Wyzwanie Dvoraka: zróbcie pistolet na wodę!

John Dvorak, słynny publicysta PCMag.com, który od 30 lat pisze na temat nowych technologii i jest uznanym autorytetem w branży, wyraził niedawno swoją irytację szumem panującym wokół technologii druku 3D. W nawiązaniu do gorączki jaka opanowała wszystkich w związku z drukiem broni 3D, wezwał producentów i użytkowników drukarek 3D do udowodnienia, że potrafią stworzyć również coś pożytecznego. Na początek coś zwyczajnego… np. pistolet na wodę!

Dvorak napisał m.in.: „Druk 3D może ostatecznie stać się ważną częścią branży produkcyjnej, ale póki co nią nie jest. A jeśli mieliście do czynienia z drukarką 3D, lub widzieliście je w akcji, to zapewne zauważyliście, że efekty ich pracy są dość surowe. Zdaję sobie sprawę z praktycznego zastosowania tych urządzeń w przyszłosci, ale kto wie kiedy ta przyszłość się ziści. W tej chwili z pewnością to się nie wydarzy”.

O ile publicysta wypowiada się dość negatywnie w związku z hype`em jaki utworzył się wokół druku broni lub pożywienia, nie neguje pozytywnych aspektów jakie niesie technologia druku 3D. Chciałby jedynie, aby projektanci skupili się na wykorzystywaniu druku 3D w produckji przydatnych rzeczy, a nie licznych bransoletek, figurek czy beużytecznych gadżetów w rodzaju np. krajalnicy do bananów. Dlatego zaproponował branży stworzenie czegoś innego, niekoniecznie prostego w realizacji: „oto wyzwanie, dla was inżynierów: zróbcie działający pistolet na wodę i go zaprezentujcie; stworzycie przynajmniej coś praktycznego.”

Trudno nie zgodzić się z Dvorakiem. Publicysta działający w branży od trzech dekad, widział już niejedną rewolucję technologiczną i żaden nowy hype nie robi na nim większego wrażenia, przynajmniej dopóki nie zobaczy jego namacalnych rezultatów. Na chwilę obecną – nie licząc zastosowań stricte przemysłowych lub medycznych, druk 3D wykorzystuje się w dość prymitywnym gadżeciarstwie i tworzeniu mało funkcjonalnych produktów. Działania większości pasjonatów drukarek 3D, przypominają zabawy dzieci, które dostały nową zabawkę. Musi minąć trochę czasu, zanim nauczą się wykorzystywać to narzędzie do tworzenia naprawdę rewolucyjnych rozwiązań i wykorzystają potencjał drzemiący w technologii 3D.

Scroll to Top