Który z zapalonych graczy nie marzył o półce przepełnionej gadżetami z ulubionej gry? Modele statków kosmicznych – Sokoła Milenium z Gwiezdnych Wojen czy Normandii z Mass Effect to zapewne sen niejednego miłośnika wirtualnych rozgrywek. Nie bez powodu strony z modelami 3D gotowymi do wydruku przepełnione są postaciami z wirtualnej rzeczywistości. Połączenie świata gier komputerowych i technologii addytywnych jest wciąż łakomym kąskiem dla producentów. Prawie rok temu pisaliśmy o nawiązaniu współpracy 3DGence – G2A i ich wspólnej platformie 3dplus.g2a.com. Teraz na arenę wkracza japoński gigant technologiczny Sony, który nadaje nowy wymiar drukowi 3D postaci z gier…
Pod koniec października Urząd Patentów i Znaków Towarowych Stanów Zjednoczonych opublikował wprawiający w zadziwienie patent, który został złożony w imieniu Sony. Dokument zdradza szczegóły innowacyjnego urządzenia i metody przechwytywania modeli do druku 3D. Jak to działa?
Otóż użytkownik w dowolnej chwili będzie mógł zatrzymać rozgrywkę i wybrać dowolny(!) element ze świata gry, który zostanie przekonwertowany w plik gotowy do wydruku. Metoda przygotowania modelu możliwa jest dzięki cyklicznemu analizowaniu wybranego obiektu podczas renderowania obrazu wirtualnej rzeczywistości. Pozwala to na odseparowanie obiektu od reszty elementów w świecie gry, zachowując przy tym jego oryginalną jakość. To brzmi naprawdę obiecująco.
Chociaż metoda przygotowania modeli uchodzi za uniwersalną, to stopień trudności wydruku modelu w dużej mierze zależy od jego geometrii. Wiele z elementów świata gier nie ima się zasadom fizyki. W patencie możemy zobaczyć m.in. przykład postaci o kończynach niescalonych z tułowiem. Aby umożliwić druk, w lukach umieszczone zostaną połączenia, które sprawią, że model stanie się możliwy do stworzenia na drukarce 3D.
Mimo to, te dwa światy – zarówno gier jak i technologii addytywnych – są sobie tak bliskie, żadna z firm nie zdecydowała się na realizację projektu na tak dużą skalę jak Sony (której często zarzucano nieobecność na rynku technologii przyrostowych). Jak dotąd jej flagowym produktem była konsola do gier PlayStation – teraz firma myśli o rozszerzeniu jej o dodatkowe funkcjonalności…
Połączenie drukarki 3D z dotychczasową konsolą nie jest możliwe. Jak czytamy w patencie – urządzeniem odpowiednim do zastosowania metody jest „Sony.RTM. Playstation 4.RTM. device„. Jeżeli projekt przerodziłby się w rzeczywistość, najprawdopodobniejszym rozwiązaniem jest nowa generacja konsol do gier połączonych z… drukarkami 3D!
Czy projekt w niedługim czasie stanie się rzeczywistością? Jeżeli japońskiemu gigantowi uda się zaimplementować w swoim najpopularniejszym urządzeniu technologię przyrostową, to bez wątpienia będziemy mieć do czynienia z niewyobrażalnie dużym skokiem popularności druku 3D.