Dokąd zmierza 3D Systems? Bo ich wyniki za I kwartał 2025 roku zmierzają na południe…

W zeszłym tygodniu omówiliśmy wyniki Stratasys, a wczoraj poznaliśmy dane finansowe 3D Systems za I kwartał 2025 roku.

W przypadku Stratasys określiłem sytuację jako „mieszane wyniki” — co w zasadzie oznacza, że nie jest źle, ale nie jest też szczególnie dobrze.

Jeśli chodzi o 3D Systems, mogę powiedzieć tylko jedno: chciałbym mieć lepsze wieści…

Wyniki finansowe firmy za pierwszy kwartał 2025 roku, mimo kilku pozytywnych sygnałów, kontynuują wieloletni trend spadkowy. To nie dramatyczne załamanie — raczej powolny, ale konsekwentny zjazd.

Kluczowe liczby są jednoznacznie słabe: przychody spadły o –8% (do 94,5 mln USD), strata netto się podwoiła (do –37 mln USD), a marża brutto zmniejszyła się o ponad 5 punktów procentowych (do 34,6%).

Firma nie tylko wycofała prognozę roczną, ale mimo zapowiadanych oszczędności kosztowych, spaliła 36,3 mln USD gotówki w ciągu kwartału (w tym 33,8 mln USD z działalności operacyjnej). Nawet sprzedaż Geomagic w kwietniu za 250 mln USD nie daje gwarancji długoterminowego bezpieczeństwa finansowego — zwłaszcza że zadłużenie sięga już 212,3 mln USD.

Są jednak pewne pozytywy: wzrost w segmencie spersonalizowanej opieki zdrowotnej (+17%) i produkcji części zgodnych z FDA (+18%).

Niemniej, te obszary stanowią jedynie część całego portfolio (Healthcare Solutions przyniósł 41,3 mln USD przychodów). Nie zmienia to faktu, że oba główne segmenty — Healthcare i Industrial — zanotowały spadki (odpowiednio –9% i –7%), co wskazuje na szerszy problem ze skalowaniem działalności.

Co więcej, mimo że firma odnotowała „drugi z rzędu kwartał wzrostu sprzedaży drukarek 3D”, tempo tego wzrostu nie wystarczyło, by zrekompensować spadki w innych obszarach. A jeśli firma pokłada nadzieje w komercjalizacji nowych systemów, trzeba zapytać — dlaczego nie przekłada się to na lepsze marże lub mniejsze straty?

W komentarzu do wyników prezes Jeffrey Graves stwierdził, że 3D Systems „przygotowuje się na przyszły wzrost”, wskazując na wzmocnienie płynności i redukcję kosztów stałych. Ale same oszczędności (50 mln USD do 2026 r. + 20 mln USD w 2025 r.) nie rozwiązują problemu rentowności.

W I kwartale firma zanotowała stratę EBITDA na poziomie –23,9 mln USD (a –31 mln USD z uwzględnieniem kosztów restrukturyzacji), i nadal potrzebuje kilku kwartałów, aby osiągnąć próg rentowności.

Zakładając, oczywiście, że przychody nie spadną jeszcze bardziej.

To ryzykowne założenie, biorąc pod uwagę wycofanie prognozy i „długotrwałą słabość” w wydatkach klientów.

Teoretycznie, jednym z możliwych ratunków mogłyby być protekcjonistyczne polityki gospodarcze przyszłej administracji Trumpa i reshoring produkcji do USA. Ale bądźmy szczerzy — to bardzo kruche nadzieje…

3D Systems podejmuje logiczne działania w trudnych warunkach makroekonomicznych, ale skala wyzwań jest ogromna.

A wciąż nie wiemy, czym tak naprawdę jest 3D Systems. Czy to firma przemysłowa? Medyczna? A może po prostu firma ogólnie zajmująca się drukiem 3D?

Ten kryzys tożsamości dotyczy zresztą nie tylko 3D Systems. Może warto będzie wrócić do tego tematu w kolejnym artykule?

Co się wydarzyło tego dnia w historii branży druku 3D?

13.05.2024: Mój pierwszy historyczny post na LinkedIn.

Newsy & Plotki:

  1. Bambu Lab wprowadziło na rynek Lightbox Maker – nowe narzędzie z zestawu MakerLab, które umożliwia użytkownikom przekształcanie logo lub grafik w kolorowe, drukowane w 3D podświetlane ramki. Po przesłaniu obrazu narzędzie przygotowuje go do druku z użyciem wielu filamentów. Zestawy LED są sprzedawane osobno w sklepie Maker Supply Bambu Lab.
  2. CDG 3D TECH otworzyło nowy zakład produkcji addytywnej w Basingstoke w Wielkiej Brytanii. Obiekt będzie pełnił funkcję showroomu, centrum serwisowego i magazynu dla przemysłowych drukarek 3D, skanerów i sprzętu do postprocessingu, wspierając rozwiązania AM z metali, polimerów i ceramiki. Celem jest rozszerzenie usług i popularyzacja produkcji addytywnej w Wielkiej Brytanii.
  3. Jak donosi VoxelMatters, firmy Aectual i Hermès odnowiły współpracę, prezentując spektakularną instalację 3D w sklepie Hermès w Amsterdamie. Projekt „Galloping through the Park”, stworzony wspólnie z MVRDV, rozciąga się na dwóch piętrach i łączy zrównoważony rozwój, narrację i cyfrowe rzemiosło z wykorzystaniem materiałów roślinnych — pokazując, jak innowacja i tradycja mogą redefiniować doświadczenia zakupowe w segmencie dóbr luksusowych. Zobacz zdjęcia tutaj

Artykuł został oryginalnie opublikowany na The 3D Printing Journal: The Atomic Layers: S10E13 (00280)

Przewijanie do góry