Kilkanaście dni temu Kim Kardashian znowu to zrobiła… Oczy (prawie) całego świata po raz kolejny zostały zwrócone na to, co swego czasu przyniosło jej dożywotnią sławę. Magazyn PAPER zaprezentował kontrowersyjną sesję zdjęciową z Kim i jej obnażoną, olbrzymią pupą*. Pupa była wypiętą do granic wytrzymałości Kardashianowego kręgosłupa i na dodatek została oblaną olejkiem (oliwą…?), uwypuklając jeszcze bardziej jej monumentalny kształt. Opinie na temat sesji zdjęciowej były mocno spolaryzowane. Część komentatorów była zachwycona fotografiami oddając cześć najsłynniejszym pośladkom świata, część uznała zdjęcia za wyjątkowy kicz, a samą celebrytkę za triumf zepsucia, głupoty i prymitywizmu. Bartie Chaleureux – francuski projektant i artysta konceptualny polskiego pochodzenia zdecydowanie należy do pierwszego grona. Nie wgłębiając się zbytnio w intelektualny aspekt sesji, skupił się na tym co było w niej najważniejsze – tyłku Kim Kardashian. Postanowił go uwiecznić, a następnie na nim zarobić, wykorzystując do tego niskobudżetowe drukarki 3D.
Chaleureux wymodelował boskie kształty Kim z dokładnością co do jednego muśnięcia palców Kanye Westa. Następnie przy użyciu niskobudżetowej drukarki 3D wydrukował krągłości celebrytki, a na koniec przykleił w miejscu głowy jej twarz wyciętą z gazety. Aby każdy mógł poczuć to co Kanye West czuje na co dzień, postanowił wystawić swoje dzieło na sprzedaż, za pomocą specjalnie utworzonej strony internetowej: Your Own Kim. Wszystko co trzeba zrobić, to zamówić którąś z trzech dostępnych wersji:
- „Mini Kim” za 2,59 $, o wysokości 6 cm (w sam raz na biurko)
- „Regular Kim” za 12,99 $, o wysokości 20 cm (w sam raz na duże biurko dyrektora lub prezesa)
- „Kimzilla” z powiększonym tyłkiem za 34,99 $, o wysokości 46 cm (w sam raz do domu).
Czas realizacji zamówienia to 4 dni. Długo, ale warto czekać… Jak twierdzi twórca projektu Bartie Chaleureux – „twoja własna Kim to kawałek pięknej sztuki, którą możesz mieć tylko dla siebie. Lalka dostępna jest w trzech rozmiarach, a ta największa z dodatkowo powiększonym tyłkiem.”
O, widzę, że sięgasz po portfel…
* wstaw własne, bardziej adekwatne określenie
