Siłą każdej drukarki 3D jest ilość materiałów z jakich możemy na niej drukować. Tę dewizę wzięli sobie do serca amerykanie z Formlabs, sukcesywnie zwiększając liczbę rodzajów żywic obsługiwanych przez ich flagowe urządzenia Form 1+ oraz Form 2. Na trwających właśnie targach elektroniki użytkowej CES 2017 zaprezentowali właśnie nową żywicę oraz szereg kolejnych nowości.
W ubiegłym roku Formlabs wprowadził na rynek żywicę dentystyczną Dental Resin oraz ulepszone żywice Tough Resin. W tym tygodniu na targach CES 2017 zapowiedziano uruchomienie specjalnej platformy eksperymentalnych produktów Form X. W ramach tej platformy zaprezentowano nową, ulepszoną formułę popularnej żywicy Grey, nową żywicę ceramiczną oraz OpenFL, interfejs API pozwalający na hackowanie Form 1+.
Grey Resin to jedna z najpopularniejszych wśród użytkowników drukarek 3D Formlabsa żywic. Jej wytrzymałość na rozciąganie (zaraz po utwardzeniu) porównać można do tej osiąganej w przypadku wydruków z ABS. Ulepszona formuła sprawia, że to co było jej największą zaletą, czyli neutralność koloru sprawdzająca się idealnie do kontroli jakości szczegółów modelu, została jeszcze bardziej uwydatniona za sprawą matowego wykończenia.
Żywica ceramiczna jest ostatnio bardzo popularna i większość firm zajmujących się produkcją żywicznych drukarek 3D, albo już wprowadziła ją na rynek, albo intensywnie nad tym pracuje. Wysokorozdzielczy druk 3D pozwala bowiem na wytwarzanie elementów, których nie jesteśmy w stanie wykonać przy użyciu tradycyjnych metod wytwarzania ceramiki.
Drukowania z eksperymentalnej żywicy ceramicznej wymagać będzie specjalnych środków ostrożności, takich jak chociażby użycie specjalnej folii poliestrowej do ochrony platformy drukarki 3D. W związku z tym, że żywica ta jest mieszaniną mikrocząstek ceramicznych zdyspergowanych w fotopolimerze, to należy też zadbać o bardzo dokładne jej wymieszanie przed użyciem. Wydrukowany model należy ostatecznie umieścić w piecu, co pozwala na uzyskanie pełnoprawnego, zeszklonego obiektu ceramicznego, takiego jaki jesteśmy w stanie uzyskać metodami tradycyjnymi.
Ostatnią nowością jest OpenFL, interfejs API, który pozwala na „hackowanie” modelu Form 1+. Dzięki temu zabiegowi otrzymujemy możliwość używania tego urządzenia do drukowania z żywic pochodzących od firm trzecich. Pozwala nam to na znaczne rozszerzenie możliwości drukarki 3D do wykorzystania we wszelkiego rodzaju nowych aplikacjach.
Formlabs pracuje też nad wieloma innymi projektami eksperymentalnymi, obecnie znajdującymi się w fazie rozwoju, a które będą sukcesywnie prezentowane.
Źródło: www.3dprint.com, www.3ders.org