Nano Dimension przejmuje udziały w Stratasys – Stratasys wdraża bezwzględny plan w celu powstrzymania „wrogiego przejęcia”

W zeszłym tygodniu doszło do zaskakującego wydarzenia w światowej branży druku 3D – izraelska firma Nano Dimension, produkująca dość niszowe systemy do tworzenia przestrzennej elektroniki, przejęła 12% udziałów w jednym z liderów rynku – amerykańsko-izraelskim Stratasys. Prawdziwie sensacyjnym było równocześnie to, że Nano Dimension generuje roczne przychody na poziomie zaledwie 1,5% tego co Stratasys, a swój majątek i zasoby finansowe na tego typu transakcje zawdzięcza wyłącznie dobrej koniunkturze na amerykańskiej giełdzie papierów wartościowych – będąc na niej i tak wycenianym niżej od przejmowanej firmy. Tydzień po tym wydarzeniu prezes Nano Dimension nieco bagatelizuje sytuację, sprowadzając wszystko do „typowej” inwestycji giełdowej w aktywa innego podmiotu, za to Stratasys wziął sobie to wszystko mocno do serca i podjął kroki zmierzające do uniemożliwienia przejęcia pakietu kontrolnego, wdrażając tzw. taktykę „zatrutej pigułki”.

Przypomnijmy: Nano Dimension produkuje specjalistyczne maszyny do przyrostowego wytwarzania elektroniki na poziomie nano-technologicznym, które mają docelowo „zmienić oblicze” rynku elektronicznego. Jak na warunki polskie (czy w ogóle europejskie), jest to całkiem fajny pod względem przychodów biznes. W 2020 r. izraelska firma osiągnęła przychód na poziomie 3,4 mln dolarów, a w 2021 r. 10,5 mln dolarów. Sumarycznie, w ciągu ostatnich trzech lat łączny przychód wyniósł ~21 mln dolarów. Niestety w każdym z tych lat firma notowała stratę: w 2019 r. -14,8 mln dolarów, w 2020 r. -35,7 mln dolarów, a w zeszłym roku… -223,3 mln dolarów. Same koszty związane ze sprzedażą i marketingiem wyniosły w zeszłym roku dwa razy więcej niż przychód ze sprzedaży

Równocześnie Nano Dimension jest swoistym liderem branży druku 3D pod względem strukturyzowania swoich rozwiązań finansowych. W 2014 r. firma wykorzystała odwrotną fuzję, aby wejść na giełdę, co stało się branżowym trendem dopiero na przełomie 2020 i 2021 r., pozyskując od inwestorów ponad 1,5 miliarda dolarów. W ramach strategii przejęć Nano Dimension przejęło kolejno: DeepCube za 70 milionów dolarów, Nanofabrica za ponad 50 milionów dolarów, Global Inkjet Systems za 18,1 mln USD i ostatnio Admatec i Formatec za 12,9 mln USD. Ale próba przejęcia Stratasys to już trochę wyższy poziom…

Obecna kapitalizacja rynkowa Stratasys wynosi 1,32 miliarda dolarów w porównaniu do 853 milionów dolarów Nano Dimension. Różnica w wycenie nie jest kolosalna, ale w przychodach już tak. Ostatnie całoroczne przychody Stratasys wyniosły 607 milionów dolarów, podczas gdy Nano Dimension zaledwie 10,5 miliona dolarów.

We wczorajszym wywiadzie dla TCT Magazine, prezes i dyrektor generalny Nano Dimension Yoav Stern powiedział, że choć jego firma jest wciąż stosunkowo, doskonale radzi sobie na na giełdzie Nasdaq, a jej przychody w tym roku mają wynieść około 40 mln dolarów – dziesięciokrotnie więcej niż dwa lata temu i czterokrotnie więcej niż za ostatni rok. Nano Dimension ma również globalny zasięg, z biurami w Bostonie, w USA, Cambridge w Wielkiej Brytanii, Lucerna w Szwajcarii, Monachium w Niemczech; a także w Holandii, Izraelu i Australii. Zatrudnia ponad 500 pracowników – z czego 170 to inżynierowie zajmujący się materiałoznawstwem, robotyką, uczeniem maszynowym, nauką o danych, mechatroniką i oprogramowaniem. Wszyscy oni obsługują setki klientów. Firma twierdzi również, że w swoim bilansie ma około 1,2 miliarda dolarów w gotówce bez jakiegokolwiek zadłużenia.

Kiedy pojawiła się wiadomość o przejęciu przez Nano Dimension 12,12% akcji Stratasys, niektóre raporty wskazywały na możliwość, że Nano Dimension planuje przejęcie całej firmy – i to wrogie. W komunikacie prasowym Stern przyznał, że istnieje szansa, aby Nano Dimension jeszcze bardziej zwiększyło swoje udziały, ale zdystansował się do kwestii, jakoby Nano Dimension miało pewnego dnia zdobyć udział większościowy.

Niekoniecznie. Na razie mamy nadzieję, że Stratasys spełni swoje obietnice w najbliższej przyszłości, pod przewodnictwem nowego kierownictwa, ale możemy zwiększyć lub zmniejszyć nasze inwestycje w Stratasys w zależności od warunków rynkowych i innych czynników ekonomicznych.

Stratasys uznał jednak, że nie powinien ryzykować, zarazem dowodząc, że cała ta sytuacja była dla niego równie wielkim zaskoczeniem. Firma ogłosiła, że Rada Dyrektorów jednogłośnie przyjęła plan „praw akcjonariuszy na czas określony”. Jest on zwykle wdrażany jako strategia defensywna przed wrogimi przejęciami, dając obecnym akcjonariuszom prawo do zakupu większej liczby akcji z dyskontem w celu rozwodnienia udziałów stron planujących przejęcie.

Plan ma ważność przez 364 dni i wygasa 24 lipca 2023 r. Ma na celu ochronę długoterminowych interesów Stratasys i jego akcjonariuszy. Wdrażając tę ​​strategię, Stratasys wierzy, że „zachęci” każdą osobę lub firmę, która chce przejąć kontrolę nad spółką, do bezpośrednich negocjacji z jej Radą Dyrektorów. Stratasys twierdzi, że plan praw ma na celu „zmniejszenie prawdopodobieństwa, że ​​jakikolwiek podmiot, osoba lub grupa uzyska kontrolę nad Stratasys lub znaczący wpływ na Stratasys poprzez akumulację akcji Spółki na otwartym rynku bez odpowiedniej rekompensaty za kontrolę wszystkich udziałowców Stratasys„. Firma dodaje, że jej celem nie jest zapobieganie lub ingerowanie w jakiekolwiek działania dotyczące Stratasys, które Zarząd uzna za leżące w najlepszym interesie Spółki i jej akcjonariuszy. Zamiast tego ustawi Zarząd do wypełniania swoich obowiązków powierniczych w imieniu wszystkich akcjonariuszy poprzez zapewnienie, że Zarząd ma wystarczająco dużo czasu na dokonanie świadomego osądu wszelkich prób kontrolowania Stratasys lub wywierania znaczącego wpływu.

Wdrożenie planu praw spowoduje, że Stratasys wyemituje jedno prawo za każdą akcję zwykłą pozostającą w obrocie na koniec dnia 4 sierpnia 2022 r. Chociaż plan praw wejdzie w życie natychmiast, prawa na ogół będą wykonalne tylko wtedy, gdy podmiot, osoba lub Grupa nabywa własność rzeczywistą 15% lub więcej akcji Stratasys pozostających w obrocie w transakcji niezatwierdzonej przez Radę Stratasys. W takim scenariuszu każdy posiadacz prawa (inny niż strona nabywająca) będzie miał prawo do zakupu jednej akcji zwykłej po cenie zakupu 0,01 dolara za akcję. Ponadto w dowolnym momencie po nabyciu przez podmiot, osobę lub grupę 15% lub więcej akcji zwykłych Spółki, Zarząd Spółki może wymienić jedną akcję zwykłą Spółki na każde prawo (inne niż prawa posiadane przez taki podmiot, osoby lub grupy, które stałyby się nieważne).

Powyższa strategia nazywana jest w świecie spółek giełdowych „zatrutą pigułką” i była niedawno zastosowane przez zarząd Twittera, gdy Elona Musk ogłosił zamiar jego przejęcia. Zarząd Twittera zatwierdził podobny plan praw, umożliwiający akcjonariuszom kupowanie akcji z 50% zniżką.

Reasumując, sytuacja jest wielce rozwojowa i trudno dziś jednoznacznie ocenić jaki jest (lub był?) prawdziwy zamiar Nano Dimension w kontekście przejęcia 12% udziałów w Stratasys? Może doszło tu do jakiegoś falstartu? Może to tylko pewien etap większego planu? Może Nano Dimension po prostu skorzystało z nadarzającej się okazji i nigdy nie miało innych celów jak czysto inwestycyjne? Tak czy inaczej bezwzględna decyzja Stratasys, umożliwiająca akcjonariuszom zakup akcji spółki za 1 centa jednoznacznie kończy temat dalszego przejmowania udziałów w taki sposób.

Źródło: www.tctmagazine.com & www.stratasys.com

Scroll to Top