Pamiętacie opublikowany kilka dni temu na łamach Centurm Druku 3D artykuł o dużej inwestycji BASF w chińskiego producenta żywicznych drukarek 3D? Lider branży chemicznej idąc za ciosem nawiązał kolejną współpracę z zakresu branży technologii addytywnych – tym razem z amerykańskim start-up’em Origin. Wspólnie pracują nad rozwojem materiałów fotopolimerowych do druku 3D.
Origin to start-up założony w 2015 roku – firma zajmuje się świadczeniem usług druku addytywnego, rozwijając jednocześnie własne rozwiązania. Ich wieloletnie doświadczenie w branży pozwoliło im na dostrzeżenie problemów z jakim borykają się użytkownicy drukarek 3D (firma wykonywała m.in. kody NFC, używane do potwierdzenia autentyczności trampek Marshawna Lyncha, Beast Mode).
Teraz start-up podjął kolejny krok i stworzył Open Additive Production – otwarty ekosystem produktów, który, według twórców, ma ułatwić wykorzystanie technologii druku 3D jako metody odpowiedniej dla produkcji masowej. W jego skład wchodzi intuicyjne oprogramowanie, a także modularny system wytwórczy (umożliwiający nie tylko produkcję masową, ale również automatyzację całego procesu wytwarzania), kompatybilny z różnymi typami materiałów.
Zgodnie z przekonaniem twórców to elastyczność produkcji jest kluczem do przeskalowania produkcji na dużą skalę – mowa tu o sprzęcie i oprogramowaniu, ale również o otwartym podejściu do materiałów eksploatacyjnych. Jak przyznaje CEO firmy, współpraca z BASF może pomóc w rozszerzeniu gamy dostępnych materiałów o nowe, wcześniej niewykorzystywane grup tworzyw polimerowych.
Pierwsze efekty współpracy BASF i Origin będziecie mogli zobaczyć na targach Formnext już w najbliższy wtorek – na stoisku firmy będą prezentowane pierwsze wydruki 3D, wykonane z wspólnie opracowanego materiału polimerowego.
Źródło: origin.io, tctmagazine.com