Ciężki los twórców open-source – OctoPrint traci sponsora i prosi o wsparcie…

Ruchy open-source i open-hardware to fenomeny naszych czasów – produkty i rozwiązania, z których możemy korzystać bez ponoszenia kosztów praw autorskich, a często też całkowicie za darmo. Linux, WordPress, Open i Libre Office, Gimp, RepRap, czy Arduino – dzięki twórcom tych ikonicznych dziś projektów nastąpił ogromny postęp w takich dziedzinach jak informatyka, internet czy elektronika użytkowa.

Idee open-source i open-hardware – mimo iż szczytne, mają niestety swoją ciemniejszą stronę, czyli ich finansowanie. Czasem udaje się wokół danego projektu stworzyć ciekawy model biznesowy (Arduino), czasem utworzyć wokół niego sporą organizację (WordPress), a czasem trzeba liczyć na sponsora – mecenasa. O tym jak ryzykowne jest to rozwiązanie przekonała się niedawno Gina Häußge – twórczyni OctoPrint, popularnego hosta dla drukarek 3D.

OctoPrint to rozwiązanie pozwalające na zdalne kontrolowanie drukarki 3D przez internet, za pomocą dowolnego urządzenia – smartfona, tabletu czy komputera osobistego. Dotyczy to zarówno uruchamiania czy wstrzymywania procesu druku 3D, jak również uploadowania GCode’ów bezpośrednio do urządzenia. Dzięki OctoPrint można obsługiwać też zdalnie całą farmę drukarek 3D.

OctoPrint zostało stworzone w 2012 roku przez Ginę Häußge, uznaną w tym roku przez serwis All3DP za jedną z 25 najbardziej wpływowych kobiet w światowej branży druku 3D. Do niedawna jej projekt był sponsorowany przez hiszpańską firmę bq, znaną m.in. z produkcji drukarek 3D Witbox i Hephestos. Niestety, z nieznanych nam powodów, współpraca została zakończona. Aby kontynuować rozwój projektu, Häußge uruchomiła projekt na platformie crowdfundingowej Patreon, gdzie zbiera pieniądze… na swoje utrzymanie.

Patreon to wariacja na temat Kickstartera, gdzie zbiera się pieniądze nie na daną firmę i jej projekt, lecz na danego twórcę. Osoby wspierające go, zobowiązują się do płacenia określonej kwoty np. 10$, przez określony czas. Aktualnie Gina otrzymała pomoc od 262 osób, które zobowiązują się płacić jej łącznie 1273 $ miesięcznie. Abstrahując od tego czy to dużo, czy mało, uważam taki model biznesowy za mało reprezentacyjny i perspektywiczny… Można powiedzieć, iż twórczyni OctoPrint została postawiona pod ścianą, a to był jedyny sposób, aby utrzymać projekt przy życiu.

Historia ta pokazuje, że często popularne projekty open-source-owe stoją na glinianych nogach, a ich twórcy poświęcają bardzo dużo, aby móc je rozwijać. Wiele osób czerpie pełnymi garściami z szeregu rozwiązań, często zarabiając na tym całkiem niezłe pieniądze, nie zastanawiając się ani chwili nad tym, jak dany projekt powstał, czy kto i w jakich warunkach go rozwija.

Źródło: www.3dprint.com

Scroll to Top