Szanowni Państwo, po ponad dwóch latach od chwili pojawienia się początkowego konceptu i blisko pół roku prac wdrożeniowych, mamy przyjemność zaprezentować nasz długo oczekiwany, oficjalny serwis anglojęzyczny – 3dpritningcenter.net. Nowy layout, nieco zmienione logo, powtórzona większość najważniejszych funkcjonalności oraz 85 artykułów na start – pracy było naprawdę sporo, ale mamy nadzieję, iż użytkownicy nowego serwisu uznają, iż było to tego warte.
3D Printing Center ma być czymś więcej niż tylko anglojęzyczną wersją językową Centrum Druku 3D. O ile część treści na nim publikowanych będzie pokrywała się z wersją polskojęzyczną, o tyle obydwa serwisy będą tworzone w sposób niezależny od siebie. Nasz zespół podzielił się niejako na dwa działy – Karol Krawczyński i Łukasz Długosz koncentrują się na wersji polskiej, podczas gdy Bartek Kuczyński i nasza nowa koleżanka – Paulina Winczewska, są odpowiedzialni przede wszystkim za wersję anglojęzyczną. Cała czwórka ma dużą autonomię w doborze treści i publikowaniu ich w serwisach, niemniej jednak w dalszym ciągu jest ktoś, kto sprawuje nad tym wszystkim nadzór i nadaje zbieżny kierunek 😉
Serwis anglojęzyczny jest wyposażony w trzy najważniejsze funkcjonalności: BAZĘ FIRM, BAZĘ DRUKAREK 3D oraz BAZĘ FILAMENTÓW. Są one dostępne zarówno z poziomu strony głównej jak i menu głównego. Ponadto na stronie głównej wyróżniliśmy dział testów i recenzji oraz „druk 3D w praktyce” (czyli „Hands on 3D printing„), gdzie opisujemy szczegółowo różne realizacje. Nową funkcjonalnością jest „Drukarka 3D Miesiąca” („3D Printer of the Month„). Naszą pierwszą, historyczną playmate marca 2016 została GAIA Multitool.
Strona jest szersza od polskiej wersji, przez co bardziej czytelna. Poza tym układ prawego menu pozostał praktycznie bez zmian. W miejsce modułu recenzji wstawiliśmy równie przydatny moduł eventów.
Prace wdrożeniowe są już za nami, teraz nadchodzi ciężki okres promocji serwisu zagranicą. Mamy już na to szereg pomysłów, które sukcesywnie wdrażamy. Mamy nadzieję, że uda nam się wkrótce zaistnieć na dużą skalę w świadomości zagranicznych odbiorców, co z pewnością przełoży się korzystnie na rozpoznawalność polskiej branży druku 3D na świecie. Tak jak promowaliśmy i wspieraliśmy ją w kraju, tak samo zamierzamy robić to zagranicą.