Od kilku miesięcy na szczytach światowej branży druku 3D trwa gigantyczne zamieszanie wokół prób przejęcia aktualnego lidera rynku Stratasys przez 3D Systems i Nano Dimension (które niedawno oficjalnie odpadło z wyścigu). W całym nawale kolejnych informacji na ten temat, na daleki plan zeszła historia, która ten proces de facto rozpoczęła, tj. ogłoszenie przejęcia Desktop Metal przez Stratasys. Dziś w obliczu zaawansowanych rozmów z 3D Systems, ten scenariusz wydaje się być daleki do urzeczywistnienia i pozycja Desktop Metal została zredukowana do „jednej z wielu firm działających w branży”. Tymczasem jak pokazują ostatnie wyniki finansowe firmy – ta radzi sobie coraz lepiej osiągając całkiem niezłe rezultaty.
W drugim kwartale bieżącego roku Desktop Metal udało się zwiększyć przychody ze sprzedaży o +29% w stosunku do poprzedniego kwartału, osiągając przychód na poziomie 53,3 mln dolarów. Według dyrektora generalnego firmy – Ricaa Fulopa, II kwartał był bardzo udany pod względem operacyjnym i oprócz wzrostu sprzedaży, udało się znacznie poprawić marżę brutto na produktach do 31%.
Firma wciąż jednak generuje duże straty netto – tym razem w wysokości -19,3 milionów dolarów. Dobra wiadomość jest jednak taka, że w tym samym kwartale poprzedniego roku, deficyt był znacznie wyższy i wyniósł -27,8 milionów dolarów. Niemniej jednak, mimo że Desktop Metal ogranicza straty, w dalszym ciągu nie jest jeszcze rentowne.
Zdaniem Fulopa, Desktop Metal konsekwentnie realizuje swoje plany cięcia kosztów. Na cały 2023 rok nadal oczekuje sprzedaży na poziomie 210-260 mln dolarów przy zrównoważonym wyniku operacyjnym. W dalszym ciągu wierzy też w powodzenie fuzji ze Stratasys.
Źródło: www.desktopmetal.com