W zeszłym miesiącu pisaliśmy o nowej drukarce amerykańskiej firmy botObjects – ProDesk3D, która ma drukować w pełnym kolorze wykorzystując tradycyjny PLA. Mimo tej sensacyjnej informacji, poza samą drukarką i jej parametrami technicznymi, firma nie przedstawiła żadnych wydruków próbnych, nie opublikowała też filmu z pracy urządzenia. Wczoraj na stronie botObjects zaprezentowano pierwsze realizacje wykonane na drukarce oraz kilka innych istotnych informacji. Mimo to, nie rozwiewa to żadnych wątpliwości, a powiedziałbym, iż wręcz je mnoży…
Z rzeczy pewnych:
- drukarki będą występować w dwóch wersjach: standardowej – pomarańczowej oraz limitowanej – błękitnej
- ceny będą kształtowac się na poziomie 3 249 $ za wersję standardową oraz 3 749 $ za wersję błękitną
- w przedsprzedaży obydwie drukarki będą o 400 $ tańsze, przez limitowany okres czasu
- dodatkowo, wersja standardowa będzie wyposażona w starter z pięciokolorowym kartridżem i jednym kartridżem zapasowym, natomiast wersja błękitna, będzie wyposażona w trzy startery i trzy kartridże zapasowe
- oprogramowanie będzie kompatybilne zarówno z Windowsem jak i OS`em oraz będzie wyposażone w szereg opcji związanych z obsługą kolorów jak i autowykrywaniem poziomu filamentu w katridżach (podobniej jak w przypadku drukarek atramentowych)
To co jest problematyczne, to wydruki próbne, które… wyglądają jak rendery z programu 3D. Przyznam szczerze, że jest to dość dziwna strategia marketingowa – zamiast przedstawić proofy w postaci nie budząccyh jakichkolwiek wątpliwości zdjęć lub filmów, firma ucieka się dość niejednozncznych komunikatów. Budowany jest hype, który jeśli nie zostanie spełniony zwróci się przeciwko firmie ze zdwojoną siłą. I chociaż botObjects uruchomiło przedsprzedaż, nie wiem czy znajdzie się wielu chętnych na tą wciąż enigmatyczną drukarkę. tym bardziej, że jej cena nie jest niska. Póki co, nie pozostaje nic innego jak czekać na pierwsze, lepiej udokumentowane materiały promocyjne, lub recenzje pierwszych użytkowników. O ile takowi się pojawią…?
