Chociaż druk 3D z ceramiki czy gliny stoi dość nisko w rankingu popularności wśród innych technologii przyrostowych, to raz na jakiś czas na rynku pojawiają się kolejne związane z nim nowości. PotterBot V4.5 to ostatni produkt firmy Potter 3D. W odróżnieniu od innych drukarek 3D do ceramiki, nie korzysta z tradycyjnego mechanizmu opartego o strzykawkę i kompresor, który umożliwia wydostawanie się miękkiej, wilgotnej gliny tylko z „bezpośredniej ekstruzji”. Na czym polega to rozwiązanie?
System, w który został wyposażony PotterBot V4.5 składa się z tłoku napełnianego nieco „rozcieńczoną” gliną, którą wytryskuje bezpośrednio poprzez głowicę o średnicy 10 mm. W zestawie można znaleźć również inne końcówki, które można dopasować w zależności od preferencji i szybkości wydruku. Największa z nich ma średnicę 16 mm.
Tłok jest w stanie wytrzymać obciążenie gliny ważącej ok. 10 kg, co pozwala na uzyskanie naprawdę dużych obiektów podczas jednego wydruku. Urządzenie charakteryzuje prostota obsługi (nieskomplikowany, intuicyjny ekran dotykowy) oraz konstrukcji – tłok jest sterowany przez silnik krokowy, a powierzchnia, na której powstaje wydruk porusza się w osiach X i Y w określonym kierunku.
Podobnie jak inne drukarki 3D bazujące na strzykawkach, PotterBot V4.5 jest w stanie drukować z produktów spożywczych takich jak choćby: masło orzechowe, czekolada czy ciasto. Mimo, że urządzenie zostało zaprojektowane do pracy z takimi materiałami, producent zaleca ostrożność przy ich stosowaniu.
Maszyna z powodzeniem stworzy modele o wysokości 61 cm, które da się „powiększyć” do aż 91 cm, co czyni ją idealnym rozwiązaniem dla fanów ceramicznych naczyń o sporych gabarytach. Największym mankamentem nowego produktu, który może odstraszyć potencjalnych klientów jest jego cena – 7.800 $. Alternatywą do PotterBota może być nasz rodzimy produkt – GAIA Mutlitool. Wprawdzie nie umożliwi nam ona wydruku aż tak wysokiej wazy, jednak jej koszt oraz wielofunkcyjność przemawiają za kupnem polskiej drukarki 3D, która dzięki licznym wymiennym końcówkom zadowoli niejednego artystę i entuzjastę druku 3D z tworzyw innych niż zwykły plastik.
Źródło: http://www.fabbaloo.com