Wykorzystanie druku 3D w badaniach archeologicznych ma relatywnie długą historię i sposoby w jaki naukowcy korzystają z zalet technologii przyrostowych nie brzmią już tak odkrywczo czy spektakularnie, jak kilka lat temu. Nie oznacza to jednak, że brakuje tu miejsca na innowacje – zespół badaczy z Royal Holloway University w Londynie oraz University of York, wykorzystali metody addytywne w celu odtworzenia głosu 3000-letniej mumii!
Naukowcy zeskanowali za pomocą tomografu komputerowego zmumifikowane ciało egipskiego kapłana Nesyamuna i na jego podstawie odtworzyli cyfrowo jego układ głosowy. Następnie przygotowali modele 3D, które zostały wydrukowane na drukarce 3D Stratasys Connex 260. Dźwięk został wytworzony przy użyciu wydrukowanego układu głosowego z elektroniczną krtanią używaną do syntezy mowy. Dźwięk jaki udało się w ten sposób wyemitować był pojedynczy i układał się we frazę, będącą angielskim odpowiednikiem słów „bed” i bad”.
Przeprowadzenie projektu było możliwe dzięki kombinacji szeregu czynników, gdzie kluczowe było to, że podczas procesu mumifikacji przewód głosowy kapłana i znajdujące się w nim tkanki miękkie były w większości nieuszkodzone. Tomografia komputerowa pozwoliła odtworzyć i zmierzyć znaczną część krtani i gardła Nesyamuna, a następnie z powodzeniem ją wydrukować i złożyć w całość.
Według naukowców ta metoda nie pozwoli syntetyzować pełnej mowy, ale nadal zapewnia wyjątkowy i interesujący wgląd w to, jak brzmiał człowiek, który żył trzy tysiące lat temu.
Źródło: www.nature.com