Od tygodnia w kinach możemy oglądać film „Gorący temat” (org. „Bombshell”) – dramat opisujący skandal jaki wybuchł kilka lat temu, gdy czołowe gwiazdy amerykańskiej telewizji oskarżyły o molestowanie seksualne wszechwładnego Rogera Ailes’a, twórcę potęgi stacji FOX News. W rolach kobiet przeciwstawiających się przemocy seksualnej, które zarazem zainicjowały ruch #MeToo, wystąpiły trzy wielkie gwiazdy dzisiejszego kina – Charlize Theron, Nicole Kidman i Margot Robbie.
Pierwsza z nich wcieliła się w rolę Megyn Kelly – prezenterkę telewizyjną prowadzącą w FOX News własne programy publicystyczne. Kreacja Theron jest podobno doskonała – aktorka nie tyle gra dziennikarkę, ile nią po prostu jest. Jak się okazuje, kluczowy udział w tym miały technologie skanowania 3D i druku 3D, które pomogły specjalistom od makijażu i efektów specjalnych dokonać niemalże idealnej transformacji.
Historia molestowania kobiet przez Rogera Ailes’a to jeden z największych afer obyczajowych jakie wstrząsnęły światem mediów i rozrywki, stojąca na równi ze skandalami Harvey’a Weinstein’a i Jeffrey’a Epstein’a. Ailes był jedną z najbardziej wpływowych osób w USA. Jego kariera sięgała lat 60-tych ubiegłego wieku, gdy jako producent pracował dla stacji telewizyjnych w Cleveland i Filadelfii. Pod koniec lat 60-tych poznał Richarda Nixona, dla którego zaczął pracować jako konsultant telewizyjny, mając duży wpływ na jego zwycięstwo w wyścigu o fotel prezydenta USA. W późniejszych latach pełnił podobną funkcję dla Ronalda Reagana, George’a W. Busha, a pod koniec życia również Donalda Trumpa.
W latach 90-tych piastował stanowisko prezesa stacji CNBC, z której musiał odejść z powodu skandalu na tle rasistowskim. W 1996 r. został zatrudniony na stanowisku CEO w nowo powstającej stacji FOX News należącej do Ruperta Murdocha. Ailes stworzył od zera jedną z najważniejszych i najbardziej opiniotwórczych na świecie stacji informacyjnych, opracowując zarazem dość kontrowersyjny format, który obecnie jest obowiązującym standardem we wszystkich mediach na świecie – otwarty, bezpośredni i szczery do bólu subiektywizm w prezentowaniu informacji oraz ich późniejszych interpretacji. FOX News stało się bastionem amerykańskiej prawicy, stając się przeciwwagą dla centrowych i lewicowych CNN, CBS, czy CNBC.
Jak na człowieka o wielkiej władzy i możliwościach przystało, Ailes posiadał szereg przywar, które były w mniejszym lub większym stopniu środowiskową tajemnicą poliszynela. Miał bardzo wybuchowy charakter, cierpiał na dużą nadwagę spowodowaną chronicznym obżarstwem oraz… miał słabość do młodych, rozpoczynających swoją karierę w telewizji prezenterek. To ostatnie doprowadziło go do ostatecznego upadku – w 2014 r. ukazała się książka autorstwa Gabriela Shermana, w której Ailes po raz pierwszy został publicznie oskarżony o molestowanie seksualne podwładnych. W 2016 r. jedna z największych gwiazd FOX News – Gretchen Carlson, wystosowała pozew przeciwko Ailes’owi oskarżając go o wieloletnie wykorzystywanie seksualne. To pociągnęło za sobą lawinę pozwów i ostatecznie zmusiło Ruperta Murdocha do „skłonienia” Ailesa do rezygnacji z pełnionego stanowiska i odejścia ze stacji. Rok później, w maju 2017 r. Ailes zmarł w wieku 77 lat na skutek powikłań związanych z hemofilią, na którą cierpiał przez większość życia.
Historia Rogera Ailesa oraz kobiet, które wykorzystywał na przestrzeni lat została doskonale przedstawiona w zeszłorocznym miniserialu produkcji HBO – „The Loudest Voice”. W rolę Ailesa wcielił się genialny i zmieniony nie do poznania Russell Crowe, a Gretchen Carlson zagrała Naomi Watts. W rolę Briana Lewis’a – człowieka od zadań specjalnych, w tym rozwiązywania problemów obyczajowych wcielił się z kolei Seth MacFarlane – twórca Family Guy’a oraz komedii TED. Serial jest jak najbardziej wart polecenia, z tym że jest niezwykle trudny – szczególnie w scenach gdy Carlson realizuje „prywatne zlecenia” na rzecz swojego szefa…
Teraz temat skandalu powraca w postaci „Bombshell” (przetłumaczone na nieszczęsny „Gorący temat”). Rogera Ailesa gra John Lithgow, a Gretchen Carlson – Nicole Kidman. Margot Robbie gra Kaylę Pospisil – postać symbolizującą szereg molestowanych przez Ailesa młodych reporterek i dziennikarek, a Charlize Theron – Megyn Kelly, kolejną gwiazdę FOX News, która również oskarżyła Ailesa o molestowanie (ale w bez porównania mniejszym wymiarze niż Carlson, co zostało dramatycznie przedstawione w serialu HBO).
Theron nie tylko doskonale odwzorowuje Kelly, lecz wręcz wygląda identycznie jak ona. W czasach cyfrowego ożywiania zmarłych aktorów lub odmładzania ich o 30-40 lat nie byłoby to może niczym nadzwyczajnym, gdyby nie fakt, że do transformacji aktorki w prezenterkę telewizyjną użyto specjalnie przygotowanego makijażu oraz szeregu akcesoriów charakteryzatorskich, które powstały w oparciu o skanowanie 3D i druk 3D.
W opublikowanym przez Huffington Post reportażu, opisana jest praca Kazu Hiro – nagrodzonego Oskarem specjalistę od charakteryzacji, odpowiedzialnego m.in. za przemianę Gary’ego Oldmana w Winstona Churchilla w filmie „Czas Mroku” (org. „Darkest Hour”). Wyzwanie jakie zostało przed nim postawione w przypadku „Bombshell” polegało na tym, że Charlize Theron była bardziej zainteresowana „staniem się” Megyn Kelly niż jej zagraniem.
Hiro zeskanował twarz aktorki i wykonał jej kopię metodą odlewu. Następnie spędził mnóstwo czasu na porównywaniu twarzy obydwu kobiet i znajdowaniu cach wspólnych oraz tych fragmentów, które wymagały szczególnej zmiany. Kluczowy był nos – u prezenterki jest on bardziej zadarty do góry i ma większe nozdrza od Charlize Theron. Hiro stworzył i wydrukował ok. 40 specjalnie zaprojektowanych zatyczek do nosa. Dodatkowo wykorzystał te techniki do stworzenia szeregu innych elementów charakteryzacji, które powstały ostatecznie z silikonu.
Oprócz Theron, Hiro zmienił także Nicole Kidman i John’a Lightow’a w postacie jakie odegrali. W każdym z przypadków chodziło o to samo – aby użyć jak najmniej makijażu, a zmiany miały charakter bardziej fizyczny.
Źródło: www.huffingtonpost.co.uk