Podczas ostatniej kontemplacji zespołu CD3D, narzekałem na Stratasys, że ich strategia wszechobecności w różnych sektorach rynku druku 3D może na dłuższą metą okazać się nieszczęśliwa. Choć na analizę branży przyjdzie jeszcze czas, i tenże również pokaże, czy taka strategia była właściwa, Stratasys tymczasem inwestuje w kolejny projekt.
Chodzi o izraelski startup Massivit, który pojawił się w prasie branżowej jeszcze w drugim kw. minionego roku ze swoją absurdalnie wielką drukarką 3D Massivit 1800. Jej obszar roboczy to 1.5 x 1.2 x 1.8 metra, co daje nam ponad 3 metry sześcienne powierzchni, co trzeba przyznać robi wrażenie. Każdego, który twierdzi, że drukarka 3D o takich rozmiarach nie ma żądnego sensu, na ziemie sprowadzi fakt, że Massivit jest niewiarygodnie szybka. Jak podaje producent, wydruk człowieka w skali 1:1 zajmuje nie więcej niż 5 godzin. Tak, około/średnio 170 cm wydruku 3D w 5 godzin. Startup Massivit zaczyna być interesujący?
Na pewno dotyczy to technologii. Jest ona podobna do tej znanej z niskobudżetowych drukarek 3D opartych na druku 3D z filamentu (FDM, FFF, LDP, itd.), przynajmniej w zakresie wykonywanych ruchów. W tym wypadku jest to GDP: Gel Dispensed Printing, czyli druk 3D żelem, który posiada kilka funkcjonalności wartych prześledzenia. Po pierwsze jest to materiał, który po wydruku należy utwardzić poprzez ekspozycję na światło UV. Materiał jest niepalny, posiada wytrzymałość podobną do ABS , a jako żel, ma tak dobraną gęstość, że nie powinien mieć problemów z drugiem 3D pod ostrymi kątami (elementy wiszące).
Producent kolosa, szczególnie chwali swoje rozwiązania właśnie w zakresie druku horyzontalnego. Ma się to odbywać bez konieczności budowania specjalnych podpór (ang. Supports) czy drukowania pełnego modelu. Swoją nowatorską technikę nazywa Smart Support (tłum. Mądre Podpory), która opiera się na opatentowanych elementach urządzenia. Bezproblemowy druk horyzontalny ma być możliwy także dzięki oprogramowaniu oraz żelowi, a właściwie procesowi jego utwardzania.
Próbując rozszyfrować na czym dokładnie polega proces druku 3D oraz utwardzania wydruku promieniowaniem UV w systemie Massvit 1800, natrafiamy na enigmatyczny opis jego funkcjonowania. To co można natomiast wyczytać, to to, że utwardzanie ma miejsce w trakcie druku 3D i jest natychmiastowe. W tym miejscu producent z Izraela podkreśla, że dzięki zastosowaniu unikalnego rozwiązania dozowania (żelu) i natychmiastowej polimeryzacji (utwardzania żelu), możliwe jest uzyskanie tak szybkie druku 3D. Przypomnijmy, że jej wydajność osadzana jest na poziomie ok. 35 cm / 1h w osi Z, lub 3.5 m² / 1h.
Massivit nie ujawnia wielkości inwestycji, jaką poczynił Stratasys, choć jednocześnie przyznają, że liczą na mocne wsparcie z ich strony. Szczególnie liczą na wsparcie doświadczeniem operacyjnym, rynkową intuicją i znajomością rynków oraz, że pomogą im dokonać ekspansji na inne rynki. A tą ostatnią przydało by się określić, choć może to być trudne w krótkim okresie czasu – Massvit, jako możliwe zastosowania jego urządzenia wskazuje funkcje marketingowe (branding, theming, decorative). Jako restaurator możemy sobie wydrukować np. wielką butelkę Coli i postawić ją przed drzwiami. Świetnie.
Jakby szukając usprawiedliwienia dla moich obaw o zasadność strategii Stratasys, ten, zanim zdecydował się na inwestycję i wsparcie Massvit, dokonał jego gruntownego przeglądu (due diligence), co na pewno świadczy o profesjonalnym i ostrożnym podejściu, albo jest po prostu korporacyjną procedurą. Tak czy inaczej sam Stratasys przyznaje, że inwestowanie w takie przedsięwzięcia jak właśnie Massvit, doskonale wpisuje się w jego cel sprzyjania rozwojowi rynku druku 3D.
Źródła: www.3ders.org
Zdjęcia: www.massvit.com