Polska branża druku 3D to prawdziwy fenomen na świecie. Nie licząc największych potęg gospodarczych w postaci USA i Chin, nie ma chyba na świecie kraju, który mógłby pochwalić się większą liczbą producentów drukarek 3D? Gdy dodamy do tego firmy zajmujące się produkcją filamentów, świadczące usługi druku 3D oraz zajmujące się sprzedażą urządzeń i materiałów eksploatacyjnych okaże się, że Polska znajduje się w absolutnej czołówce krajów na świecie w liczbie firm tego typu przypadających na jednego mieszkańca.
A to wciąż bardzo młoda branża… O ile przyjmuje się, że początki jej istnienia sięgają 2005 r., o tyle jej dynamiczny rozwój rozpoczął się tak naprawdę dopiero osiem lat później. Aktualnie w Polsce funkcjonuje ponad 200 firm zajmujących się stricte działalnością opartą o druk 3D, lecz ta liczba wciąż intensywnie rośnie. Pamiętajmy przy tym, że technologie przyrostowe to dla wielu osób wciąż absolutna nowość i mimo niewiarygodnej dynamiki wzrostu, mają one w dalszym ciągu charakter niszowy.
Niniejszy artykuł jest czwartą częścią naszego cyklu wprowadzającego Was w arkana technologii przyrostowych. W poprzednich trzech mogliście poznać genezę powstania druku 3D oraz narodzin wszystkich najważniejszych firm tworzących światową branżę – zarówno w wydaniu wysoko- jak i niskobudżetowym. Dziś dowiecie się jak kształtowała się polska branża druku 3D – kto jako pierwszy sprzedawał drukarki 3D w naszym kraju, kto je początkowo kupował, kto rozpoczął ich produkcję oraz kto najbardziej wpłynął na ich popularyzację?
Przełom lat 90-tych i 00-nych – pierwsze wdrożenia maszyn przyrostowych w Polsce
Pod koniec lat 90-tych ubiegłego wieku, zlokalizowana w podwarszawskich Regułach firma Wadim Plast nawiązała współpracę z 3D Systems – pierwszą firmą produkującą drukarki 3D na świecie. Prowadzony przez p. Zenona Narojka Wadim Plast specjalizuje się w dostarczaniu kompleksowych rozwiązań technologicznych dla firm z branży przetwórstwa tworzyw sztucznych. Jest dystrybutorem wtryskarek i robotów przemysłowych, posiada także własny oddział narzędziowy i wtryskownię, gdzie produkowane są systemy gorącokanałowe i systemów chłodzenia, jak również wypraski na zlecenia firm zewnętrznych.
Drukarki 3D były naturalnym poszerzeniem oferty firmy, a wraz z pierwszymi wdrożeniami, p. Narojek stał się pierwszym ekspertem od technologii przyrostowych w kraju. Pierwszą drukarką 3D jaka została zainstalowana w Polsce było SLA 500 – drukująca z żywicy światłoutwardzalnej maszyna produkcji 3D Systems, a pierwszym jej użytkownikiem został… Zelmer – czołowy, polski producent sprzętu AGD, który wykorzystywał ją do szybkiego prototypowania.
Kolejne wdrożenia miały miejsce już w latach 00-nych, a klientami Wadim Plast stały się uczelnie wyższe. Jako pierwsza na zakup drukarki 3D zdecydowała się Politechnika Warszawska, a wkrótce po niej Politechnika Wrocławska. W obydwu przypadkach zainstalowano maszyny SLA 250. Następnie drukarki 3D trafiły do Rzeszowa, Szczecina, Gdańska i Poznania. Wkrótce Wadim Plast poszerzył swoją ofertę również o Realizara – pierwszą maszynę drukującą z metalu w technologii SLM.
Zenon Narojek był autorem większości pierwszych publikacji na temat technologii przyrostowych w kraju, wprowadzając druk 3D zarówno do firm przemysłowych jak i uczelni wyższych. Dziś Wadim Plast specjalizuje się wyłącznie w dystrybucji profesjonalnych, wysokobudżetowych systemów do druku 3D z metalu produkcji niemieckiego SLM Solutions, które powstało na skutek podziału z Realizerem, który miał miejsce w 2011 r.
Lata 2005 – 2009 – narodziny polskiej branży druku 3D
Chociaż zasługi Wadim Plast w obszarze popularyzacji technologii przyrostowych w Polsce są trudne do przecenienia, należy pamiętać, że pod względem liczby sprzedanych i zainstalowanych systemów były to tak naprawdę pojedyncze wdrożenia. Sytuacja ta zaczęła ulegać zmianie dopiero w drugiej połowie lata 00-nych, za sprawą kolejnych firm, które wprowadziły drukarki 3D do swojej oferty.
Pod koniec 2005 r. Car Technology i Bibus Menos podpisały umowę dystrybucyjną z Z Corporation – producentem drukarek 3D drukujących modele z proszku gipsowego w pełnym kolorze w technologii 3DP (3D printing), a ProSolutions rozpoczęło sprzedaż maszyn typu FDM Stratasysa. Ponadto Z Corpy trafiły do oferty dystrybutora rozwiązań poligraficznych – Epcot, oferującego wielkoformatowe skanery duńskiego Contexta, który przejął Z Corporation w połowie tego samego roku.
W 2006 r. Bibus Menos podpisał kolejną umowę na dystrybucję fotopolimerowych drukarek 3D izraelskiego Objeta. W tym samym roku doszło też do pierwszego, nieformalnego spotkania przedstawicieli nowo powstałej branży, zorganizowanego przez legendarnego, ś.p. dr inż. Jana Bisa – współtwórcy i prezesa Polskiego Stowarzyszenia Upowszechniania Komputerowych Systemów Inżynierskich ProCAx. Przedstawiciele Bibus Menos, Car Technology i ProSolutions spotkali się w Muzeum Techniki i Nauki w Pałacu Kultury w Warszawie, gdzie prezentowali oferowane przez siebie rozwiązania członkom ProCAx.
W 2007 r. powstała jedna z pierwszych firm usługowych, specjalizujących się stricte w oferowaniu usług opartych o technologie przyrostowe – MBM Technology. Jej pierwszym urządzeniem był uPrint Stratasysa, zakupiony od ProSolutions. MBM przekształci się wkrótce w e-Prototypy – największą firmę usługową tego typu, specjalizującą się w druku 3D w technologii SLS.
Rok później Epcot został zakupiony przez wiodącego dostawcę profesjonalnych rozwiązań dla poligrafii – Reprograf. Firma nie była w ogóle zainteresowana prowadzeniem sprzedaży drukarek 3D Z Corpa, co postanowił wykorzystać jeden z managerów przejmowanego Epcota – Jakub Rozpendowski. Złożył ofertę przejęcia dystrybucji tych maszyn w Polsce, co bez problemu zostało mu przyznane. Wspólnie z kolegą – Robertem Rałowiczem założył 3D Lab, obecnie jedną z najbardziej znanych firm w polskiej branży druku 3D.
W tym samym czasie z pracy w Car Technology zrezygnował związany z nią od 2005 r. Maciej Patrzałek, który wspólnie z Wojciechem Gawłem założył biuro konstrukcyjne Solveere. Oprócz projektowania i wykonywania prototypów firma rozpoczęła sprzedaż drukarek 3D Stratasysa, stając się resellerem ProSolutions. Rok 2008 to także oficjalne wejście do Polski niemieckiego EOS – producenta systemów do druku 3D w technologii SLS, który podpisał umowę dystrybucyjną z Bibus Menos.
W kolejnych latach poszczególne firmy umacniały swoją pozycję rynkową. W 2009 r. Solveere podpisało umowę dystrybucyjną z chińskim TierTime oferując tańsze odpowiedniki maszyn typu FDM Stratasysa, a e-Prototypy rozwijały usługi druku 3D oparte o swoje maszyny SLS EOS’a. Działalność w obszarze druku 3D rozpoczął też Cad-Mech. Tymczasem na Politechnice Wrocławskiej grupa studentów należących do koła naukowego Rapid Troopers rozpoczęła projekt, który stał się zapowiedzią bardzo dużych zmian jakie miały wkrótce zajść na polskim rynku druku 3D…
Rok 2010 – powstanie pierwszego RepRapa w Polsce
Jak opisywałem to w poprzedniej części naszego cyklu, w 2004 r. dr Adrian Bowyer – starszy wykładowca na Uniwersytecie Bath w Wielkiej Brytanii rozpoczął rewolucyjny projekt samoreplikującej się drukarki 3D typu FDM o nazwie RepRap – „Replicating Rapid Prototyper”. W przeciągu kolejnych pięciu lat projekt w naturalny sposób rozpowszechnił się na całym świecie dając podwaliny nowemu odłamowi branży druku 3D – segmentowi niskobudżetowemu. Pierwszymi firmami produkującymi drukarki 3D tego typu były amerykański MakerBot Industries oraz brytyjski Bits From Bytes. Obydwie rozpoczęły sprzedaż swoich urządzeń w 2009 r.
W tym samym czasie w Polsce projektem RepRap zainteresował się student Politechniki Wrocławskiej – Michał Olejarczyk, który postanowił wcielić go w życie. Impulsem do tego był wykład dr Bogdana Dybały – „Innowacyjne Technologie Mechaniczne”, podczas którego były omawiane m.in. dokonania Adriana Bowyera. Na początku kolejnego semestru w 2009 r. w ramach koła naukowego Rapid Troopers powołano grupę roboczą, która miała za zadanie zbudować tego typu urządzenie.
Po otrzymaniu zgody od opiekuna koła dr Tomasza Boratyńskiego oraz zatwierdzeniu wsparcia finansowego, w marcu 2010 r. projekt został oficjalnie uruchomiony. Michał Olejarczyk został jego liderem, a oprócz niego uczestniczyli w nim Maria Rosienkiewicz – prezes koła naukowego Rapid Troopers, Wojciech Sienkiewicz, Piotr Mencel i Andrzej Pawlak.
Pierwsza polska niskobudżetowa drukarka 3D typu RepRap powstała w sierpniu 2010 r. Zbudowano ją w oparciu o projekt Mendel, a do stworzenia niezbędnych części użyto drukującego w technologii PolyJet Objeta Eden 350, będącego na wyposażeniu Politechniki Warszawskiej. Urządzenie ważyło 7 kg i mierzyło 50 x 40 x 36 cm. Obszar roboczy stołu roboczego wyniósł 20 x 20 x 14 cm. Drukarka 3D korzystała z filamentu o średnicy 3 mm i drukowała z ABS, PLA i HDPE. Komunikacja z komputerem odbywała się za pomocą kabla USB, a do obsługi wykorzystywano program RepRap Console.
Projekt został opisany w 2011 r. w kwietniowym numerze Mechnika, w artykule pt. „Budowa drukarki 3D RepRap” autorstwa Marii Rosienkiewicz, Michała Olejarczyka i dr Tomasza Boratyńskiego.
Lata 2011 – 2012 – projekt RepRap podbija kraj
Pod koniec 2010 r. projektem RepRap zainteresowały się dwie kolejne osoby, które miały istotny wkład w rozpowszechnieniu wiedzy na jego temat w Polsce – pochodzący z Wrocławia Przemysław Jaworski oraz pochodzący z Gdyni Artur „arthx” Bochnia. W drugiej połowie lat 00-nych Jaworski pracował w biurze architektonicznym w Londynie, gdzie miał styczność z technologią druku 3D Z Corpa. W 2010 r. spotkał Adriana Bowyera i zobaczył w akcji jego Mendla. Zafascynowany możliwościami jakie daje projekt RepRap postanowił wypromować jego idee w kraju. Wspólnie ze swoim kolegą – Konradem Klepackim założył serwis Design Futures, który w ciągu kolejnych lat stał się głównym źródłem wiedzy na temat samodzielnej budowy drukarek 3D. 9 grudnia 2010 r. Jaworski opublikował tam swój pierwszy tutorial opisujący budowę Mendla.
Niespełna dwa miesiące później, to samo uczynił Artur Bochnia – absolwent Wyższej Szkoły Morskiej w Gdyni, pracujący jako radiooficer na statkach handlowych. Bochnia założył własny blog – ArthxRepRap, na którym przedstawiał kolejne etapy składania RepRapa w warunkach domowych. Desgin Futures oraz blog Arthx’a stanowiły w tamtym czasie jedyne polskojęzyczne źródło informacji na temat RepRapów.
W 2011 r. Przemek Jaworski Jaworski rozpoczął także sprzedaż na Allegro elementów konstrukcyjnych do drukarek 3D, stając się pierwszym w Polsce dostawcą „plastików” oraz innych akcesoriów niezbędnych do ich montażu.
Artur Bochnia dokonał z kolei innej, niezwykle ważnej rzeczy – z uwagi na chroniczny problem z dostępnością filamentów skontaktował się z firmą Plastspaw i namówił jej właściciela do rozpoczęcia ich produkcji. Plastspaw na lata stała się głównym dostawcą materiałów eksploatacyjnych do drukarek 3D w Polsce, które dzięki swoim niskim cenom pozwoliły wielu osobom rozpoczęcie przygody z tą technologią.
Niezależenie od powyższej dwójki, na polskiej scenie RepRapowej pojawiają się kolejne osoby, mające olbrzymi wkład w rozwój i popularyzację niskobudżetowych drukarek 3D w kraju. W Darłowie działalność w tym obszarze rozpoczyna Krzysiek Dymianiuk – właściciel firmy Unique Design, a w Warszawie bracia Piotr i Paweł Twardo. W Poznaniu RepRapy zaczyna budować Bartek Barłowski, w Częstochowie Michał „yru” Liberda, w Lublinie Jacek „Szalony Ryś” Dziedzic, w Siemiatyczach Maciej „skawikk” Skawiński, pod Łodzią Marcin „emartinelli” Danielewicz, a pod Warszawą Szymon „BlazakoV” Kostrzewa. We Wrocławiu drukarkami 3D zaczyna interesować się także Arek „Wulfnor” Śpiewak, który eksperymentuje z elektroniką sterującą. W całkowitym oderwaniu od społeczności RepRap, w Olsztynie z powodzeniem działa założona w 2011 r. przez Rafała Tomasiaka i Marcina Olchanowskiego firma Gadgets3D, która produkuje i wysyła części do RepRapów na cały świat.
W 2012 r. powstają dwa pierwsze fora o drukarkach 3D – bracia Twardo uruchamiają RepRapForum, a Krzysiek Dymianiuk MójRepRap. Obydwa fora stają się prawdziwą kuźnią talentów, propagując druk 3D na jeszcze większą skalę. Bracia Twardo uruchamiają sklep internetowy z akcesoriami do RepRapów – Monkeyfab, a Dymianiuk jako Unique Design produkuje i sprzedaje własne drukarki 3D – BiBONE, który zostaje udostępniony do sprzedaży w kwietniu 2012 roku oraz MiniBiBONE.
W dniach 29 czerwca – 1 lipca tego samego roku, w Instytucie Kultury Miejskiej w Gdańsku odbywają się pierwsze w Polsce warsztaty z budowy drukarek 3D. Wydarzenie gromadzi aż 30 hobbystów i pasjonatów projektu RepRap, a warsztaty prowadzą Przemek Jaworski i Konrad Klepacki z Design Futures oraz Krzysiek Dymianiuk. W całej Polsce odbywa się coraz więcej mniej lub bardziej formalnych wydarzeń tego typu. Równocześnie niskobudżetowy druk 3D zaczyna powoli wychodzić z domów i garażów, a jego główni animatorzy zaczynają coraz poważniej myśleć o stworzeniu biznesu opartego o niskobudżetowe drukowanie przestrzenne.
Niezależnie od sceny RepRapowej, bardzo ważne zmiany zachodzą także w wysokobudżetowej branży druku 3D. W 2012 r. 3D Systems przejęło Z Corporation, a Stratasys połączył się z Objetem. Tym samym 3D Lab stał się oficjalnym dystrybutorem pełnego portfolio 3D Systems, a do oferty ProSolutions i Bibus Menos trafiły odpowiednio: drukujące z fotopolimerów maszyny Objeta oraz drukujące z termoplastów maszyny Stratasysa. W tym samym roku Solveere podpisuje umowę dystrybucyjną z EnvisionTEC oraz wprowadza na polski rynek pierwsze niskobudżetowe drukarki 3D typu FDM produkcji TierTime – UP Plus i UP Mini.
Rok 2012 – polskie drukarki 3D po raz pierwszy trafiają do mainstreamu
Na początku 2012 roku trójka poznaniaków: Bartek Barłowski, Bartek Cieluch i Michał Marciniak postanowiła stworzyć własną, autorską drukarkę 3D. Marciniak odbywał praktyki studenckie w firmie Cielucha, budując równocześnie swoją pierwszą drukarkę 3D – Prusę i2, w czym pomagał mu Artur Bochnia. 21 marca w/w trójka ogłosiła powstanie nowej firmy – RapCraft i zaprezentowała swoją autorską konstrukcję o tej samej nazwie, opartej o model Prusy. To co odróżniało ją od innych dostępnych na rynku, to zastąpienie większości drukowanych elementów częściami wykonanymi z aluminium. Wkrótce potem RapCraft trafił na Kickstartera. Projektem zainteresowały się media głównego nurtu, które okrzyknęły RapCrafta „pierwszą polską drukarką 3D”.
Projekt zakończył się niestety niepowodzeniem i wkrótce drogi Cielucha i Barłowskiego się rozeszły. Cieluch uruchomił CB Printer gdzie w dalszym ciągu rozwijał oryginalny projekt RapCrafta (ale już pod zmienioną nazwą – CB Printer), a Barłowski kontynuował prace z Marciniakiem. Ich efektem była zmodyfikowana Prusa i2. Mimo, że projekt zapowiadał się bardzo ciekawie, twórcom zabrakło zasobów żeby go utrzymać i dalej rozwijać. Michał Marciniak porzucił drukarki 3D skupiając się na innych projektach, natomiast Barłowski wkrótce założył kolejną firmę…
W połowie 2012 r. Michał Piasecki i Mikoł Molenda stworzyli projekt olbrzymiej (3×6 metrów) interaktywnej ściany, wykonanej z 600 unikanych detali wydrukowanych w całości z ABS na drukarkach 3D dostarczanych przez Jawor Design. Na instalację został nałożony interaktywny video-mapping bazujący na geometrii wydruków. Ściana została zainstalowana w siedzibie Platige Image – największego i najbardziej znanego polskiego studia filmowego, stworzonego przez Tomasza Bagińskiego – autora słynnej „Katedry”, która była nominowana w 2003 r. do Oscara.
Tymczasem w listopadzie na RepRapForum pojawiają się pierwsze zajawki Zortraxa M200 oraz zdjęcia wykonanych na nim wydruków 3D autorstwa Gadgets3D. Projekt mocno wyprzedza swoje czasy, co spotyka się z dość dużym oporem niektórych członków społeczności…
W tym samym czasie w Krakowie powstało Materialination – start-up kierowany przez Michała Frączka i Andrzeja Pawlikowskiego, które na fali rosnącej popularności MakerBota na świecie stawia sobie za cel propagowanie druku 3D wśród zwykłych ludzi.