PrintaFix Basic – test nowego środka adhezyjnego

Klej w sztyfcie, niebieska taśma malarska, lakier do włosów… Przemierzając fora RepRap’owe trudno odmówić kreatywności domorosłym drukarzom 3D w walce ze słabą przyczepnością wydruków. Tym mniej pomysłowym różni producenci wychodzą na przeciw, oferując coraz to nowsze produkty.

Ostatnio na rynku akcesoriów do druku 3D pojawił się nowy środek adhezyjny – PrintaFix Basic. Twórcą kleju jest austriacki start up – AprintaPro. Jest to ich debiutancki produkt, który, jak sami deklarują, ma wprowadzić niskobudżetowy druk 3D w technologii FDM na całkiem nowy poziom.

Aby sprawdzić, czy zapewnienia producentów są prawdziwe, postanowiłam przyjrzeć się mu bliżej. PrintaFix Basic został poddany szeregowi testów, aby sprawdzić czy to rzeczywiście „the best solution for 3D printing„…?

Pierwsze wrażenie

Trzeba przyznać, że AprintaPro zadbali o najmniejszy detal plastikowego opakowania (które na pierwszy rzut oka przypomina bardziej odżywkę do włosów, prawda?). Przejrzysta etykieta, zawiera jedynie kilka zdań dotyczących poprawnego użycia. Na jej wewnętrznej stronie znajduje się obrazkowy poradnik how to use wraz z sugerowanym zakresem temperatur druku 3D.

1 2 3

Na stronie AprintaPro dostępny jest również krótki film instruktażowy.

Przygotowania czas zacząć…

Kiedy zapoznałam się już z wszystkimi możliwymi formami instrukcji zaczęłam przygotowania. Klej należy wstrząsnąć przed użyciem i rozpylić nad stołem. W porównaniu do środków adhezyjnych w sprayu (jak Dimafix) trudniej uzyskać równomierne rozprowadzenie produktu. W przypadku PrintaFix potrzeba trochę cierpliwości i dokładności.

Po rozprowadzeniu odczekałam jeszcze wymagane 30 sekund i zabrałam się do drukowania. Aby formalności stało się zadość – testy przeprowadziłam są na Monkeyfab Prime z podgrzewanym stołem szklanym (temp. 65°C), przy temperaturze druku 210°C. Materiały natomiast to PLA  –  w kolorze bright green od PRO3D, blue od Barrus (oba filamenty 1.75 mm), oraz red od 3DGence. Wypełnienie modeli wynosi 20%, przygotowane zostały w slicerze Cura.

Po pierwsze – coś prostego

  • model: Frog_Body
  • materiał: PLA, bright green (PRO3D)
  • prędkość: 100%

Na pierwszy ogień idzie płaski, całkiem duży model. PrintaFix zapewnia świetną przyczepność, chociaż nie oszukujmy się – to banalne zadanie. Z odklejaniem od stołu nie ma żadnych problemów. Ten test poszedł jak najbardziej pomyślnie. Na tym jednak nie koniec…

 22 33

Po drugie – coś (znacznie) mniejszego

  • model: Organs_Combined
  • materiał: PLA, red (3DGence); PLA, blue (Barrus)
  • prędkość: 50%, 80%

Teraz rzucam nasz klej na znacznie głębszą wodę. W komplecie do dużego modelu znajduje się również zestaw kilku znacznie mniejszych elementów – czy PrintaFix poradzi sobie z utrzymaniem w ryzach aż tak małych elementów (32 x 25 x 18 mm)?

Niestety projekt zakończył się fiaskiem (chociaż pierwsze warstwy trzymały się prawidłowo), została z niego tylko kupka bezwładnego filamentu. A szkoda…

553535

Druga próba – dwa razy większy model (65x50x37 mm). Tym razem podczas druku odkleił się tylko jeden (najmniejszy) element, przez który byłam zmuszona do przerwania wydruku. Trzeba przyznać, że produkt sprawdził się całkiem przyzwoicie, utrzymując na swoim miejscu naprawdę niewielkie elementy.

4466

Po trzecie – do trzech razy sztuka

  • model: własny
  • materiał: PLA, blue (Barrus)
  • prędkość: 100%

Jednak niektórzy z Was mogą czuć niedosyt – w końcu poprzedni test nie zakończył się całkowitym powodzeniem. Postanowiłam więc sprawdzić, czy przykład zaprezentowany przez producentów na stronie produktu ma swoje odzwierciedlenie w rzeczywistości.

przechwytywanie

Po otrzymaniu modelu, wykonanego na wzór powyższych zdjęć, rozpoczęłam wydruk.

przechwytywanie

W przypadku czystego stołu musiałam go zakończyć po dosłownie kilku warstwach. Kolejne elementy odklejały się od stołu w mgnieniu oka –  dokładnie tak jak w przykładzie, który widnieje na stronie.

xxx

Przykrym doświadczeniem okazał się druk tego samego modelu z użyciem PrintaFix Basic. Mimo zastosowanego środka adhezyjnego wynik jest… taki sam.

img_20161024_112227

Po czwarte – nutka rywalizacji

  • model: Bit_Boo
  • materiał: PLA, blue (Barrus)
  • prędkość: 100%

Skoro PrintaFix przeszła całkiem przyzwoicie testy solo, to czas na zestawianie jej z innymi alternatywami. Stół drukarki podzieliłam na trzy pasy, które potraktowane zostały testowanym produktem, Dimafix’em oraz pozostawiona sauté.

img_20161021_094212
Od lewej: PrintaFix Basic, czysty stół, Dimafix

Po raz kolejny – zaczynam od czegoś prostego. Jak się okazuje, bez względu na podłoże model wydrukował się… tak samo dobrze. Widocznie, trzeba podnieść poprzeczkę.

99

Po piąte – zwycięzca bierze wszystko

Najtrudniejsza próba – dwa modele o całkiem odmiennych geometriach i powierzchniach przyczepu do stołu. Po raz kolejny stół podzielony jest na trzy strefy.

aaa
Od lewej: PrintaFix Basic, czysty stół, Dimafix

Model kluczy nie okazał się żadnym wyzwaniem – z klejem czy bez modele udało się wydrukować prawidłowo.

a2
Od lewej: PrintaFix Basic, czysty stół, Dimafix

Dużym zaskoczeniem jednak jest jakość wydruku drugiego modelu, w którego prawidłowe wykonanie sama wątpiłam. Zarówno czysty stół, jak i ten potraktowany Dimafix’em nie dał wystarczającej przyczepności – wydruki zostały zrujnowane. Całkiem inaczej sprawa wygląda przy użyciu PrintaFix – każdy z elementów modelu pozostał na swoim miejscu. Niestety, musiałam przerwać wydruk ze względu na elementy, które rozpierzchły się po całym obszarze wydruku.

a1
Od lewej: PrintaFix Basic, czysty stół, Dimafix

Po szóste – czas na wnioski

Podsumowując – PrintaFix Basic poradziła sobie zadowalająco z postawionymi przed nim zadaniami. Tak naprawdę, produkt nie gwarantuje oszałamiającej przyczepności wydruku do stołu. Wyniki testów pokazały, że klej jest wart uwagi, jeżeli zajmujemy się wydrukami niewielkich modeli. W innych przypadkach nie jest on raczej ciekawostką niż rewolucją.

Warto dodać, że PrintaFix Basic jest pozbawiony charakterystycznego, drażniącego zapachu – znanego użytkownikom Dimafixu.  Co więcej, sami producenci chwalą się, że ich klej nie jest toksyczny dla środowiska, a opakowanie można poddać całkowitemu recyklingowi.

Tak jak w przypadku innych produktów tego typu nie należy stosować go na rozgrzanym stole. Może to być problematyczne w serii kilku krótkich wydruków, kiedy za każdy razem należy chłodzić stół do temperatury pokojowej.

fthfv

Cena za 100 ml produktu oscyluje w granicach 50 PLN (do kupienia także w opakowaniu o pojemności 500 ml). To dość duży wydatek, który jest wskazany, jeśli planujesz drukować naprawdę małe modele z dużą ilością szczegółów.

I pamiętajcie, żeby po ukończonym wydruku nie zwlekać zbyt długo z umyciem stołu, bo potem może nie być tak łatwo.

Scroll to Top