12 milionów dolarów dla Inkbit, start-up’u łączącego druk 3D i sztuczną inteligencję

Blisko rok temu Inkbit, start-up wywodzący się z prestiżowego Instytutu Technicznego Massachusetts (MIT) stworzył autorskie urządzenie urządzenie do druku 3D, wzbogacone o rozwiązania z zakresu sztucznej inteligencji. Teraz firma zamknęła kolejną rundę finansowania i pozyskała blisko dwanaście milionów dolarów od wielkich graczy takich jak Stratasys czy DSM Venturing.

Jak mówi Davide Marini, współzałożyciel i dyrektor generalny Inkbit, zespół tworzący firmę jest podekscytowany możliwością współpracy z inspirującym zespołem przedsiębiorstw zaangażowanych w branżę druku 3D. Dodaje również, że inwestorzy wniosą do ich spółki nie tylko kapitał, ale i cenną wiedzę w zakresie produkcji sprzętu, materiałów o wysokiej wydajności, a także potencjalnych zastosowań w robotyce i urządzeniach medycznych.

Technologia, w której pracuje stworzone przez start-up urządzenie opiera się o  metodą inkjetową polegającej na nanoszeniu kolejnych warstw materiału za każdym przejazdem głowicy drukującej. Głowica posiada aż 16 dysz, dzięki czemu proces tworzenia detalu przebiega w szybkim tempie.

Po nałożeniu każdej warstwy system bada powierzchnie wydruku 3D, wykorzystując technologię optycznej tomografii koherencyjnej. Wizyjny system analizy detalu w czasie rzeczywistym dostarcza cennych informacji związanych np. z skurczem materiału, umożliwiając automatyczne dostosowanie się urządzenia do zaistniałej sytuacji. Jak dodają specjaliści z Inkbit wzbogacenie ich drukarki 3D o możliwość uczenia maszynowego zwiększa dokładność oraz niezawodność procesu wytwarzania addytywnego.

Ronen Lebi z Stratasys mówi, że metoda druku 3D rozszerzona o technologię opartą na kontroli sprzężenia zwrotnego i rozwiązania z zakresu sztucznej inteligencji wprowadza produkcję przyrostową na zupełnie nowy poziom. Zdaniem specjalistów, w dalszej perspektywie pozwoli to na rozpropagowanie technologii przyrostowych i przyspieszenie jej adaptacji wśród użytkowników.

Pierwsze urządzenia trafią do beta testerów w 2021 roku. Obecnie firma współpracuje z klientami early access (takimi jak Johnson & Johnson), aby optymalizować swoje rozwiązania zgodnie z wymaganiami rynku.

Źródło: tctmagazine.com

Scroll to Top