOS–nLIGHT przyspiesza druk 3D z metalu

Strategiczne partnerstwo między Dyndrite, EOS i nLIGHT ma zrewolucjonizować metalowe technologie addytywne. Integracja oprogramowania LPBF Pro od Dyndrite z otwartą architekturą drukarek EOS oraz zaawansowanymi laserami AFX od nLIGHT daje użytkownikom bezprecedensową kontrolę nad parametrami druku. Pozwala to optymalizować trajektorie lasera i strategie ekspozycji. Współpraca już przyniosła dwukrotny wzrost prędkości druku u klienta Ursa Major, przy jednoczesnym utrzymaniu jakości części i zmniejszeniu ilości odpadów — co stanowi znaczący skok produktywności w przemysłowych procesach LPBF.

CZYTAJ WIĘCEJ: www.3dprintingjournal.com


3. Dyndrite wprowadza NXG Slice Viewer do 12-laserowych drukarek metalowych

Dyndrite zaprezentował NXG Slice Viewer — nowe narzędzie w oprogramowaniu Dyndrite LPBF Pro, zaprojektowane specjalnie dla drukarek metalowych NXG XII 600 i NXG 600E firmy Nikon SLM Solutions. Zaawansowane środowisko wizualizacji i debugowania oferuje pełną, zsynchronizowaną symulację pracy wszystkich 12 laserów jednocześnie. Umożliwia analizę i optymalizację trajektorii, timingów laserów oraz strategii przydziału optyki, aby zmaksymalizować produktywność i zapobiegać problemom.

CZYTAJ WIĘCEJ: www.dyndrite.com


2. Bambu Lab zaprezentuje rewolucyjną drukarkę H2C na Formnext

Bambu Lab oficjalnie zaprezentuje nową drukarkę H2C na Formnext 18 listopada 2025 r. Jej kluczową innowacją jest bezprzewodowy system wymiany hotendów „Vortek”, zaprojektowany tak, aby wyeliminować marnowanie filamentu w druku wielomateriałowym. Zamiast czyszczenia dyszy, drukarka automatycznie wymienia cały hotend. Dzięki indukcyjnemu nagrzewaniu i bezprzewodowej transmisji danych wymiana trwa mniej niż osiem sekund. Jako rozwiązanie klasy premium, H2C jest kierowana do profesjonalistów oczekujących szybszej i czystszej produkcji wielomateriałowej.

CZYTAJ WIĘCEJ: www.voxelmatters.com

1. Carbon pozyskał 60 mln dolarów, planuje wejście na giełdę w ciągu 12–24 miesięcy

Carbon pozyskał 60 mln dolarów w nowej rundzie finansowania od długoterminowych inwestorów, takich jak adidas i Sequoia Capital. Firma, znana z technologii Digital Light Synthesis (DLS), osiągnęła obecnie poziom równowagi przepływów pieniężnych. Ta runda ma wesprzeć ją finansowo do momentu, gdy stanie się w pełni rentowna. W ekskluzywnym wywiadzie współzałożyciel Phil DeSimone ujawnił, że Carbon planuje wejście na giełdę w ciągu 12–24 miesięcy. Sukces tego dojrzałego gracza jest postrzegany jako ważny sygnał odbudowy zaufania inwestorów do sektora druku addytywnego.

CZYTAJ WIĘCEJ: www.3dprint.com

Przewijanie do góry