Próby wskrzeszenia

Ostatnie dni przyniosły wieści o „wskrzeszeniu” kilku znanych firm z branży AM. Anzu Partners przejęło EnvisionTEC, nowo utworzona spółka Quantum przejęła BCN3D, a austriacka firma energetyczna SBO nabyła 3T Additive Manufacturing w ramach aukcji publicznej.

Jakby tego było mało – Velo3D powróciło na główną giełdę – Nasdaq – w rok po usunięciu z NYSE z powodu niskiej ceny akcji i przeniesienia na mało znany (i zdecydowanie mniej prestiżowy) rynek OTCQX Best Market.

Co to oznacza? Czy to początek czegoś nowego? Lepszego? Czy zła passa AM się kończy i branża znów staje się dochodowa?

Niestety – nie do końca… Choć na pierwszy rzut oka wygląda to obiecująco, w rzeczywistości te ostatnie ruchy są raczej jak „pudrowanie trupa”.

Zwłaszcza w zestawieniu z niedawną zapowiedzią IPO Creality (i jednoczesnym ujawnieniem oficjalnych wyników finansowych) oraz z tym, co dzieje się właśnie teraz na Kickstarterze przy okazji kampanii Snapmakera.

Na tym tle „wskrzeszenia” wspomnianych firm wyglądają dość skromnie. Wręcz pociesznie…

EnvisionTEC (ETEC)

O EnvisionTEC pisałem już w zeszłym tygodniu. Spółka z grupy Anzu Partners przejmie EnvisionTec GmbH po niedawnym bankructwie jego poprzedniego właściciela – Desktop Metal. Anzu obiecuje kontynuację działalności, wypełnianie zobowiązań oraz obsługę klientów EnvisionTEC.

Przejęcie odbywa się równolegle z zakupem ExOne GmbH i ExOne KK. Anzu finalizuje też przejęcie Voxeljet.

W tym przypadku pakiet aktywów przejętych przez Anzu Partners może – przynajmniej teoretycznie – umożliwić stworzenie interesującego podmiotu, opartego na unikalnych technologiach i jednocześnie niszowym pozycjonowaniu.

BCN3D

Zupełnie inaczej wygląda sytuacja w BCN3D. Aktywa i działalność hiszpańskiej firmy zostały przejęte przez nowo utworzoną spółkę Quantum. Zarejestrowana w Lleida w Hiszpanii i wspierana przez lokalnych inwestorów, Quantum przejęła wszystkie aktywa BCN3D, w tym siedzibę i zakład produkcyjny, które nadal funkcjonują. Cały zespół również został utrzymany.

Przejęcie, formalnie już zatwierdzone, ma zapewnić ciągłość rozwoju produktów i technologii. Firma planuje dalsze dostarczanie zaawansowanych rozwiązań druku 3D dla lekkiego przemysłu, opierając się na wcześniejszych inwestycjach.

Chyba że w tle czai się jakiś nowy kontrakt – np. wojskowy czy instytucjonalny – nic tu raczej się nie zmieni. Europejski rynek tak naprawdę nie potrzebuje BCN3D, skoro ma do dyspozycji choćby wciąż borykający się z problemami, ale znacznie lepszy Ultimaker, nie wspominając już o Prusa Research.

3T AM

W przypadku 3T chodzi raczej o prostą akwizycję aktywów w celu rozwoju innego biznesu. Austriacka grupa SBO (Schoeller-Bleckmann Oilfield Equipment) finalizuje przejęcie brytyjskiej spółki 3T Additive Manufacturing, która niegdyś była jednym z wiodących dostawców usług metalowego AM w Europie.

3T, z siedzibą w Anglii, specjalizuje się w addytywnej produkcji wysokowydajnych komponentów metalowych dla przemysłu lotniczego, medycznego i motoryzacyjnego, dysponując parkiem maszynowym opartym na systemach EOS.

Firma została wystawiona na publiczną aukcję po bankructwie jej poprzedniego właściciela – włoskiej grupy BEAMIT, która przejęła ją w 2021 roku, ale później sama upadła.

Przejęcie przez SBO, będące częścią szerszej ekspansji w AM, ma na celu dywersyfikację działalności i wzmocnienie pozycji w technologiach zaawansowanej produkcji.

VELO3D

I wreszcie Velo3D… dawny amerykański champion metalowego AM, powrócił na główną giełdę, notując się na Nasdaq po roku handlu na OTCQX, po wcześniejszym usunięciu z NYSE. Firma wyemitowała ponad 5,8 mln akcji po 3 USD każda, pozyskując około 17,5 mln USD. Środki mają być przeznaczone na kapitał obrotowy, inwestycje i ogólne cele korporacyjne.

Ale ten sukces trzeba widzieć w szerszym kontekście. Velo3D weszło na giełdę w 2021 roku poprzez fuzję SPAC z Kensington Capital Acquisition Corp. II. Pod koniec 2021 roku akcje VELO osiągnęły cenę ponad 15 USD, dając spółce kapitalizację bliską 4 mld USD.

Obecna emisja, przy cenie 3 USD za akcję i po odwrotnym splocie akcji, oznacza ogromny spadek względem historycznych szczytów.

Nie zrozumcie mnie źle – to krok w dobrą stronę i sympatyczne nawiązanie do dawnej chwały, ale droga do powrotu do wyceny na poziomie miliarda dolarów jest bardzo długa i dopiero zobaczymy, jak to się potoczy.

Chińska perspektywa

Skoro mowa o giełdzie – Creality, producent tanich drukarek 3D klasy desktop, również zapowiedziało plany wejścia na giełdę (oczywiście w Chinach). Z tej okazji ujawniło część wyników finansowych, które, szczerze mówiąc, zapewne popsuły humor wielu firmom z Zachodu.

I zdecydowanie zmieniły narrację.

Creality – twórca niezwykle popularnego, choć często lekceważonego przez profesjonalistów, Endera 3 – osiągnęło w 2024 roku przychód na poziomie ok. 318 mln USD. Rok wcześniej było to 262 mln, a dwa lata temu 187 mln, co oznacza wzrost o ok. +30% rok do roku.

I to nie wszystko – firma systematycznie osiąga zyski: 14,5 mln USD w 2022, 18 mln w 2023 i 12,3 mln w 2024.

Dla porównania: w 2024 Stratasys osiągnął przychód 572,5 mln USD, ale zanotował stratę netto –120,3 mln (choć wynik non-GAAP wyniósł +4,2 mln). 3D Systems miało 440,1 mln USD przychodu i stratę netto –255,6 mln. Materialise osiągnęło ok. 289 mln USD przychodu i 15 mln zysku (dane przybliżone, raportowane w euro).

Creality jest więc bez wątpienia jednym z liderów branży (choć osobiście spodziewałem się jeszcze wyższych wyników).

A jednak Creality nigdy nie pojawia się w rankingach „wiodących” firm AM, ani jego przedstawiciele nie występują na scenach dużych konferencji obok Yoava Zeifa, Jeffreya Gravesa, Brigitte de Vet-Veithen czy Marie Langer.

Ciekawe, prawda? 🤔

Więc pytanie brzmi: w kontekście ponad 300 mln USD przychodów i dziesiątek milionów zysku rocznego Creality – czy „wskrzeszenie” firmy pokroju BCN3D w ogóle ma sens?

Czy ta firma ma jakiekolwiek szanse choćby zbliżyć się do takich wyników? Czy kiedykolwiek osiągnie 100 mln USD przychodu?

A może to nie ma znaczenia, bo chodzi o coś zupełnie innego – np. „utrzymanie konkurencyjności gospodarki europejskiej”?

Cóż, jeśli chodzi o gospodarkę europejską – przynajmniej w AM – sprawy wyglądają jeszcze gorzej… Spójrzmy przez chwilę na Kickstartera, gdzie Snapmaker prowadzi kampanię crowdfundingową drukarki 3D U1 Color.

To bardzo tania drukarka FFF z wieloma głowicami. W zasadzie kopia WonderMaker ZR Ultra, o której pisałem niedawno, i pozycjonowana jako alternatywa dla Prusa XL.

W momencie pisania Snapmaker zebrał 11,3 mln USD od ponad 12 tys. wspierających. A to dopiero początek – kampania potrwa jeszcze 36 dni.

Na tę chwilę to najbardziej dofinansowana drukarka 3D w historii Kickstartera i 13. kampania w ogólnym rankingu. Jeszcze w tym tygodniu wejdzie do pierwszej dziesiątki (potrzeba jej tylko ok. 1 mln USD więcej).

Od razu zaznaczam – nie jestem wielkim fanem tej konstrukcji. Doceniam duży sukces firmy i rekordowe wyniki, do których zmierza, ale nie uważam tego modelu za rewolucyjny. (WonderMaker oferował identyczny koncept zaledwie trzy miesiące temu i zebrał 0,847 mln USD na Kickstarterze). Bardzo szybko zobaczymy identyczne drukarki w ofercie Creality i Elegoo. Dopiero wtedy okaże się, kto faktycznie odniesie sukces z tą technologią.

Niezależnie od tego – prawdziwe pytanie brzmi: w co wolelibyście zainwestować, gdybyście musieli wybierać?

Snapmaker z jego wielokolorową drukarką FFF czy w Velo3D z obietnicą rewolucji w metalowym AM?

Która firma ma Waszym zdaniem jaśniejszą przyszłość? I co ma większą wartość – dziesiątki milionów pozyskane od klientów w kilka dni, czy dziesiątki milionów pozyskane na giełdzie?

Trudne pytania, prawda? Może właśnie dlatego nikt ich nie zadaje… Bo „nie ma sensu”, bo to „jabłka i pomarańcze”, bo to różne technologie.

I tak, to zupełnie różne biznesy. Desktopowe FFF staje się masowym rynkiem, podczas gdy przemysłowy metal AM jest – i pozostanie – niszą.

Dzisiejsza branża AM przypomina teatr iluzji: z jednej strony „odrodzenia” upadłych marek i nadzieje związane z powrotem na giełdę, które trudno nazwać realnymi comebackami. Z drugiej – Creality i Snapmaker pokazują, że prawdziwe pieniądze i realna baza klientów płyną w kierunku tanich, masowych rozwiązań, a nie niszowych, premium technologii.

Wniosek? Ulubieńcy mediów w AM stoją w miejscu, podczas gdy lekceważeni „producenci zabawek” wyrastają na liderów jutra.


Najważniejsze wydarzenia minionego tygodnia (#34.25)

7. 3D Systems ogłosiło zmianę w kierownictwie finansowym

Dyrektor finansowy 3D Systems, Jeffrey D. Creech, opuści firmę 29 sierpnia 2025 roku, aby podjąć nową ścieżkę zawodową. Od tego dnia obowiązki tymczasowego CFO obejmie Phyllis Nordstrom, obecnie wiceprezes wykonawcza i dyrektor ds. administracyjnych. Firma podkreśla ciągłość działań w okresie koncentracji na uprzemysłowieniu rozwiązań addytywnych.

CZYTAJ WIĘCEJ: www.3druck.com


6. Creality złożyło wniosek o IPO na giełdzie w Hongkongu

Chiński gigant druku 3D Creality złożył wniosek o pierwszą ofertę publiczną (IPO) na Giełdzie Papierów Wartościowych w Hongkongu. Firma, znana jako globalny lider w dostawach drukarek 3D klasy desktop, jest wspierana przez prestiżowe grono chińskich inwestorów, w tym Tencent Ventures oraz fundusze powiązane z państwem. Ten krok ma umocnić jej pozycję konkurencyjną wobec rywali, takich jak Bambu Lab, oraz sfinansować dalszą ekspansję. Udane IPO postrzegane jest jako kluczowy test atrakcyjności całej branży addytywnej dla inwestorów giełdowych.

CZYTAJ WIĘCEJ: www.3dprint.com


5. Shining 3D wprowadza nową linię bezprzewodowych, wysokoprecyzyjnych skanerów

Shining 3D zaprezentowało serię FreeProbe – nową linię bezprzewodowych, wysokoprecyzyjnych sond pomiarowych. Zostały one zaprojektowane jako uzupełnienie optycznych skanerów 3D i umożliwiają dokładne zbieranie danych w trudnych obszarach, takich jak głębokie otwory czy martwe pola, gdzie tradycyjne skanowanie zawodzi. Seria obejmuje dwa modele: uniwersalny FreeProbe 2 oraz zaawansowany FreeProbe 2 Pro przeznaczony do pracy w ograniczonych przestrzeniach. Najważniejsze cechy to m.in. różnorodne końcówki pomiarowe, szybkie parowanie bezprzewodowe, ergonomiczna konstrukcja oraz płynna integracja z systemami śledzącymi firmy, co usprawnia przemysłowe procesy inspekcji.

CZYTAJ WIĘCEJ: www.voxelmatters.com


4. Snapmaker zadebiutował na Kickstarterze z drukarką Snapmaker U1

Snapmaker uruchomił kampanię Kickstarter dla Snapmaker U1 – kolorowej drukarki 3D. Firma twierdzi, że U1 działa pięciokrotnie szybciej niż porównywalne drukarki kolorowe i zużywa o 80% mniej filamentu. Cena promocyjna dla pierwszych klientów wynosi 749 USD, zamiast standardowych 899 USD, a wysyłki mają rozpocząć się w październiku.

CZYTAJ WIĘCEJ: www.3dprint.com


3. Austriacka grupa przemysłowa SBO przejęła brytyjskie biuro usług metalowego AM – 3T Additive Manufacturing

Przejęcie było częścią sądowej likwidacji dotychczasowego właściciela 3T – grupy BEAMIT. Dzięki temu ruchowi SBO przekształca się z użytkownika technologii AM w pełnoprawnego wewnętrznego dostawcę usług druku 3D. Przejęcie dywersyfikuje działalność i pozwala wykorzystać nowe możliwości rynkowe, zapewniając dalsze funkcjonowanie 3T oraz jej know-how w zakresie wysokowydajnych komponentów metalowych.

CZYTAJ WIĘCEJ: www.voxelmatters.com


2. Quantum przejęło aktywa BCN3D

Hiszpańska spółka Quantum, wspierana przez lokalnych inwestorów z obszaru Przemysłu 4.0, przejęła wszystkie aktywa BCN3D po majowym bankructwie firmy. Przejęcie obejmuje siedzibę główną i zakład produkcyjny, które pozostają w pełni operacyjne. Cały zespół BCN3D został utrzymany. Quantum zamierza zapewnić ciągłość działalności, rozwijać wcześniejsze inwestycje i wzmocnić pozycję BCN3D w dostarczaniu zaawansowanych rozwiązań druku 3D dla rynku lekkiego przemysłu. Umowa została formalnie zatwierdzona.

CZYTAJ WIĘCEJ: www.tctmagazine.com


1. Velo3D powróciło na giełdę

Velo3D pomyślnie powróciło na rynek publiczny, debiutując na giełdzie Nasdaq pod symbolem „VELO”. Firma przeprowadziła ofertę publiczną 5,83 mln akcji po 3,00 USD za sztukę, pozyskując około 17,5 mln USD. To następstwo dużej restrukturyzacji, obejmującej m.in. odwrotny split akcji i usunięcie z NYSE w ubiegłym roku po spadku poniżej wymogów kapitalizacji. Środki netto zostaną przeznaczone na kapitał obrotowy, wydatki inwestycyjne i ogólne cele korporacyjne. Firma, koncentrująca się obecnie na druku z aluminium i magnezu, liczy na dalszy rozwój.

CZYTAJ WIĘCEJ: www.voxelmatters.com

Przewijanie do góry