Ta sprawa albo rozejdzie się po kościach, albo wkrótce branża AM może zacząć mierzyć się z poważnym problemem. Druk 3D broni powraca – tyle tylko, że teraz w prawdziwej postaci. Teraz drukarki 3D naprawdę robią różnicę.
Chodzi o niewielkie komponenty służące do konwersji broni półautomatycznej na automatyczną (MCD). Za ich pomocą można przekształcić półautomatyczny pistolet w broń automatyczną, zdolną do oddawania setek strzałów przy jednym pociągnięciu za spust.
MCD, znane także jako „przełączniki” lub „auto sears,” można łatwo stworzyć przy użyciu drukarek 3D. Ich popularność w środowiskach przestępczych sprawiła, że stały się one najczęściej odzyskiwanymi nielegalnymi modyfikacjami broni w USA. Biuro ds. Alkoholu, Tytoniu, Broni Palnej i Materiałów Wybuchowych (ATF) odnotowało wzrost o +570% w liczbie konfiskat tych urządzeń w ciągu ostatniej dekady.
To skłoniło amerykańskie władze do podjęcia pilnych działań.
Na początku sierpnia informowaliśmy, że Miasto Chicago oskarżyło Glock o brak reakcji na druk 3D MCD. W pozwie stwierdzono, że Glock odmówił wprowadzenia zmian konstrukcyjnych, które mogłyby uniemożliwić ich używanie.
Teraz sprawa trafiła na poziom federalny.
6 września 2024 roku odbyło się spotkanie zorganizowane przez władze federalne, w którym udział wzięli przedstawiciele branży druku 3D, środowiska akademickiego oraz organów ścigania. Podkreślono na nim potrzebę współpracy w zapobieganiu nielegalnemu wykorzystaniu technologii druku 3D do produkcji MCD. Władze zwracają uwagę na to, że choć druk 3D przynosi wiele korzyści, jego niewłaściwe wykorzystanie stanowi poważne zagrożenie.
Departament Sprawiedliwości USA ogłosił powołanie specjalnej grupy zadaniowej ANTI-MCD, której celem jest intensyfikacja ścigania przestępstw związanych z MCD oraz szkolenie funkcjonariuszy w rozpoznawaniu tych urządzeń. Ponadto, uruchomiono program szkoleniowy National MCD Training Initiative, który ma na celu edukowanie organów ścigania na temat szybko zmieniających się projektów MCD, szczególnie tych udostępnianych w społecznościach internetowych związanych z drukiem 3D.
Przykładem sukcesu działań rządowych jest projekt Switch Off w Oklahoma City, który doprowadził do niemal 40 aktów oskarżenia w ciągu niespełna roku. Ponadto, władze przejęły ponad 350 domen internetowych, które były wykorzystywane do nielegalnego importu MCD i tłumików z Chin.
Źródło: www.3dprintingjournal.substack.com & www.3dprint.com
Grafika: www.pixabay.com