Coraz częściej na łamach naszego portalu pojawiają się doniesienia o wdrożeniach technologii przestrzennych w przemyśle kosmicznym. Obok projektów, których prawdopodobieństwo realizacji jest raczej nikłe, pojawiają się równocześnie plany mogące trwale zmienić przebieg kosmicznych misji załogowych. Jeden z najbardziej prawdopodobnych planów wykorzystania drukarek 3D na pokładach statków kosmicznych zakłada wykonywanie elementów oraz narzędzi, które umożliwią przeprowadzenie drobnych napraw.
Co jednak, w przypadku zdarzeń, które wykraczają poza zakres ich wiedzy i kompetencji? Airbus, bazując na osadzonej w chmurze chmurze sztucznej inteligencji Watson opracowanej przez IBM (jednym z członków projektu), przygotował prototyp tzw. asystenta astronautów.
System ma wspierać członków wypraw kosmicznych, podpowiadając im kolejne etapy standardowych procedur czy ostrzegać o potencjalnych zagrożeniach (działając jak system wczesnego ostrzegania). Airbus twierdzi, że sieć neuronowa CIMON i umiejętność uczenia się mogą być nieocenionymi zaletami nowego członkiem załogi, stanowiącym pomoc m.in. podczas rozwiązywania problemów. Dodatkowo interfejs imitujący twarz oraz możliwość porozumiewania się za pomocą mowy mają wpłynąć na zwiększenie efektywności działań astronautów, co przełoży się na większe prawdopodobieństwo powodzenia misji.
Pięciokilogramowy robot jest rozmiarów piłki lekarskiej, a części jego obudowy zostały wykonane z tworzyw polimerowych i metalu – do ich produkcji wykorzystane zostały technologie addytywne. Według założeń, CIMON będzie unosił się w się we wnętrzu Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS) – nic dziwnego, że Manfred Jaumann, dyrektor oddziału Airbus’a nadzorującego projekt nazwał system „latającym mózgiem”.
Jak na razie system jest przygotowywany do pierwszych testów w przestrzeni kosmicznej, które zostaną przeprowadzone podczas misji Europejskiej Agencji Kosmicznej od czerwca do października 2018 roku – został wyposażony w próbki głosu i zdjęcia członków ekipy czy szczegółowe plany stacji kosmicznej. Jaumann podkreśla, że CIMON będzie pierwszym systemem wspomagania lotów wykorzystujących sztuczną inteligencję.
To tylko jedno z wielu zastosowań IBM Watson – stosowany jest między innymi w medycynie, jako pomóc dla lekarzy w diagnozowaniu chorób onkologicznych, dysponując gigantyczną bazą zasobów.
Intensywny rozwój technologii starającej się odwzorować sposób myślenia człowieka jest imponujący – otwiera kolejne ścieżki rozwoju w szerokim spektrum dziedzin. Ale czy tylko ja mam wrażenie, że CIMON mógłby być świetnym materiałem na kolejny odcinek „Black Mirror”…?