Dzięki SmarTech w ostatnim czasie można było zapoznać się z prognozami rozwoju technologii druku 3D w trzech obszarach, medycznej, dentystycznej i jubilerskiej. Firma szczególną uwagę zwraca jednak na dentystów, którzy jak się okazuje mają bardzo duży potencjał w wykorzystaniu tej technologii.
Jeżeli zastanowić się chwilę nad tym w jaki sposób stomatologia może skorzystać z druku 3D to odpowiedź staje się dość oczywista. Jest to dziedzina, której wymagania doskonale wpisują się w to co może zaoferować technologia. Protetyka dentystyczna potrzebuje dokładnie odwzorowanego obiektu, który zostanie wytworzony w jak najkrótszym czasie co obecnie nie jest już problemem, stomatologia nie wymaga natomiast dużych modeli, a to sprawia, że cena specjalistycznej drukarki malej.
Nowy raport SmarTech wydany w maju zatytułowany został „Druk 3D w stomatologii 2015: Dziesięć lat szans, prognoz i analiz”. Raport traktuje o tym jak duży wpływ na branżę dentystyczną będzie miał druk 3D w przeciągu najbliższych dziesięciu lat. Jak wskazuje autor, duży wpływ na potencjał rozwojowy tej branży wywiera fakt, że obecne metody fabrykacji uzupełnień są wciąż bardzo prymitywne, właśnie ten fakt może spowodować większe zainteresowanie i otwartość stomatologów na nową dziedzinę.
Aktualna wartość druku 3D w dentystyce według SmarTech wynosi około 780 mln. dolarów. Zaangażowanie w tą dziedzinę takich firm jak 3D Systems, Stratasys, Argen, BEGO, Concept Laser, DWS, EnvisionTEC, EOS, Prodways, i Solidscape świadczyć może o rzeczywistym potencjale tego ekosystemu co SmarTech potwierdza prognozując wzrost wartości druku 3D w tym obszarze do 3,1 bilionów dolarów w przeciągu najbliższych pięciu lat. Raport uwzględnia również szacunkową wartość aktualnej sprzedaży drukarek 3D na rzecz stomatologii na poziomie 240 mln. dolarów, do roku 2020 wartość ta ma ulec podwojeniu.
