W połowie stycznia serwis 3DPrint.com opublikował na swoich łamach raport z aplikacji Google Trends w kontekście branży i rynku druku 3D. Google Trends to serwis udostępniający informacje na temat ilości i pochodzenia zapytań kierowanych do wyszukiwarki Google, dzięki któremu możemy poznać jaką popularnością cieszą się poszczególne tematy i frazy po których są wyszukiwane. 3DPrint.com wziął pod lupę frazy anglojęzyczne o zasięgu globalnym, ja z oczywistych powodów skupiłem się na Polsce. Na początek dobra wiadomość – druk 3D w Polsce i na świecie cieszy się wciąż rosnącym zainteresowaniem, podobnie jak większość bezpośrednio z nim powiązanych fraz. Interesująco wyglądają również zestawienia popularności poszczególnych producentów drukarek 3D w Polsce i na świecie.
Oczywiście Google Trends nie odzwierciedlają trendów rynkowych czy sprzedażowych – odwzorowują jedynie popularność poszczególnych fraz i/lub powiązanych z nimi produktów wśród użytkowników Google. To że ktoś poszukuje informacji na temat danej drukarki 3D nie oznacza, że zamierza ją kupić. Z drugiej jednak strony, porównanie poszczególnych producentów względem siebie oddaje do pewnego stopnia ich udział w rynku. To co może być ewentualnie zakwestionowane, to różnice jakie są pomiędzy poszczególnymi wynikami.
Na początek krótki wgląd w sytuację na świecie. Oto jak kształtuje się popularność najważniejszych fraz związanych z drukiem 3D w ujęciu międzynarodowym:
Ciekawym jest, iż użytkownicy w dużo większym stopniu poszukują w internecie informacji na temat urządzeń niż samej technologii. Jak zobaczymy poniżej, ma to również odzwierciedlenie wśród użytkowników w Polsce. Oto jak wygląda czołówka zapytań pod względem producentów niskobudżetowych drukarek 3D:
Z uwagi na specyfikę swoich nazw, które mają dużo szerszy kontekst niż drukarki 3D, w zestawieniu pominąłem popularnych Up!`ów, z kolei Cube z 3D Systems przypisałem do ich ogólnej marki – Cubify. Dodałem również frazę „reprap”, która cieszy się drugą, najczęściej poszukiwaną frazą w kontekście drukarek 3D. Tak z kolei przedstawia się zestawienie trzech największych producentów profesjonalnych drukarek 3D:
Tak przedstawia się popularność dwóch najważniejszych filamentów do druku 3D w technologii FDM – ABS i PLA:
Jak widać, od ponad roku PLA zdecydowanie odskoczyło od ABS pod kątem zainteresowania użytkowników Google, co można tłumaczyć wzrostem zainteresowania niskobudżetowymi drukarkami 3D na świecie, które w większości przypadków operują właśnie na PLA.
Przechodzimy teraz do Polski. Najpierw jak popularne są trzy najbardziej rozpoznawalne firmy produkujące niskobudżetowe drukarki 3D w ujęciu światowym:
Pod względem popularności w Polsce Zortrax jest bezkonkurencyjny. Poza ZMorphem i Omni3D pozostałe firmy nie kwalifikują się w ogóle do zestawienia z uwagi na zbyt niską liczbę wywołań. Niestety sytuacja ulega drastycznej zmianie, gdy porównamy Zortraxa do Makerbota i Ultimakera…
Przed Zortraxem jeszcze bardzo długa droga aby dołączyć do światowej czołówki. Oczywiście, gdy zawęzimy wyniki wyszukiwania do Polski, Zortrax nadal pozostaje liderem wśród użytkowników Google:
Pozostając przy Polsce, oto jak kształtuje się popularność fraz „druk 3D” i „drukarka 3D„:
Podobnie jak w ujęciu światowym znakomita większość użytkowników poszukuje przede wszystkim informacji nt. urządzeń, a w mniejszym stopniu na temat samej technologii. Na koniec mała łyżka dziegciu… Oto jak przedstawia się popularność druku 3D względem innych haseł związanych z maszynami wytwórczymi – „frezarka” i „CNC„:
Chociaż różnice nie są astronomiczne (tak jak w przypadku druku 3D a np. smartfonów), to ewidentnie widać, że względem popularności w Polsce wciąż przeważają klasyczne urządzenia produkcyjne. Niemniej jednak zainteresowanie rośnie – na świecie w sposób bardzo dynamiczny, w Polsce jest to raczej stopniowy wzrost.
Grafika: [1]