Druk 3D staje się pomocnym narzędziem w pracy projektantów, również w branży motoryzacyjnej. Z urządzeń Zortrax korzysta Vincenzo Mattia, właściciel firmy Vins Motors współpracującej z koncernem Ferrari oraz Bartłomiej Błaszczak z ABcar Oldtimers, który specjalizuje się w rekonstrukcji zabytkowych samochodów.
Projektowanie i tworzenie samochodów wymaga połączenia różnorodnych technik i metod – odręcznego rysunku, projektowania w programach graficznych typu CAD, odlewnictwa, blacharstwa, stolarstwa, spawalnictwa, tłoczenie czy formowanie wtryskowego. Do tej listy dołączyła również technologia druku 3D, która znajduje zastosowanie zarówno w szybkim prototypowaniu jak i tworzeniu elementów, niedostępnych już w regularnej sprzedaży. Ilustrują to przykłady dwóch niezależnych projektantów, dla których narzędziami pracy są drukarki polskiej firmy Zortrax.
ABcar Oldtimers
Bartłomiej Błaszczak z ABcar Oldtimers, zaznacza, że rekonstrukcja zabytkowych samochodów wymaga wielu godzin projektowania, prototypowania i szukania niestandardowych rozwiązań. Często wiąże się ona z projektowaniem elementów na podstawie rysunków, a nawet zdjęć. Wielu części nie da się kupić lub wytworzyć tradycyjnymi metodami – tutaj z powodzeniem można wykorzystać potencjał druku 3D.
Praca projektanta przy odtworzeniu dawnego pojazdu rozpoczyna się od przejrzenia wszystkich możliwych materiałów na jego temat: szkiców, rysunków, nagrań wideo (jeśli takie istnieją). Następnie musi on przewidzieć, z jakich technik będzie trzeba skorzystać podczas budowania. Łączy się tutaj tradycyjne techniki stosowane w okresie, z którego pochodzi odwzorowywane auto z nowoczesnymi metodami, takimi jak druk 3D. Wyzwaniem jest stworzenie drobnych, czasem niemal jubilerskich elementów. Litery na zderzakach, pieczęcie pozwalające nanosić wzory na tapicerkę, niewielkie części do zegarów na desce rozdzielczej, np. wskazówki oraz klamki i uchwyty, powstają dzięki precyzyjnej drukarce żywicowej Zortrax Inkspire. Często, poddane dodatkowej obróbce, stają się docelowym elementem auta.
Vins Motors
Vincenzo Mattia, właściciel Vins Motors, a wcześniej przez ponad 7 lat projektant w Ferrari, wykorzystuje druk 3D, przede wszystkim, do wytłumaczenia zespołowi projektantów i konstruktorów jak widzi opracowywane przez siebie rozwiązanie. Do pokazania swojego pomysłu wystarczy nawet drukarka desktopowa o zwiększonym polu roboczym np. M300 Plus od Zortax, która pozwala na szybkie wytworzenie modelu, który następnie jest dopracowywany innymi metodami.
Praca designerów nie kończy się oczywiście w momencie wykonania projektu. Muszą być cały czas dostępni, aby konsultować postępy w realizacji z inżynierami czy konstruktorami. Konieczna jest elastyczność i szybkie reagowanie na zaistniałą sytuację. Druk 3D jest często stosowany jako “pierwsza pomoc” przy wymianie lub naprawie części, która nie spełniła oczekiwań. Pęknięty, uszkodzony lub niepasujący element najlepiej szybko wydrukować. Pozwala to w ciągu kilku godzin (od zaprojektowania do wytworzenia) sprawdzić, czy udało się znaleźć rozwiązanie zaistniałego problemu. Zamówienie części lub wytworzenie jej tradycyjnymi metodami mogłyby zablokować pracę w warsztacie na kilka dni lub tygodni, a zarówno twórcy nowych samochodów, jak i rekonstruktorzy zabytkowych aut, zawsze pracują pod presją czasu i z ustalonymi z góry terminami.