Brytyjski 3D Fila Print niespodziewanie kończy działalność

Fatalna passa w branży druku 3D trwa… 3D Fila Print – jeden z najważniejszych dostawców filamentów w Wielkiej Brytanii nieoczekiwanie ogłosił upadłość. Jeszcze w lipcu firma prowadziła aktywną sprzedaż, by od kilku ostatnich dni witać klientów powyższym komunikatem.

3D FilaPrint została założona na początku 2013 r. w Essex, w Wielkiej Brytanii. Od początku firma specjalizowała się w oferowaniu szerokiej gamy filamentów i materiałów do druku 3D w konkurencyjnych cenach. W swoim sklepie internetowym 3D FilaPrint oferowała kilkadziesiąt marek i gatunków filamentów i żywic. Była też resellerem drukarek 3D Flashforge.

Wśród nieoficjalnych powodów zamknięcia pojawiają się „tradycyjni podejrzani”: wzrost kosztów importu, wyzwania związane z Brexitem, pandemią COVID-19 i intensywną konkurencję ze strony większych międzynarodowych dostawców. Problemem są też producenci, sprzedających towary bezpośrednio konsumentom, co odbija się na lokalnych dostawcach.

Innym rzadko wciąż podnoszonym problemem dla europejskich i amerykańskich producentów i dostawców jest też rosnąca presja z Chin. Filamenty tamtejszych producentów są oferowane w ekstremalne niskich jak na warunki europejskiej ekonomii cenach. Zdarzają się oferty, gdzie szpula popularnego PLA lub ABS jest oferowana w cenie, jaką europejscy producenci filamentów uznają za swoją graniczną cenę rentowności. O ile mogą oni jeszcze teoretycznie konkurować z azjatyckimi dostawcami – dla dystrybutorów i resellerów zaczyna brakować miejsca na marże.

Źródło: www.3dfilaprint.com

Scroll to Top