Magazyn MAKE: to jedno z najpopularniejszych czasopism poświęconych nowym technologiom wytwórczym na świecie w kontekście użytkowników indywidualnych – hobbystów, amatorów i pasjonatów. Od czterech lat redaktorzy magazynu testują szereg wybranych urządzeń na rynku oceniając je pod kątem szeregu aspektów i funkcjonalności. Chociaż ich testy są ukierunkowane raczej pod kątem użytkowników domowych, osiągnięte rezultaty mogą mieć również przełożenie na decyzje zakupowe małych i średnich firm, czyli wszędzie tam, gdzie równie ważnym aspektem co jakość druku 3D czy niezawodność drukarki 3D jest również cena. W tegorocznej edycji drugie miejsce w kategorii BEST OVERALL drugie miejsce zajął Zortrax M200!
Zwycięzcami tegorocznej, czwartej edycji „Make:’s Digital Fabrication Shootout„są głównie urządzenia wywodzące się w prostej linii od RepRapów, zatem trudno oczekiwać aby jakakolwiek z przedstawionych poniżej drukarek 3D znalazła się w dużej fabryce lub profesjonalnym biurze konstrukcyjnym. Niemniej jednak dla osób działających w FabLabach lub MakerSpace`ach – a także wśród uczniów szkół lub studentów uczelni wyższych, rekomendacje MAKE: powinny być brane pod uwagę w równym stopniu, co encykliki papieskie przez katolików.
BEST OVERALL
W najważniejszej klasyfikacji najlepszych urządzeń wygrał Lulzbot TAZ 5, czyli popularna, amerykańska wersja Prusy i3. Lulzbot zdobył łącznie 34 punkty, a MAKE: chwali to urządzenie przede wszystkim za świetne podejście jego twórców do kwestii konstrukcyjnych. Zaledwie punkt mniej zdobył Zortrax M200, w przypadku którego podkreślono łatwość obsługi. 32 punkty zdobyła amerykańska delta – Rostock MAX v2, która nie tylko zapewnia dobrej jakości wydruki, lecz równocześnie jest stosunkowo tania (zaledwie 999 $).
BEST VALUE
W kategorii najlepszych – najtańszych drukarek 3D zwycięzcą został wspomniany powyżej Rostock MAX 2. Drugie i trzecie miejsce przypadły niezawodnemu w tego typu kategoriach Printrbotowi – drugie miejsce zajął Simple, a trzecie kosztujący zaledwie 399 $ Play.
BEST FOR SCHOOLS
W kategorii najlepszych urządzeń pierwsze miejsce zdobył Printrbot Play, który łączy niską cenę z dość prostą obsługą. Drugie miejsce zajął dość nieoczekiwanie (jak dla mnie?) Up! BOX, który w mojej ocenie jest raczej kierowany do profesjonalistów. Niemniej jednak każda szkoła, która sprawi sobie takie urządzenie z pewnością nie będzie tego żałować. Trzecie miejsce przypadło portugalskiemu BeeInSchool, czyli delikatnie zmodyfikowana wersja BEETHEFIRST.
MOST PORTABLE
Nieco dziwna kategoria, nagradzająca urządzenia, które… zajmują najmniej miejsca oraz są łatwe w transporcie. Zwycięzcą tej arcyprestiżowej kategorii został Printrbot Simple, drugie miejsce zajął Ultimaker GO, a trzecie ponownie Printrbot – tym razem Play. Popularne Micro – chyba najmniejsza produkowana seryjnie drukarka 3D FDM na świecie okazała się najwyraźniej zbyt okazała?
OUTSTANDING OPEN-SOURCE
W kategorii promującej rozwiązania open-source zwyciężył ponownie Lulzbot TAZ 5, drugie miejsce Rostock MAX, a trzecie miejsce zajęła ikona tego ruchu – Ultimaker.
BEST LARGE FORMAT
W kategorii urządzeń o dużym obszarze roboczym zwyciężył Ultimaker Extended, drugie miejsce zajął Rostock MAX, a trzecie przypadło Lulzbotowi TAZ 5.
SLA
W konkursie na najlepszą drukarkę 3D drukującą z żywic światłoutwardzalnych wzięły udział dwa urządzenia: The Form 2 oraz mało znany w Europie LittleRP.
Oprócz drukarek 3D MAKE: wyróżnił jeszcze w oddzielnych kategoriach kilka niskobudżetowych frezarek CNC. Ostatecznie tegoroczny konkurs wydał mi się dość ubogi jeśli chodzi o testowane urządzenia, co może mieć związek z faktem, iż wśród firm oferujących drukarki 3D stricte dla hobbystów pozostało stosunkowo niewielu istotnych graczy. Patrząc na powyższe wyniki, można odnieść wrażenie, iż w tym segmencie są tylko cztery firmy: Lulzbot, Printrbot, Ultimaker i Rostock MAX. Dziwi nieco udział Zortraxa – a przede wszystkim Up! BOX`a, ale to dobrze że polskie urządzenia znalazły się w tego typu prestiżowym zestawieniu.
Źródło: www.makezine.com