Tworząc na przestrzeni już ponad czterech lat Centrum Druku 3D, poznałem wiele osób piszących podobnie jak ja o technologii druku 3D. Były wśród nich zarówno prawdziwe talenty, jak i ludzie, którzy poza pasją i zaangażowaniem nie byli w stanie wnieść zbyt wiele w tworzone przez siebie treści… Krzysztof Matusiewicz – twórca bloga 3D w praktyce, należy bez wątpienia do pierwszego grona osób. Gdy w połowie 2014 r. trafiłem na jego serwis – tworzony jeszcze na darmowej platformie blogowej Google – Bloggerze, wiedziałem od razu, że jeżeli mam mieć gdzieś jakąkolwiek konkurencję, to na pewno tu…
W tamtym czasie, w obszarze serwisów poświęconych technologiom przyrostowym panowała posucha. Przemek Jaworski i Konrad Klepacki – twórcy fantastycznego i wielce zasłużonego dla rozwoju druku 3D w Polsce DesignFutures, poświęcili się w całości innym projektom. Piotrek Kalinowski – czyli Dr. Plama, coraz rzadziej publikował swoje artykuły na należącym do Monkeyfab RepRapForum, które również powoli wygasało. Podobny los spotkał serwisy, które startowały w tym samym czasie co my – Świat Druku 3D oraz Druk3.de. Poza nami, jedynym miejscem poza Centrum Druku 3D, na którym można było liczyć na ciekawą dyskusję był MójRepRap.pl, dla którego były to czasy świetności.
Tymczasem ni stąd ni zowąd pojawił się blog Krzyśka Matusiewicza – człowieka znikąd. Krzysztof nie udzielał się na forach, ani nie jeździł na targi – a nawet jeśli się na nich pojawiał, to tak aby nikt nie zwrócił na niego uwagi (czego nie można było powiedzieć o mnie…). Tworzył za to w internecie treści, które wyróżniały się nie tylko świetnym poziomem, lecz były najzwyczajniej w świecie pouczające i ciekawe. W drugiej połowie 2014 r. skontaktowałem się z Krzysztofem i zaproponowałem mu współpracę. Matusiewicz opublikował na Centrum Druku 11 artykułów, w tym kilka cieszących się po dziś dzień niesłabnącym zainteresowaniem czytelników.
Niestety w połowie zeszłego roku Krzyśkowi skończyło się paliwo… Na co dzień programista pracujący w dużej i bardzo znanej korporacji, nie był w stanie poświęcać w dalszym ciągu tak dużo czasu na pisanie jak kiedyś:
Jak każde hobby, tak i druk 3D oraz prowadzenie bloga wymagało poświęcania sporej ilości czasu. W związku z różnymi zmianami w moim życiu i nowymi tematami, którymi chciałem się zająć, w pewnym momencie zdecydowałem się odłożyć go trochę na bok. Choć sama drukarka 3D nadal od czasu do czasu dostaje jakiś nowy projekt do wykonania, musiałem odpuścić regularne pisanie nowych artykułów.
Krzysztof Matusiewicz – twórca 3D w praktyce
Niedawno w dość przypadkowych okolicznościach odnowiliśmy z Krzysztofem kontakt. Podczas rozmowy pojawił się m.in. temat dalszych losów jego serwisu, który od kilku miesięcy był nieaktualizowany. W którymś momencie padła propozycja jego przeniesienia do naszej spółki. Temat został szybko przeanalizowany i w zaledwie kilka dni później sfinalizowany.
Dziś pragnę ogłosić, że z dniem 3 maja 2017 r., 3D w praktyce trafia oficjalnie pod skrzydła CD3D Sp. z o.o. Dziękujemy serdecznie Krzysztofowi za całą dotychczasową pracę, jaką poświecił przy jego rozwoju i liczymy, że będziemy mieli jeszcze okazję współpracować z nim w przyszłości.
Po co nam 3D w praktyce? Cóż, jak zapewne zauważyliście, od pewnego czasu Centrum Druku 3D coraz bardziej skręca w kierunku profesjonalnych, wysokobudżetowych technologii przyrostowych. Sporo piszemy o fotopolimerach, metalach, spiekaniu sproszkowanych tworzyw sztucznych. Pojawia się bardzo dużo treści poświęconych takim branżom jak lotnictwo, automotive, przetwórstwo tworzyw sztucznych, odlewnictwo czy wszelkiego rodzaju gałęzie przemysłu, w których druk 3D znajduje praktyczne zastosowanie. Dzięki Magdzie Przychodniak, coraz więcej publikujemy także artykułów z pogranicza medycyny i biologii.
Tymczasem niskobudżetowy druk 3D – szczególnie ten w amatorskim i konsumenckim wydaniu, nie umarł… Wprost przeciwnie – w dalszym ciągu ma się świetnie, a firmy pokroju PRUSA RESEARCH notują rekordowe wyniki sprzedaży (o zalewie tanich, chińskich podróbek jego urządzeń nie wspominając). Tak jak czuliśmy, że powoli brakuje nam miejsca na Centrum Druku 3D aby to wszystko razem pomieścić, tak teraz znaleźliśmy w końcu świetne rozwiązanie.
Centrum Druku 3D pozostanie tym czym jest obecnie – główną platformą newsową i opiniotwórczą poświęconą technologiom addytywnym w polskim internecie. Na 3D w praktyce skupimy się na tym, w czym specjalizował się przez ostatnie trzy lata Krzysztof Matusiewicz – testach, recenzjach oraz wszelkiej maści tutorialach z obszaru praktycznego wykorzystania drukarek 3D w codziennym użytku. Aktualnie będziemy opierać się wyłącznie na technologii FDM, ale prowadzimy już rozmowy, aby poszerzyć to spektrum o urządzenia fotopolimerowe. Serwisy nie będą stanowiły dla siebie konkurencji, tylko uzupełniały się nawzajem. Wierzymy, że obydwa znajdą taką samą grupę wiernych odbiorców.
To nie koniec newsów związanych z nowym serwisem. Wkrótce pojawią się na nim nowi autorzy, ogłosimy także nawiązanie współpracy partnerskiej z… Ale o tym w następnych odcinkach.