„Made by hand & machine” – niezwykła biżuteria ślubna – Kasia Wisniewski

Projektantka z Nowego Jorku – Kasia Wisniewski, postanowiła połączyć swoje doświadczenie w branży mody ślubnej, zdolności manualnych i technologii druku 3D, co poskutkowało piękną biżuterią ślubną w stylu natury.

Choć wiele wskazuje na polskie korzenie Pani Kasi, nie jestem w stanie potwierdzić tego założenia – miejsce urodzenia wskazuje na Wisconsin. Niezależnie od kraju pochodzenia, zdolna projektantka z dobrym pomysłem i artystycznym zmysłem rzuca się w oczy.

Doświadczenie zdobywała pod skrzydłami takich artystów mody ślubnej jak Vera Wang (jedna z pierwszych projektantek, która wykorzystała druk 3D w swojej ślubnej kolekcji) czy J. Mendel. Od jakiegoś czasu nosiła się z zamiarem stworzenia własnej marki, a do wykorzystania druku 3D pośrednio przekonał ją prezent od obecnego już męża: zaprojektowany i wydrukowany w 3D pierścionek zaręczynowy.

Mam mocne doświadczenie w projektowaniu i wykonywaniu sukni, choć zawsze towarzyszył mi ten impuls do tworzenia biżuterii… Mój mąż sam zaprojektował i wydrukował w 3D mój pierścionek zaręczynowy; zasugerował, że mogę przyjrzeć się tej technologii do tworzenia własnych ozdób głowy. Przyznam, że miałam już kilka prób z drukiem 3D w przeszłości, jednak nic z tego nie wyszło.

Kasia Wisniewski

Kasia odniosła spory sukces poprzez swój sklep w serwisie Etsy – Collected Edition, gdzie znajdziemy – jak dotychczas – jej 62 produkty. Możemy je dokładnie obejrzeć na sporej liczbie zdjęć (dla każdego produktu po kilka aranżacji), które prezentuje na sobie – dość ciekawy zabieg, który dodatkowo promuje ją jako osobę, a także utożsamia markę (produkty) z konkretną osoba.

Zdarzyło się, że przygotowując pewne wesele, zaczęły mocno gonić mnie terminy. Właśnie wtedy zrobiłam pierwszą iterację mojej złamanej strzały. Pokochałam ten proces i uzależniłam się!

Kasia Wisniewski

Druk 3D świetnie nadaje się, aby oddać styl prezentowany przez Wisniewski, który kręci się w okół natury: gałązki, liście i głównie kwiaty. To połączenie natury i innowacyjnej technologii jest czymś, co nadaje sprawie jeszcze większego uroku, jak mówi artystka, niezwykle zadowolona z tego zestawienia. Podkreśla, że jest coś niezwykłego w odzwierciedlaniu natury poprzez technologie cyfrowe, i dodaje: „Bardzo łatwo stworzyć na komputerze coś co jest doskonałe. Jednak naprawdę interesującym wyzwaniem jest uchwycenie tego, co sprawia, że kwiaty są piękne: ich niedoskonałość.”

Artystka rozpoczyna swoją pracę od ręcznych szkiców, często obserwując prawdziwe kwiaty. Dopiero gdy efekty ją zadowolą, zabiera się na modelowanie 3D. Próbki swoich prac, najpierw drukuje w 3D z nylonu – wykorzystując do tego domową drukarkę 3D lub zlecając wykonanie na zewnątrz. Dopiero na podstawie prototypu ostatecznie ocenia swoją pracę, poprawiając sam model jeśli tego wymaga, albo dodając do projektu ostatnie szlify i dodatki. Niektóre z jej produktów są następnie drukowane w 3D z wosku i wykonywane z metalu metodą wosku traconego. Niektóre jednak od początku do końca pozostają drukowane w 3D z nylonu.

Kasia Wisniewski ma nadzieje być inspiracją dla innych kobiet, aby odważniej wchodziły w świat druku 3D, który ocenia na dominowany przez mężczyzn. Swoje prace opisuje jako „nieprzepraszająco kobiece” (ang. unapologetically feminine) i pokazuje nimi, że za pomocą technologicznych rozwiązań można z powodzeniem tworzyć czysto kobiece rzeczy.

Źródła: www.3ders.org
Zdjęcia: www.etsy.com www.3ders.org

Scroll to Top