PostProcess Technologies to założona w 2013 roku, pochodząca z Buffalo z Nowego Jorku firma zajmująca się projektowaniem maszyn do automatycznego post-processingu modeli wytworzonych przy użyciu drukarek 3D. Ostatnio pomiędzy przedsiębiorstwem a Uniwersytetem Johnsa Hopkinsa doszło do nawiązania współpracy, której celem jest automatyzacja niezbędnego etapu post-processingu drukowanych 3D modeli chirurgicznych.
Post-processing to końcowy etap wytwarzania przy użyciu technologii addytywnych. Może on obejmować, np. mechaniczne i chemiczne pozbywanie się podpór, szlifowanie, oczyszczanie z resztek nieutwardzonej żywicy, odkurzanie wydruku ze sproszkowanego metalu czy gipsu, itp. Najczęściej wykonywany jest ręcznie, przez co wymaga od nas posiadania dostatecznej ilości czasu, narzędzi, a także umiejętności manualnych.
Z tego też powodu dąży się do opracowania urządzeń, które wykonają za nas całą „brudną robotę”. Dobrym przykładem takiego sprzętu może być opisywana niedawno na łamach naszego portalu Structo Velox – desktopowa drukarka 3D wywarzająca z żywic światłoutwardzalnych, posiadająca dodatkowo funkcje mycia oraz utwardzania wydruków.
Jednakże Structo to niejedyna korporacja, która dąży do uproszczenia i przyspieszenia etapu post-processingu. Mowa o wspomnianej wcześniej nowojorskiej firmie PostProcess Technologies, która właśnie ogłosiła nawiązanie współpracy z Carnegie Center for Surgical Innovation Uniwersytetu Johnsa Hopkinsa.
PostProcess Technologies ma w swojej ofercie zarówno urządzenia, które tylko usuwają podpory lub tylko szlifują powierzchnie przedmiotu, jak i urządzenia hybrydowe, które mogą wykonywać obie te czynności. Co ważne, nadają się one do obróbki wydruków wykonanych w różnych technologiach, takich jak FDM, SLA, SLS, MJF (Multi Jet Fusion), DMLS/ Binder Jetting, CLIP czy PolyJet.
Nowe urządzenie wykorzystywane przez Uniwersytet Johnsa Hopkinsa to CENTI. Umożliwia ono usuwanie materiału podporowego z części wydrukowanych przede wszystkim w technologii FDM, SLA, PolyJet i CLIP. CENTI ma przestrzeń roboczą wielkości 495 x 292 x 152 mm, co pozycjonuje je jako urządzenie do zastosowań specjalistycznych – jest ono dedykowane przede wszystkim rozwiązaniom z zakresu medycyny.
Dzięki porozumieniu między firmą a uniwersytetem etap post-processingu modeli chirurgicznych będzie zautomatyzowany. Pozwoli to przede wszystkim na zmniejszenie czasu potrzebnego do otrzymania końcowego elementu – według danych podawanych przez producentów, oczyszczenie modelu szczęki z zębami przy użyciu maszyny PostProcess Technologies zajmuje jedynie… 5 minut.
Drukowane modele anatomiczne cieszą się coraz większą popularnością – wykorzystywane są przez chirurgów w celu zapoznania się z konkretnym przypadkiem medycznym, stanowiąc nieocenioną wartość podczas przygotowań do operacji. Ponadto mogą zostać użyte jako pomoc naukowa w edukacji studentów – prototypy wykonane na podstawie danych obrazowania medycznego mogą okazać się przydatne m.in. podczas realizowania kursu anatomii.
Modelom, które „wędrują” na sale operacyjną razem z chirurgami stawiany jest szereg wymagań – oprócz wykonania z certyfikowanych materiałów na specjalnie przeznaczonych do tego drukarkach 3D, muszą zostać poddane dodatkowo dalszym procesom (obok post-processingu równie ważna jest sterylizacja wydruków). Rosnąca ilość przypadków zastosowań drukowanych przestrzennie modeli generuje jednocześnie potrzebę wykorzystywania rozwiązań usprawniających post-processing, takich jak te proponowane przez PostProcess Technologies.
Źródła: www.3ders.org, www.postprocess.com