Ultimaker prezentuje nową drukarkę 3D – S3 oraz upgrade do modelu S5 – Ultimaker S5 Pro Bundle. Znamy polskie ceny nowych urządzeń!

Dziś rozpoczęły się jedne z największych europejskich targów druku 3D – TCT Show 2019. Szereg firm zaprezentowało premierowe urządzenia, w tym Zortrax, który pokazał opisywaną wczoraj, przemysłową drukarkę 3D Endureal. Holenderski Ultimaker przedstawił z kolei dwie nowości – desktopową drukarkę 3D Ultimaker S3 oraz upgrade do modelu S5 – Ultimaker S5 Pro Bundle.

Holenderski producent przyzwyczaił nas do tego, że prezentując nowe produkty nie odbywa się to na zasadzie rewolucji, lecz ewolucji sprawdzonych wcześniej rozwiązań. Równocześnie wdrożone funkcjonalności na pierwszy rzut oka wydają się mało istotne, jednakże wraz z ich stopniowym odkrywaniem podczas bezpośredniego użytkowania urządzeń, doceniamy ich działanie i nie wyobrażamy sobie pracy bez nich. Tak było w przypadku Ultimakera 3, który wydawał się w dniu premiery tylko Ultimakerem 2 wyposażonym w dwie głowice drukujące, czy Ultimakera S5, który miał być jedynie „trójką” z większym obszarem roboczym i kolorowym ekranem dotykowym.

Rzeczywistość za każdym razem przewyższała oryginalne wyobrażenia. W dużej mierze odbywało się to za sprawą całej masy na pozór mało ważnych i istotnych rzeczy, jak zmiany w oprogramowaniu CURA czy firmware urządzeń. Wizualnie każdy kolejny model Ultimakera nie różni się zanadto od poprzedników – w praktyce są to całkowicie różne od siebie drukarki 3D. Czy tak będzie i tym razem…?

Ultimaker S3

Nowa drukarka 3D jest na pierwszy rzut oka hybrydą popularnego modelu Ultimaker 3 i flagowego S5 – mówiąc krótko, jest podobnych gabarytów co „trójka” i posiada te same funkcjonalności co „S-piątka„. Posiada obszar roboczy na poziomie 23 x 19 x 20 cm, możliwy do osiągnięcia zarówno przy pracy z jedną jak i dwiema głowicami drukującymi. Jest wyposażona w system czujników przepływu filamentu, który ostrzega użytkowników, gdy filament się kończy i automatycznie wstrzyma pracę. Prędkość pracy S3 jest taki sam jak w S5 i wynosi <24 mm³/s.

Ultimaker wprowadził ten sam system autokalibracji co w S5, polegający na mapowaniu powierzchni stołu i kompensację ewentualnych nierówności w osi Z. Platforma robocza jest szklana, a komora robocza zamykana od frontu drzwiczkami. Producent postawił także na pracę z trudnymi, inżynieryjnymi materiałami, wprowadzając specjalne zębatki w extruderach, które bezproblemowo radzą sobie z filamentami ściernymi, domieszkowanymi np. włóknem węglowym lub szklanym. Urządzenie jest także kompatybilne z głowicami CC umożliwiającymi drukowanie z takich tworzyw. Maksymalna temperatura głowicy wynosi 280°C.

Dla użytkowników Ultimakerów jest to rzecz oczywista – osobom, które nie miały okazji pracować z drukarkami 3D producenta warto wspomnieć, że Ultimaker S3 jest kompatybilny ze wszystkimi funkcjonalnościami oprogramowania CURA, CURA Connect czy Ultimaker Cloud: posiada komunikację bezprzewodową, podgląd pracy przez wbudowaną kamerę video, możliwość budowania z urządzeń złożonych klastrów / farm drukarek 3D oraz tworzenia zespołów projektowych, korzystających z jednej lub kilku połączonych ze sobą Ultimakerów.

Jako ciekawostkę można również podać, że dodano możliwość drukowania detali o minimalnej wysokości warstwy na poziomie 0,02 mm (20 mikronów). Dla porównania druk 3D z żywic w technologii SLA, DLP, czy LCD pozwala zejść „jedynie” do 0,025 mm (25 mikronów), ale znając niuanse technologii FDM / FFF patrzę na tą funkcjonalność przez mocno zmrużone oczy…

Model S3 ma docelowo zastąpić Ultimakera 3.

Ultimaker S5 Pro Bundle

Niezależnie do premiery nowego urządzenia, Ultimaker wprowadził także upgrade do Ultimakera S5, w skład którego oprócz samej drukarki 3D wchodzą Air Manager (osłona na górną część z filtrem EPA) i coś naprawdę wyjątkowego – Material Station, czyli urządzenie, do którego możemy załadować dowolny komplet 6 filamentów będących automatycznie pobieranych przez drukarkę 3D podczas pracy. W domyśle, nowe rozwiązanie zostało zaprojektowane tak, aby maszyna pracowała na 24 godziny na dobę, przez 7 dni w tygodniu, bez konieczności obecności operatora (przynajmniej w teorii – ktoś będzie musiał fizycznie zdejmować wydruki po zakończonej pracy).

Ultimaker S5 Air Manager oferuje zamknięty przepływ powietrza wewnątrz drukarki 3D, co ma zapewnić kontrolowane środowisko pracy wewnątrz komory drukowania. System odfiltrowuje również 95% bardzo drobnych cząstek podczas procesu druku 3D, zwiększając bezpieczeństwo i komfort pracy (ma to szczególnie zastosowanie przy pracy ze specjalistycznymi tworzywami sztucznymi).

Stacja z materiałami dla Ultimaker S5 pozwala na załadowanie do sześciu szpul filamentów, które są w automatyczny sposób zaciągane do extruderów drukarki 3D. Pozwala na bezobsługową zmianę filamentu gdy się skończy, zapewnia odpowiednią wilgotność i wysusza filamenty absorbujące wodę z otoczenia (np. nylon). Urządzenie przypomina funkcjonalnie rozwiązanie znane z przemysłowych drukarek 3D Stratasysa i będzie z powodzeniem wykorzystywane w przedsiębiorstwach, które realizują wielkogabarytowe wydruki.

Ceny…

I teraz przechodzimy do tego fragmentu artykułu, gdy robi się on trudny… get3D – oficjalny dystrybutor Ultimaker w Polsce, opublikował dziś ceny nowych urządzeń. Wygląda na to, że Ultimaker bardzo wziął sobie do serca moje archiwalne artykuły z 2013 i 2014 roku, gdy przekonywałem świat, że drukarki 3D muszą być drogie… Jakby ktoś chciał zmierzyć się z nowymi urządzeniami, to powinien przygotować się na następujące koszty:

Nie pozostaje mi nic innego jak trzymać kciuki.

Źródło: www.ultimaker.com

Scroll to Top