Odrodzenie europejskiej branży AM rozpocznie się w krajach, o których nikt nie mówi

Druk 3D narodził się w świecie zachodnim – w USA, Francji, Niemczech, Holandii… Ale dziś pozycję lidera w tej dziedzinie zajmują firmy azjatyckie, które wyznaczają ton i kierunek rozwoju branży. Zachodni producenci tracą na znaczeniu. Dostawcy usług zaczynają odczuwać presję ze strony firm chińskich. Użytkownicy końcowi kierują się wyłącznie ekonomią i zwrotem z inwestycji – nie tym, kto wyprodukował maszyny, ani gdzie powstały.

Analitycy i komentatorzy branżowi zadają sobie pytanie, gdzie popełniono błędy – i jak je naprawić. Jak wrócić do tego, co było?

Ale to już jest niemożliwe.

Świat, jaki znaliśmy w latach 2000–2010, już nie istnieje. To, co mamy teraz, jest nowe. Inne.
Nie oznacza to jednak, że druk 3D zniknie z Europy czy w ogóle z Zachodu. Wręcz przeciwnie.

Przemysł druku 3D odrodzi się – ale w zupełnie innych miejscach, w miejscach, na które nikt dziś nie patrzy, których nikt nie traktuje poważnie.

Bo szczerze mówiąc… kto z was nie uśmiechnąłby się z pobłażaniem, gdybym powiedział, że dziś najlepsze miejsca dla rozwoju branży AM to Polska, Czechy, Rumunia, Bułgaria czy Serbia? Czy ktoś w ogóle tam był? Czy ktoś zwrócił uwagę?

Cóż, ja tak.

I powiem wam jedno – jeszcze tego nie widzicie, ale tuż pod powierzchnią ogień już płonie.

Konferencja Next Layer w Rumunii

W piątek, 31 października 2025 roku, miałem przyjemność uczestniczyć w wydarzeniu Next Layer – pierwszej (a przynajmniej jednej z pierwszych) konferencji AM zorganizowanych w Rumunii. Organizatorem było 3D InBox – czołowy reseller marek Bambu Lab i innych producentów drukarek 3D w kraju.

Konferencja odbyła się w salach konferencyjnych hotelu Novotel, w samym sercu Bukaresztu, stolicy Rumunii. W wydarzeniu wzięło udział blisko 200 osób – profesjonaliści, inżynierowie, przedsiębiorcy, a także przedstawiciele uczelni i kół studenckich.

Ważny szczegół – to nie było wydarzenie darmowe!

Każdy uczestnik kupił bilet, co – przy tej frekwencji – stanowi ogromny sukces organizatorów. Pokazuje też, jak bardzo Rumuni są spragnieni wiedzy.

Sądząc po reakcjach publiczności, wiem, że nikt nie wyszedł zawiedziony.

Wśród prelegentów znaleźli się m.in.:

  1. Davide Sher – CEO, współzałożyciel i redaktor naczelny Vexel Matters, jeden z najbardziej znanych dziennikarzy branży AM.
  2. Manuel Jiménez García – współzałożyciel i CEO Nagami, firmy zajmującej się robotyzacją i wielkoskalowym drukiem 3D z materiałów z recyklingu.
  3. Neha Sharma – współzałożycielka i dyrektor medyczna POC APP AG, szwajcarskiej firmy MedTech specjalizującej się w produkcji zgodnej z MDR dla zastosowań medycznych przy miejscu leczenia.
  4. Călin Gruia – założyciel Plastic3D i najbardziej rozpoznawalny twórca treści o druku 3D w Rumunii.
  5. Roxana Hurducaș – doradczyni ds. strategii marki w Arrow i współzałożycielka agencji strategicznego marketingu Drivion.
  6. Dr Bogdan Acatrinei – dentysta z ponad 20-letnim doświadczeniem, specjalista implantologii i protetyki; pionier implantologii cyfrowo prowadzonej w Rumunii.
  7. Ciprian Marinescu – szef działu kreatywności i innowacji w Creative Lab, trener korporacyjny Renault Technologies Roumanie.
  8. Dr Adrian Rotaru – naukowiec z Extreme Light Infrastructure – Nuclear Physics Center.

I byłem tam także ja…

Całe wydarzenie poprowadził znakomity Marian Andrei – dziennikarz i producent PRO TV, członek zespołu iLikeIT.

A teraz posłuchajcie…

  • W ciągu 13 lat mojej kariery uczestniczyłem w niemal stu konferencjach AM w Polsce i w całej Europie.
  • Sam zorganizowałem lub współorganizowałem prawie dwadzieścia z nich.
  • A ta rumuńska konferencja była najlepiej zorganizowanym wydarzeniem AM, w jakim kiedykolwiek brałem udział.
  • Profesjonalizm, skala, oprawa wizualna – to nie była konferencja, to było prawdziwe AM Show!
  • Davide Sher może to potwierdzić – rozmawialiśmy o tym.
  • To był zupełnie inny poziom, inny standard. Żaden z nas się tego nie spodziewał. Nie w Rumunii.

Tego typu wydarzenia powinny mieć miejsce w „dużych i znanych miastach”, w „kolebkach AM”. Nie w postkomunistycznych republikach, które większość ludzi z trudem odnajduje na mapie…

A jednak – spójrzcie na to:

Nie, Rumunia nie jest dziś dużym rynkiem druku 3D. Nie jest nawet dużym rynkiem produkcji przemysłowej.
Ale dajcie im trochę czasu – pozwólcie im się rozpędzić. Zobaczycie za 5–8 lat…

Wszystkie zdjęcia zostały udostępnione przez Next Layer / 3D Inbox. Wszystkie prawa zastrzeżone.

Europa Środkowa

To samo dzieje się w innych miejscach „zapomnianych przez boga druku 3D”. We wrześniu odwiedziłem Serbię, gdzie w Belgradzie, w siedzibie 3D Republika, odbyła się mniejsza mini-konferencja. Miała to być lokalna prezentacja nowej drukarki Bambu Lab H2D Pro. Mój udział miał być czysto symboliczny – po prostu wsparcie lokalnego dystrybutora jako przedstawiciela CSM.

A jednak przyszły dziesiątki osób!

Po moim wystąpieniu odbyła się długa dyskusja z uczestnikami, a potem kolejne rozmowy w showroomie i podczas następnych prezentacji. Fantastyczna atmosfera, świetni ludzie.

Potem był Bambu Lab MeetUp w Warszawie, zorganizowany przez Edutech Expert. Znów – prawie 100 osób. Znów – mnóstwo rozmów i dyskusji.

Na koniec wydarzenie w Zagrzebiu w Chorwacji, zorganizowane przez 3DPrintaj w połowie października. Niestety, nie mogłem wziąć udziału z powodu kolizji terminów (w tym samym czasie odbywała się premiera P2S), ale sądząc po zdjęciach i relacjach – historia powtórzyła się.

Wiem, co myślicie:

„No i co z tego? Przecież to normalne. Takie rzeczy dzieją się wszędzie. Naprawdę…? Serio?”

Tak! Serio!

Bo tu chodzi o emocje – o zainteresowanie – o entuzjazm uczestników. To dokładnie ten sam klimat, co 10–12 lat temu. Ta sama iskra, ta sama nadzieja. Uczestnicząc w tych wydarzeniach – w Bukareszcie, Belgradzie czy Warszawie – mam wrażenie, że wracam do korzeni.

Publiczność jest mieszana – część to weterani druku 3D sprzed 2015 roku, inni to nowicjusze, którzy weszli w temat dopiero po pandemii, dopiero teraz odkrywają ten świat.

Na szczęście dla nich dzisiejsze drukarki 3D są inne. To już nie te drewniane, poplątane kablami konstrukcje DIY, gdzie sukces oznaczał po prostu ukończenie wydruku bez błędu w połowie. Nowe generacje drukarek pozwalają użytkownikom skupić się na tym, co technologia może im dać, a nie na tym, jak ją naprawić czy przebudować.

Ten entuzjazm jest bardzo silny w Europie Środkowo-Wschodniej – w miejscach, na które nikt nigdy nie patrzył i po których nikt się niczego nie spodziewał.

Przez lata nikt nie patrzył też na nas – na Polskę. Gdyby nie Zortrax, nikt nie wiedziałby, że w ogóle istniejemy. A dziś jesteśmy jednym z pięciu największych rynków w Europie. I wciąż rośniemy.

A co do reszty – jeszcze tego nie widać, ale tuż pod powierzchnią ogień już płonie!


Najważniejsze wydarzenia minionego tygodnia (#44.25)

7. Josef Průša odznaczony przez prezydenta Czech

Prezydent Petr Pavel wręczył odznaczenia państwowe na Zamku Praskim. Wśród 48 wyróżnionych znalazł się Josef Průša – jeden z najmłodszych czeskich miliarderów (w przeliczeniu na lokalną walutę). Został uhonorowany za zasługi gospodarcze w rewolucji druku 3D. Podczas ceremonii wyróżniono również inne wybitne postacie ze świata nauki, sportu i kultury.

CZYTAJ WIĘCEJ: www.forbes.cz


6. Supersamochód BYD z drukowanym 3D podwoziem bije rekord prędkości

Marka Yangwang należąca do BYD ujawniła drukowane w 3D podwozie swojego supersamochodu U9, który ustanowił rekordowy czas okrążenia toru Nürburgring. Pojazd jest pierwszym seryjnym autem elektrycznym, które pokonało tor w czasie poniżej siedmiu minut. Podwozie wykonano ze stopu aluminium o wysokiej wytrzymałości, wytapianego laserowo, co zapewnia mu wyjątkową lekkość i sztywność. Struktura wewnętrzna o układzie plastra miodu, zaprojektowana w technice modelowania parametrycznego, zwiększyła sztywność skrętną o ponad 200%.

CZYTAJ WIĘCEJ: www.voxelmatters.com


5. Nowa norma ASTM przyspieszy testy materiałów w AM

Organizacja ASTM opublikowała nowy standard E3499-25 dotyczący Profilometrycznej Plastometrii Wgnioteniowej (PIP). Metoda opracowana przez firmę Plastometrex we współpracy z Airbus i Renishaw pozwala szybko i oszczędnie określać właściwości mechaniczne materiałów. Szczególnie przydaje się przy testowaniu małych lub cienkościennych próbek wytwarzanych addytywnie, gdzie tradycyjne próby rozciągania są niewykonalne.

Technika PIP odtwarza krzywe naprężenie–odkształcenie poprzez analizę profilu wgłębienia i odwrotną analizę elementów skończonych, dostarczając m.in. wartości granicy plastyczności i wytrzymałości na rozciąganie.
Nowy standard ma przyspieszyć badania parametrów i kontrolę jakości w procesach AM, stanowiąc wiarygodną alternatywę dla klasycznych metod testowych.

CZYTAJ WIĘCEJ: www.3druck.com


4. Apple rozszerza wykorzystanie druku 3D w nowych urządzeniach

Apple zwiększa zastosowanie technologii addytywnych, tworząc nowe stanowisko inżynierskie w Shenzhen, by rozwijać procesy drukowania metalu w 3D. Rozszerzenie to wspiera produkcję nowego iPhone’a Air oraz Apple Watch Series 11. Oba urządzenia zawierają tytanowe elementy – np. port USB-C w iPhonie – wykonane właśnie tą metodą.

Firma podkreśla, że druk 3D pozwala tworzyć mocniejsze komponenty przy mniejszym zużyciu materiału, wspierając cele zrównoważonego rozwoju poprzez ograniczenie odpadów i zwiększenie udziału surowców z recyklingu. Ten krok umacnia pozycję technologii addytywnych w przyszłym łańcuchu dostaw Apple.

CZYTAJ WIĘCEJ: www.voxelmatters.com


3. SHINING 3D wprowadza skaner inspekcyjny All-in-One

SHINING 3D Metrology zaprezentowało FreeScan Omni – przenośny, bezprzewodowy skaner 3D stanowiący kompletne rozwiązanie do inspekcji. Urządzenie łączy szybkie skanowanie z wbudowanym przetwarzaniem danych. Najważniejszym elementem jest moduł inspekcji z certyfikatem PTB, umożliwiający natychmiastową automatyczną analizę i raportowanie bezpośrednio w urządzeniu.

CZYTAJ WIĘCEJ: www.voxelmatters.com


2. Stratasys uruchamia niezależny rynek iAM

Stratasys uruchomił platformę iAM Marketplace – niezależny, sprzętowo-neutralny rynek dla branży AM. Celem projektu jest uproszczenie zakupów i zwiększenie elastyczności łańcuchów dostaw w druku 3D. Platforma łączy kompetencje firm iSQUARED i Forward AM, a także wykorzystuje zasoby Nexa3D. Oferuje szeroki wybór certyfikowanych materiałów polimerowych, usług i produktów.

CZYTAJ WIĘCEJ: www.tctmagazine.com


1. Prusa prezentuje większą drukarkę Core One L

Prusa Research wprowadziła model Core One L – powiększoną wersję drukarki Core One. Nowe urządzenie oferuje znacznie większy obszar roboczy 300 × 300 × 330 mm, co podwaja pojemność roboczą przy jedynie 10% wzroście gabarytów. Ulepszono m.in. system konwekcyjnego podgrzewania komory, który skraca czas nagrzewania, a także dodano szereg udogodnień, takich jak automatyczny wentylator i ulepszona kamera internetowa.

Drukarka kosztuje 1 699 USD i jest fabrycznie skalibrowana, co ułatwia konfigurację. Dostępna jest również wersja pozbawiona łączności sieciowej, przeznaczona do zastosowań wymagających zwiększonego bezpieczeństwa.

CZYTAJ WIĘCEJ: www.all3dp.com

Przewijanie do góry