W lutym pisałem o jedynej w swoim rodzaju maszynie przemysłowej LASERTEC 65 będący hybrydą frezarki i drukarki 3D drukującej z metalu. Firma Flexible Robotic Environments (FRE) postanowiła iść krok dalej, tworząc kompleksową maszynę – a raczej mini warsztat produkcyjny zdolny drukować w 3D z metalu w trzech różnych technologiach, frezować, spawać plazmą, szlifować, polerować, wiercić oraz skanować obiekty 3D za pomocą lasera. Jedyne czego nie jest chyba w stanie robić to wiązać krawaty i usuwać… wiecie sami co. Dodatkowo wszystko jest obsługiwane przez dedykowany software, w którym można planować wszystkie w/w procesy. Czy tak właśnie będą wyglądały zakłady produkcyjne przyszłości?
Zanim do tego dojdzie minie jednak sporo czasu, gdyż na początek maszyna o kryptonimie VDK6000 będzie poza zasięgiem cenowym większości firm. Choć nie wiadomo jaki będzie jej koszt, dla porównania LASERTEC 65 posiadający dużo mniej funkcjonalności kosztuje 750 000 € (ok. 3,1 mln PLN). Duże przedsiębiorstwa produkcyjne powinny być jednak zachwycone możliwościami jakie ona daje. Wszystkie wymienione powyżej narzędzia tworzą lub obrabiają obiekty na stole roboczym o wymiarach aż 60 x 90 cm! Dodatkowo klient zamawiając VDK6000 może dopasowywać poszczególne parametry wg własnych potrzeb, może również zamawiać tylko te narzędzia, które będą mu de facto potrzebne, optymalizując koszty zakupu maszyny.
Jeśli chodzi o druk 3D z metalu dostępne są trzy metody:
- DMLS – czyli spiekanie laserowe sproszkowanego metalu
- Direct Metal Writing – czyli proces polegający na budowaniu obiektów za pomocą strumienia aerozolu będącego swego rodzaju tuszem wykonanym z metali; technologia ta jest stosowana do drukowania anten dla telefonów komórkowych, a także obwodów przewodzących prąd elektryczny
- Dynamic Gas Cold Spray – to jedna z najbardziej zaawansowanych technologii produkcyjnych, wykorzystywana zaledwie przez kilka firm na świecie (m.in. GE); polega na nanoszeniu ekstremalnie sproszkowanego metalu o rozmiarze 1-50 mikronów z prędkością 500-1000 metrów / sek.; cząsteczki materiału uderzają ze sobą z taką siłą, że ulegają plastycznej deformacji i w efekcie spajają się ze sobą; ta metoda pozwala zarówno na budowę zupełnie nowych obiektów jak i dobudowywanie nowych elementów do istniejących modeli lub detali.
Jeśli chodzi o oprogramowanie, to nosi ono nazwę MoDusCAM i pozwala na projektowanie wszystkich procesów jakie maszyna wykonuje. Co ciekawe jest ono nakładką do SolidWorksa, dzięki czemu operatorzy maszyn, nie muszą eksportować plików STP i przenosić ich do innego programu, tylko mogą pracować cały czas w jednym środowisku.
Bez dwóch zdań, tego typu maszyny mają w przyszłości szansę stać się stałym wyposażeniem fabryk i zakładów produkcyjnych na świecie. Mogą one z powodzeniem zastąpić warsztaty, gdzie pracownicy wykonują detale potrzebne bądź to dla działów szybkiego prototypowania bądź działów utrzymania ruchu. Są również świetnym rozwiązaniem dla uczelni technicznych i ośrodków badawczych. Póki co jedyną barierą do ich rozpowszechnienia będzie cena…