Druk 3D z metalu to obecnie najbardziej pożądana technologia przyrostowa. Ze względu na jej koszta, prędkość wydruku czy ograniczenia wielkości modeli, była na początku używana przeważnie w przemyśle lotniczym i biomedycznym. Jednakże dzięki temu, że jak szybko się rozwija i zmienia, zwiększają się też możliwości jej zastosowania. Według raportu rynkowego zatytułowanego “3D Printing of Metals 2015-2025: Pricing, properties and projections for 3D printing equipment, materials and applications” przeprowadzonego przez IDTechEx, druk 3D z metalu będzie najszybciej rozwijającym się obszarem przemysłu, a trend ten utrzyma się aż do 2020 roku.
Zapotrzebowanie na technologię druku 3D przez najbliższe 2 lata nie będzie dotyczyło naturalnie hobbystów czy domowych użytkowników lecz sektorów przemysłowych i biznesowych. Mimo że technologia FDM jest wciąż najpopularniejszym obszarem rynku, a sprzedaż stosowanego w niej sprzętu wciąż rośnie, nie zachodzi to tak szybko jak w przypadku drukarek 3D do metalu i obsługiwanych przez nie materiałów. Zapotrzebowanie na wydruki 3D z metalu jest napędzane poprzez produkcję niskoseryjną oraz specjalnie zaprojektowane części, które mogą być użyte jako komponenty silników czy implanty medyczne. Według danych zaprezentowanych w raporcie, sprzedaż drukarek 3D do metalu wzrosła w porównaniu do ubiegłego roku o 48%, natomiast materiałów o 32%. Autorzy zakładają, że tendencja ta utrzyma się przez kolejne 4 lata.
Wzrost zapotrzebowania na tę technologię rozpoczął się, gdy zainteresowały się nią firmy takie jak choćby GE Aviation i zastosowały ją dla usprawnienia swoich procesów produkcyjnych. Wkrótce firma zamierza zainwestować ogromną sumę w wysokości 3,5 milarda $ w budynki, infrastrukturę – a przede wszystkim w wielkogabarytowe, niemieckie drukarki 3D do metalu EOS M-280. Celem jest wytworzenie za ich pomocą ponad 100.000 dyszy wtrysku paliwa do 2020 r. Z kolei inny producent drukarek 3D do metalu, szwedzki Arcam podaje, że dotychczas przy użyciu ich sprzętu powstało więcej niż 50.000 implantów ortopedycznych. Branża medyczna w połączeniu z lotniczą posiadają 31% udziałów na rynku, jeśli chodzi o stopy tytanu.
Z raportu wynika, że branże, które korzystają już z druku 3D z metalu, będą stosowały go w większej liczbie obszarów niż ma to miejsce obecnie, a branże i firmy, które nie mają jeszcze doświadczeń z tą technologią, będą się do niej przekonywały, by nie wypaść z gry. Firma Argen Digital z San Diego, która jest największym producentem stopów stosowanych w stomatologii, kilka lat temu rozszerzyła portfolio swoich usług o dentystkę cyfrową. Dzięki dwunastu drukarkom 3D do metalu firmy Concept Laser produkują implanty i mosty powszechnie stosowane w chirurgii szczękowej, które oferowane są na całym świecie. Niemiecki Siemens używa drukarek 3D do masowej produkcji łopatek turbin gazowych czy też aparatów kierowniczych do generatorów energii. NASA planuje aby co najmniej 80% produkowanych przez nich w najbliższych latach silników rakietowych było wykonanych w technologii druku 3D.
Kolejna branża, która będzie implementowała tę technologię do swoich procesów produkcyjnych to jubilerstwo. Technologie druku 3D, które są powszechnie stosowane w wytwarzaniu biżuterii to SLA i DLP, a wielu producentów skłania się również do SLM. Jubilerstwo to sektor, który jest dobrze przygotowany na wdrożenie i wykorzystywanie technologii przyrostowych, ponieważ w branży tej nie ma aż tak wielu standardów do spełnienia, niż w lotnictwie czy medycynie. Co więcej, jest to drogi przemysł, ze względu na wytwarzanie jedynych w swoim rodzaju elementów o szczegółowym detalu i geometrii. Ta gałąź przemysłu posiada około 49% udziałów na rynku związanych z materiałami ze sproszkowanego złota.
Raport IDTechEx ma 161 stron i opisuje perspektywy branży druku 3D z metalu do roku 2025. Jego autorzy podkreślają, że technologia ta rozwija się najszybciej z wszystkich technologii przyrostowych. Analiza ta opiera się na informacjach zebranych od 29 firm pracujących w tym przemyśle, a w tym 10 producentów drukarek 3D i 7 producentów sproszkowanych materiałów do druku.
Źródło: 3Dprint.com