Do 26 sierpnia w Centrum Sztuki Współczesnej Zamek Ujazdowski można oglądać wystawę Weroniki Gęsickiej „Pamiętam swoje narodziny”. Projekt jest o tyle nietypowy, że wszyscy zwiedzający mogą podziwiać naturalnych rozmiarów „kopię” artystki, stworzoną dzięki współpracy z firmami zajmującymi się technikami skanowania oraz drukiem 3D.
Autorka wystawy Weronika Gęsicka o pomoc w sprawie projektu zwróciła się do firmy MTT Polska, która zeskanowała postać artystki i przygotowała pliki do druku 3D. Realizacją i wykończeniem wydruku zajęła się warszawska firma Monkeyfab, specjalizująca się w druku 3D modeli wielkogabarytowych
„Pamiętam swoje narodziny” to kolejny projekt realizowany przez autorkę w którym zajmuje się tematyką pamięci i mechanizmami jej działania. W swojej wystawie nawiązuje m.in. do zjawiska określanego mianem fałszywych wspomnień, które niemal każdy człowiek przechowuje w pamięci. Polega ono na bardzo silnym odczuciu, że dane wspomnienie odnosi się do prawdziwego zdarzenia, mimo że nie miało ono miejsca. Z naukowego punktu widzenia nie jest oczywiście możliwe, żeby pamiętać moment swoich narodzin.