Choć druk 3D jest stosunkowo młodą technologią, na dobre zadomowił się już w przemyśle lotniczym, motoryzacji czy medycynie. Jednak użycie go do przemysłowej produkcji żywności brzmi ciągle jak science fiction. Mimo licznych pomysłów wciąż jeszcze nie powstała (albo ja po prostu nic o tym nie wiem) przemysłowa drukarnia figurek czekoladowych, restauracja oferująca „drukowane” menu, czy cukiernia słynąca z drukowanych łakoci. Postanowiłam sprawdzić czy taka działalność w naszym kraju jest w ogóle możliwa? Czy może się to opłacić i co na to przepisy prawne? Na początek przebrnęłam przez, jakże emocjonującą Ustawę o bezpieczeństwie żywności i żywienia (Dz. U. 2006 Nr 171 poz. 1225). Na szczęście zaczerpnęłam też opinii ekspertów do spraw prawa żywnościowego z IGI Food Consulting w Warszawie.
Po wpisaniu w wyszukiwarkę frazy „druk 3D żywności”, można dowiedzieć się między innymi o pracach NASA nad wdrożeniem technologii druku 3D w celu tworzenia żywności na ich statkach i stacjach kosmicznych. Inne pomysły to wydruk żywności dla armii lub koncepcja holenderskiej instytucji badawczej TNO, która ma zamiar wyprodukować do roku 2018 drukarkę 3D drukującą produkty z papek. Projekt ten jest współfinansowany przez Unię Europejską WOW!!! Nie jest to jednak takie trudne. Do takiego wydruku można użyć niemal każdy sproszkowany produkt spożywczy (makaron, warzywa, glony, insekty…).
Kolejnym krokiem jest znalezienie informacji dotyczących dostępnych na rynku drukarek 3D, które nadają się do pracy z żywnością. Internet pełen jest artykułów o automatach do druku ciasteczek, kolorowych kostek cukru…
Przejdźmy teraz do kluczowych pytań dla osoby, która chciałaby zaistnieć na rodzimym rynku. Czy legalne jest drukowanie środków spożywczych (np. czekolady, makaronu) na drukarkach 3D i sprzedawanie tych produktów w Polsce? Zakładając taką działalność należy dopełnić wszystkich obowiązków określonych w przepisach. W ustawie nie znajdziemy konkretnych zapisów dotyczących produkcji i wprowadzania na rynek produktów spożywczych, do których wykorzystuje się technologię druku 3D. W związku z tym należy odnieść się do zasad ogólnych, które mówią jasno, że żywność wprowadzana do obrotu musi być bezpieczna. W przypadku niespełnienia tych wymagań, produkt nie może pojawić się na polskim rynku:
Produkty niespełniające wymagań prawa żywnościowego nie mogą być oznakowane i wprowadzane do obrotu na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej jako żywność.
Przedsiębiorstwa oferujące konsumentom środki spożywcze, zatem i te wytwarzane przy użyciu technologii druku 3D, podlegają m.in. wymogom higieny produkcji żywności. Firmy zajmujące się produkcją lub sprzedażą żywności w rozumieniu prawa żywnościowego są podmiotami branży spożywczej, co jak wyjaśnia Paweł Mirosz, doradca z IGI Food Consulting, wiąże się ze spełnieniem wielu wymogów: rejestracją działalności we właściwej terenowo powiatowej stacji sanitarno-epidemiologicznej, dbałością o kwestie sanitarno-higieniczne (zarówno w odniesieniu do miejsca produkcji lub sprzedaży takiej żywności, jak i personelu), dokumentowaniem kontroli jakości i bezpieczeństwa składników oraz samego procesu produkcji żywności w technologii 3D, a także obowiązkiem regularnych szkoleń i przeprowadzaniem badań do celów sanitarno – epidemiologicznych.
Niedopełnienie podstawowych obowiązków w tym zakresie może skutkować sankcjami karnymi przewidzianymi w ustawodawstwie żywnościowym.
Warto zastanowić się również nad tym, czy drukowanie produktów spożywczych w 3D nie podchodzi pod produkcję tzw. „nowej żywności”, czyli żywności bądź jej składników, które dotychczas nie były w znacznym stopniu wykorzystywane w UE do spożycia przez ludzi. Zasada ta dotyczy wprowadzania na rynek Unii Europejskiej żywności i składników żywności nie wykorzystywanych przed 15 maja 1997 r. w celach żywieniowych w UE. Jak tłumaczy ekspert, Paweł Mirosz:
W przypadku wątpliwości czy żywność wprowadzana do obrotu była stosowana w celach żywieniowych przed 15 maja 1997 r., na żądanie organu urzędowej kontroli żywności podmiot branży spożywczej jest zobowiązany , przedstawić dokumentację potwierdzającą historię spożycia wraz ze wskazaniem, w jakiej postaci żywność ta lub jej składniki były stosowane w celach żywieniowych w państwach członkowskich UE przed dniem 15 maja 1997 r. W przypadku braku dowodów, niezbędne może być przeprowadzenie postępowania określonego przepisami Rozporządzenia 258/97 z dnia 27 stycznia 1997 r. w sprawie nowej żywności i nowych składników żywności (w 2018 r. rozporządzenie to zostanie zastąpione Rozporządzeniem 2015/2283 z dnia 25 listopada 2015 r.).
Za złamanie zakazu wprowadzenia niedozwolonej żywości do obrotu można otrzymać grzywnę, karę ograniczenia lub nawet pozbawienia wolności. Ustawa określa natomiast jasno postępowanie wobec środków spożywczych, które produkuje się na własne potrzeby:
Ustawy nie stosuje się do środków spożywczych produkowanych, przetwarzanych i przechowywanych w gospodarstwie domowym na potrzeby własne oraz do własnego spożycia w tym gospodarstwie.
A czy dozwolone jest przechowywanie żywności w pojemnikach wydrukowanych na drukarce 3D? Opakowania przeznaczone do przechowywania żywności muszą spełniać wymogi dla materiałów i wyrobów przeznaczonych do kontaktu z żywnością. W tym przypadku dużo zależy od materiału, z którego wykonuje się takie opakowanie. Paweł Mirosz tłumaczy:
Opakowania przeznaczone do przechowywania żywności muszą spełniać wymogi określone przepisach dotyczących materiałów i wyrobów przeznaczonych do kontaktu z żywnością. Podstawowe wymagania w tym zakresie określono w unijnym rozporządzeniu nr 1935/2004. Zależnie od substancji wykorzystanej do wytworzenia konkretnego materiału opakowaniowego do żywności zastosowanie mogą znaleźć również inne przepisy szczegółowe dotyczące, np.: materiałów i wyrobów z tworzyw sztucznych.
Po spełnieniu szeregu wymogów prawnych, można już właściwie zakładać własną działalność. Pytanie tylko, czy to się opłaca oraz ilu faktycznie znajdziemy klientów. Najmniej rewolucyjny wydaje się druk 3D z czekolady. Polega on na tym samym, na czym tradycyjne drukowanie z plastiku. Warstwa rozpuszczonej czekolady jest nakładana na kolejną, po czym jest natychmiast chłodzona, aby utrzymać pożądany kształt. Urządzenia tego typu nie są jednak żadną rewolucją kulinarną i nie zdegradują cukierników. Mogą stać się natomiast bardzo pomocnym narzędziem dla specjalistów z branży oraz kulinarnych pasjonatów. Środki spożywcze, które z powodzeniem sprawdzą się w druku 3D to sól i cukier. Tutaj technologia jest taka sama jak przy opisywanej na wstępie drukarce do pożywienia – proszek – w tym przypadku cukier lub sól, wsypujemy do pojemnika w drukarce 3D. Następnie pod wpływem temperatury zgrzewamy pojedyncze ziarenka tworząc jednolitą warstwę.
Po krótkim googlowaniu znamy już szereg zastosowań druku 3D w żywności. Wiemy także o projekcie współfinansowanym przez Unię Europejską. Drukarki 3D przeznaczone do wydruków spożywczych stanowią również atrakcję zagranicznych targów… Polskie prawo nie zakazuje druku 3D środków spożywczych, jednak ich wprowadzenie może wiązać się z długim załatwianiem formalności. Pytanie tylko, czy to faktycznie kura drukująca złote jajka, czy też ciężki kawałek chleba.